Andrzej Lewandowski: Taniec wokół piłki4 min czytania

pilka2016-05-27.

ECHA WYDARZEŃ: Z góry – przepraszam. Bo wiem, że część poniższych uwag będzie potraktowana jako zgoła bluźnierstwo. Ale jestem szczery – to, co się teraz dzieje wokół przygotowań reprezentacji piłkarskiej do grupowej fazy EURO 2016 przestałem odbierać jako klasyczne dla sportu BPS ( bezpośrednie przygotowanie startowe), a zacząłem jako coś w rodzaju teatru. Z udziałem kandydatów na aktorów, bo egzamin w zawodzie będzie dopiero zdawany.

Myślałem, że jedynym punktem zgrupowania w Arłamowie będzie praca. Nad gotowością fizyczną, mentalną, nad zgrywaniem ludzi w zespół z muszkieterską dewizą: „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”… W luksusowych warunkach, ale też w spokoju. Z niezapowiedzianą wizytą kontrolną antydopingowców (nic to specjalnego: „Joanna Fiodorow, brązowa medalistka ostatnich mistrzostw Europy przyznała, że tylko w tym roku była poddawana kontroli ośmiokrotnie), ale ze sportową pracą nad sobą w roli najważniejszej… Prawdę mówiąc – jedynej…

Tymczasem kibice i media i… jeszcze ważniejsi wytwarzają nastrój nadzwyczajności, gdy – sądzę – drużynie i trenerowi – potrzebna jest pracowita zwyczajność.

Te sensacje podróży helikopterowych, szpalery adoratorów, medialne robienie z normalnych młodych ludzi celebrytów. Każdy krok śledzony, każda wypowiedź świętość, każdy gest podejrzany, opisany, sfotografowany.

Mam nadzieję, że oni sami nie dadzą się ponieść tym formom uwielbienia i nadał będą stali mocno wrośnięci w realia. Że:

  1. gramy dalej;
  2. co prawdziwie ważne – dopiero będzie;
  3. wiarę i zaufanie do własnych sił wciąż umiemy łączyć z pokorą – wobec rywali i wobec przyjętych zobowiązań oraz aspiracji.

Na powszechne uwielbienie niech przyjdzie czas, gdy (jeśli) będą dokonania… Czyli czuję przesadę. Nie taję, że tak jest. Nawet PP ma zawitać – z wizytą, jak głosi „Przegląd Sportowy”. BOR już był, więc…

„Jak się dowiedział “PS”, sztab prezydenta chciał zrobić z tej wizyty wielkie wydarzenie medialne i zaprosić na wizytację dziennikarzy. Ostatecznie ten pomysł został odrzucony i wizyta będzie miała charakter prywatny”…

Sławię dobre serca, cenię zachęty, wielbię aktywne towarzyszenie sportowcom i sportowi, sam kibicuję namiętnie, ale… dajemy się zwariować. Wiem, że piłka ma prawa szczególne, lecz przestrzegam przed nadmuchiwaniem balonu. Właśnie po to, by… było dobrze. By – mogło być dobrze. Albo – jeszcze lepiej…

Tragedia na żużlu. Krystian Rempała, młodziutki sportowiec uległ straszliwemu wypadkowi. Ile w tym ryzyka, a ile innych czynników?

Oddam głos fachowcom: „Największym problemem są motocykle, na których każe się jeździć zawodnikom. Od kiedy wprowadzono niebezpieczne tłumiki, w powiązaniu z silnikami tworzą wybuchową konstrukcję, na której bardzo trudno jest jeździć płynnie i z pełną kontrolą. Najmniejsza nierówność na torze powoduje utratę kontroli nad motocyklem. Władze światowego żużla połasiły się na dotacje z Unii Europejskiej z tytułu ograniczenia głośności. To spowodowało zwiększenie zagrożenia podczas jazdy. To te władze są odpowiedzialne za to, że dochodzi do tych wypadków”.

Przesławny Tomasz Gollob potwierdza: „Ile jeszcze tragedii musi się wydarzyć, żeby w żużlu dokonano właściwych zmian? Są ofiary, poważne kontuzje, a mało kto zwraca na to uwagę” …:Pędzimy w kierunku Formuły 1. Po drodze mamy ofiary, bo żużlowcy giną na torze, bo przytrafiają im się paskudne kontuzje. Ja też jestem ofiarą tych zmian…. Najgorsze jest to, że zarówno Woryna jak i Rempała nie popełnili błędu, a stało się to, co się stało”

Czyli? Komercja i kasa to nie zawsze samo dobro

Młodziutka, ładniutka i artystycznie wytatuowana sprinterka Ewa Swoboda z przytupem zaczęła sezon. 11,18 w St. Pölten! Ten rezultat to:

  • najlepszy rezultat Polki w biegu na 100 metrów od… 1986 roku;
  • 4 miejsce w tegorocznych tabelach w Europie;
  • rekord Polski juniorek;
  • najlepszy w br. wynik na świecie wśród juniorek;
  • rekord życiowy.

Początkowo miała wspólne zwycięstwo z reprezentantką RPA, potem ustalono – wynik ten sam, miejsce drugie.

Ze strony PZLA: „Swoboda przesunęła się na trzecie miejsce w polskich tabelach historycznych, które dzieli z Elżbietą Tomczak (przebiegła ona 100 metrów w 11.18 22 czerwca 1984 roku w Lublinie). Szybciej od Swobody i Tomczak biegały w historii tylko Irena Szewińska (11.13 w 1974 roku w Rzymie) oraz rekordzistka Polski Ewa Kasprzyk (10.93 na pamiętnych mistrzostwach kraju w Grudziądzu w 1986 roku). Trzeba zaznaczyć, że sprinterka z Żor jest pierwszą Polką, która pokonała „setkę” w czasie poniżej 11.20 od 30 lat!”

Czyli – świetny początek sezonu…. Zapowiedź ponownego otwarcia książki dawno „napisanej” i jakby zamkniętej na dobre?

Od radości – do przykrości. „Polska Grupa Energetyczna SA nie będzie już sponsorem tytularnym siatkarek PGE Atomu Trefl Sopot. Zarząd PGE wypowiedział umowę sponsorską, która miała obowiązywać do 2018 roku. Nie wiadomo, czy klub przystąpi do rozgrywek ekstraklasy…”

Nie tylko łaska kibica na pstrym – jak mówią – koniu jeździ

Andrzej Lewandowski

Print Friendly, PDF & Email