2015-11-14.
Szanowny Panie Prezydencie,
Pozwoli pan, że tego grzecznościowego tytułu użyję tylko ten jeden raz. Tylko grzecznościowo, bo na bycie szanowanym trzeba zasłużyć. Szacunku nie dostaje się ani z nadania partii ani prezesa, ani nawet z tytułu objęcia wysokiego stanowiska. Ja w momencie pańskiego wyboru na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej kredyt szacunku Panu dałem. Mimo obrzydliwej kłamliwej kampanii prowadzonej przez pańską partię żartobliwie nazywaną prawo i sprawiedliwość, mimo morza nienawiści i prawdziwego gebelsowskiego przemysłu pogardy rozpętanego przeciwko dobremu, uczciwemu człowiekowi, jakim jest Bronisław Komorowski, dałem Panu – mały – kredyt szacunku i wiary w człowieka.Został Pan wybrany na Prezydenta dumnego silnego państwa, należącego do Europy. Była szansa, że tak ogromny zaszczyt jest w stanie zmienić człowieka, Zmusić go do wspięcia się na palce, do przeskoczenia własnych ograniczeń i małości by sprostać wielkiemu wyzwaniu.
Nawet Pan nie spróbował. Był Pan zbyt zajęty wykonywaniem poleceń partii i prezesa związanych z realizacją kampanii wyborczej swojej dotychczasowej asystentki. Nie zawahał się Pan przed poskarżeniem się w Niemczech na Polskę i jej niesprawiedliwości związane, w domyśle, ze złą niepisowską władzą. Nie zawahał się Pan przed prowadzeniem kampanii w Paryżu, gdzie tłumaczył Polonii, że jeszcze nie pora wracać, bo jeszcze Polska jest nieodzyskana przez bliską panu formację. Przez trzy miesiące lekceważył Pan demokratycznie wybrany Rząd Rzeczypospolitej, w oczekiwaniu na lepszy wybór.
Dziś formacja, do której przynależności i wierności Pan nie ukrywał ani przez chwilę i ukrywać nie zamierza do końca swojej prezydentury, wzięła w Polsce pełnię władzy. Wygłosił Pan w związku z tym laudację z okazji nominacji p. Szydło na stanowisko premiera. Sądzę, że było panu doskonale obojętne kogo wskaże prezes partii na to stanowisko. Mógł przed panem stać Gliński, Błaszczak, Macierewicz – laudacja i tak brzmiała by tak samo.
Prezydent prawie czterdziestomilionowego kraju wygłosił wiernopoddańcze przemówienie, składając hołd i potwierdzenie wierności swojemu panu i władcy. Nie mówił pan jak prezydent, mówił pan jak urzędnik w carskiej Rosji, bo
„Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego”
Panie prezydencie: to będzie pański krzyż, który będzie pan niósł przez całą prezydenturę, tak jak swój meldunek niósł Lech Kaczyński. Ale to pański problem i wcale mi pana nie szkoda.
Mówi się, że ktoś urodzi się zduszą niewolnika, nigdy nie będzie wolny. Pewnie trzeciorzędny funkcjonariusz partii nigdy nie wyrośnie na męża stanu, ale – na Boga! – musi pan przyjąć do wiadomości, że to nie prezes Kaczyński wybrał pana na prezydenta, nawet, jeśli to on kazał panu kandydować. Na prezydenta wybrał pana Naród Polski i to o jego wielkości powinien pan pamiętać w pierwszej kolejności, a prezes, jakkolwiek dla pana ważny, powinien być na drugim miejscu.
Pisząc trzy miesiące temu artykuł „A jeśli Duda” dałem panu kredyt zaufania i wyraziłem nadzieję wielu głosujących na Prezydenta Komorowskiego, że być może „dasz radę”
Dzisiaj oczekuje tylko minimum przyzwoitości. A i tak obawiam się rozczarowania.
Jacek Parol
Jeszcze trochę i zacznie mi być żal faceta.
Jeszcze trochę i zacznie mi być żal faceta.
.
Jeszcze trochę i zacznie mi być żal j.Luka.
.
Juz sa ataki na TK oraz na sluzby specjalne. Pan prezydent wlasnie chce rozpoczac nagonke smolenska. To trzeci front walki. Jest oczywiste, ze celem tej nagonki jest czystka. Jak u Stalina. A rzad jeszcze nie zaczal urzedowac.
@narciarz2 a po ile tam u was poczucie humoru? Proszę sprawdzić, może są jakieś dogodne raty?
Panie Jerzy
A jakie są notowania sarkazmu?
jest jeszcze gorzej(lepiej?) niż sądzisz, drogi autorze. żaden z opisywaczy “hołdu piskiego” nie zwrócił jak dotąd uwagi na to jak mistrz i nauczyciel prezydenta – dotychczas niewydarzony polityk, któremu tylko raz nawinęły się dobre karty w tym pokerze, przeistoczył się w “genialnego stratega”i “wielkiego człowieka”
prezydent odsłonił w swej laudacji kulisy tej metamorfozy: prezes kaczyński podjął ryzyko wylansowania mnie jako kandydata i doprowadził do mego zwycięstwa.
i jak tu nie kochać prezydenta,co to jest nie tylko najbardziej elokwentny i najroztropniejszy, lecz także najskromniejszy
Autor traktuje urzędującego “prezydęta”za przeproszeniem, Du*ę jak samodzielnego polityka. Tymczasem jest to czwartorzędny działacz partyjny wyciągniety przez jk (jednego konusa) z niebytu politycznego jako kandydat który miał przegrać i zrobił swojemu szefowi afront i wygrał. Podobnie jego koleżanka partyjna. Czy można się zatem dziwić, że laudacje pochwalne na temat wielkości politycznej, strategicznej i ludzkiej swojego szefa jk tenże Du*a wygłasza z tak obrzydliwym, lizusowskim zapamiętaniem? Przecież zanim wybrali go Polacy wybrał go jk. Nawiasem mówiąc jk musi mieć owego Du*ę za fugurę wyjatkowo służalczą i nikczemną. Stąd takie wiernopoddańcze deklaracje musza budzić w jk jak najgorsze podejrzenia. A jest się czego bać. Onże Du*a pierwszy wbije mu nóż w plecy kiedy grunt się zapali pod nogami. Bo o tym, że się zapali jk wie lepiej od swojego raba. Tymczasem Du*a jest postacią znacznie bardziej narcystyczną od pewnego polityka PO, który poległ na drogim zegarku. Na czym polegnie?
Moim zdaniem to nic dziwnego. Wielkim ludziom należą się hołdy.
http://ruslan.pecado.pl/upload2/readfile.php?file=ruslan/marszalek1.jpg
Cudowna ta kasztanka 😉
…Na prezydenta wybrał pana Naród Polski i to o jego wielkości powinien pan pamiętać w pierwszej kolejności…
Wybór Andrzeja Dudy na funkcję prezydenta przekreśla rzekomą wielkość narodu. Właśnie za ten wybór. Bo był to wybór za obiecane 500 zł na dziecko i inne kosztowne prezenty. Czy naród, który daje się w tak widoczny sposób korumpować jest naprawdę wielki?
Panie prezydencie: to będzie pański krzyż
.
Nie krzyż, tylko czapka błazna. Z dzwoneczkami.
j.Luk,
przypominam, ze zamowiłem herb Wolskiej Rzeczpospolitej Ludowej.
“zamowiłem herb ”
A ja nie zrozumiałem o co chodzi z tymi głowami. Jedna to wiem, a druga? Ta w okularach?
Na prezydenta wybrał pana Naród Polski i to o jego wielkości powinien pan pamiętać
.
Ciagle ta bombastyczna frazeologia. Nie mozna bardziej po prostu? Naród Polski to pojecie nieokreslone. Kto ma prawo zaliczac siebie do Narodu? Kto ma prawo o tym decydowac? To nie sa pytania retoryczne, jesli pewien moj “narodowy” znajomy (czy raczej narodowo-socjalistyczny) zarzuca mi słuzenie “okreslonej opcji etnicznej” po czym wprost pyta, czy nie jestem Zydem? Nie jest tak bardzo daleko od takiego pytania do pogromow. Ja bym wolał trzymac sie jak najdalej od Narodu, a juz zwłaszcza od Polskiego z duzej litery. Takie czasy, ze od Narodu Polskiego mozna zarobic w ryja, co ow znajomy mi niedwuznacznie sugerował.
.
Polska powinna byc panstwem obywatelskim, a nie narodowym.
Ciekawe, czy (jak to nazywał LeKacz) “prezdęt” nie odczuwa braku komfortu w związku z palcem, na który, jako pacynka, został nasadzony…
Błazen poparł “konferencję naukową” Macierewicza i podwazył raporty na temat katastrofy. Mysle, ze Kaczynski mianuje swoich “eksperow”, ktorzy mu napisza kazda brednie, a potem rozpocznie aresztowania przeciwnikow politycznych pod pretekstem spisku.
.
Ciekawe, czy zeznania osadzonych w aresztach wydobywczych bedzie wydobywał grozbami, ze rodziny tez zostana aresztowane. W ten sposob złamał pania Kmiecik, ktora obciazyła Barbare Blide. Innych dowodow spisku nie uda mu sie wyprodukowac, wiec ciekawe, czy posunie sie do takich metod.
.
Rowniez ciekawe, kiedy doktor Garlicki zostanie ponownie aresztowany.
j.Luk pisze: 2015/11/15 o 23:51
„zamowiłem herb ”
A ja nie zrozumiałem o co chodzi z tymi głowami. Jedna to wiem, a druga? Ta w okularach?
.
Eee, taki kiepski pomysł zeby ta druga była Jaruzela. Pomysł beznadziejny, bo Jaruzel był jednym z najbardziej zasłuzonych przywodcow i kaczka nie zasługuje na takie towarzystwo. Głowa z wasikiem to zbyt płaskie. Wiec moze harcmistrz Antoni? To miałoby sens, bo obie glowy powinny byc rozpoznawalne.
j.Luk pisze: 2015/11/15 o 23:51
„zamowiłem herb ”
A ja nie zrozumiałem o co chodzi z tymi głowami.
.
Druga wersja, bo pierwsza czeka w zamrazarce. Zmieniam “okulary” na Antoniego. Dluzsza wypowiedz bedzie, kiedy sie odmrozi.
Coś w tym guście?
http://ruslan.pecado.pl/upload2/readfile.php?file=ruslan/tarcza1.jpg
To jeszcze w pakiecie hymn:
*
Nasz sztandar dziś powiewa ponad krajem
niech dudni krok, bo nasz dziś nadszedł czas.
Koledzy mordowani przez czerwoną zgraję
w mogiłach śpią, lecz duchem są wśród nas.
*
Ten sztandar dziś nas wiedzie na wybory.
Deszcz spływa łez po gęstwie naszych rzęs.
Głosowań sfałszowanych liczba do tej pory
Zrównała się z ilością naszych klęsk.
*
Wiedzie nas wódz i los mu jest przychylny,
zwycięstwo ktoś na siebie musi wziąć.
Kto w geniusz tego wodza powątpiewać zacznie
nie czekaj, lecz go w piekieł otchłań strąć.
*
Niech dudni krok niezdarnych batalionów.
To przy nas jest prawdziwy, polski lud.
Nie będzie wraży świat znów robił z nas balonów,
dziś każdy z nas zwycięstwa czuje głód.
*
My wiemy kto prawdziwym jest Polakiem,
kto w sobie ma choć wątpliwości cień.
I choć jak dotąd my się obchodzimy smakiem,
to będzie nasz jutrzejszy polski dzień.
*
Melodia znana, jest na Youtubie – Die Fahne hoch!
Oto objawił się nowy Lao Tzu.
Pytam, bo nie rozumiem, co to za strategia wyciągnąć z Nowego Tomyśla Dudę, aby przegrał, i tak strasznie się pomylić.
Ale, zwycięzców nikt nie sądzi. Fatalna pomyłka staje się wielkim zwycięstwem, choć nie wiadomo czego nad czym. Niechybnie, uczeni w piśmie wytworzą dzieła objaśniające nową szkołę walki politycznej “na Dudę”.
Mimo że wszystko wskazuje na to, ze wybór nastąpił, a jakże, przez pomyłkę, to rację ma pani Kosowski; ten wybór pozwala odtąd na określanie Polaków wielkim durnym narodem.
Bardzo dziekuje za rysunek! Ten po lewej to Wodz, a ten po prawej to kto? Wielki Inkwizytor Antoni? Przepraszam, ze nie poznaje…
Była wojna Slepowrona z Polakami, a teraz jest wojna Kaczki z Polakami. Jednakze roznica jest taka, ze kiedys Slepowron i Polacy byli po przeciwnych stronach, a teraz Kaczka i Polacy sa po tej samej stronie. W koncu to Polacy wybrali Kaczkę, zeby z nimi walczyła. Wiec co i kto własciwie jest po drugiej stronie tego konfliktu? Oto jest pytanie. To się prawdopodobnie samo wyjasni. Zobaczymy, kto zostanie zwycięzony, i wtedy się dowiemy, kto został zaatakowany.
.
Tak czy inaczej, do dnia inauguracji rządu juz zarysowały sie dwa fronty wewnętrzne (walka z prawem, walka z kontrolą parlamentarną), oraz jeden zewnętrzny (walka z Unią Europejską). W najblizszych tygodniach rozpocznie się walka ze szkolnictwem wyzszym i z dziennikarzami. Nie zapomnijmy o walce o wrak. (Moze Rosja się podda?) Dobrze, ze USA są oddzielone oceanem. Dzięki temu czuję się bezpieczniejszy.
No wg. zamówienia, Antoni. Trochę przerysowany, jak to w karykaturze.
Trochę lepsza wersja
http://ruslan.pecado.pl/upload2/readfile.php?file=ruslan/tarcza_czerwony(1).jpg
Tarcza czerwony nie zapisuje sie na dysk. Plik ma dlugosc zero.
Aaaa, udalo sie. Musialem recznie wpisac link i plik sie przeczytal. Bardzo dziekuje!
http://ruslan.pecado.pl/upload2/readfile.php?file=ruslan/tarcza_czerwony(1).jpg
Wyglada na to, ze SO nie lubi znakow (1) w nazwie pliku, bo link znow sie wpisal niepoprawnie. Znaki “.jpg” powinny byc czescia linku. Tak, jak zapisane powyzej, link nie dziala.
.
Dziekuje za rysunek!
Nie Naród go wybrał, lecz przeważająca część wsi i ludzie o niskim wykształceniu