Telewizja pokazała (455)12 min czytania

12.08.2018

Bardzo się dba o to, żeby za granicą dobrze o nas myślano, ale trudno ukryć polską chęć szkodzenia bliźniemu. Widać to jaskrawo z okazji organizowanych przez Jurka Owsiaka „Przystanku Woodstock” (od tego roku: „Pol’and’Rock”) oraz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Te wspaniałe imprezy są zbyt popularne, żeby władze i Kościół ich zabroniły, ale od lat starają się zrobić wszystko, żeby organizatorów oszkalować, a ludzi zniechęcić do radowania się i działania dla dobra innych.

Kościół i jego „pieski” szkalują od lat Owsiaka, urządzają w pobliżu konkurencyjne imprezy („Przystanek Jezus”), żeby odciągnąć ludzi; obecne władze odmówiły relacjonowania imprez w publicznych mediach. To są często nawet małe wredne działania – np. w tym roku, ponieważ są upały, poproszono strażaków, żeby dla ochłody polali ludzi wodą. Straż lubuska odmówiła, podając jakieś mętne wyjaśnienia, przyjechała za to straż z Niemiec.

To nasilenie złej woli wobec ludzi czyniących dobro wydaje mi się typowe dla naszego kraju. Wystarczyłoby nie przeszkadzać, ale nie – jeszcze znajdą się liczni, którzy będą bruździć, wyrażać nienawiść itd. Premierzy z PiS nie wahają się kłamać nie tylko w kraju, ale także na forum międzynarodowym, żeby tylko oszkalować swoich przeciwników politycznych. A to, co dzieje się, szczególnie teraz, w mediach pisowskich, wygląda na jakiś wylew kłamstwa i złej woli.

* * *

Kiedy lekarz postąpi drastycznie wbrew sztuce lekarskiej, bywa zawieszony w czynnościach, a nawet mogą mu zakazać w ogóle praktyki. Dlaczego tego nie można zastosować wobec innych zawodów? Mamy teraz taką grupę – Kaczyński, Pawłowicz, Duda, Piotrowicz, Ziobro – to są wszystko prawnicy. A jeszcze przysięgali na konstytucję i prosili, żeby im dopomógł Bóg. Gdyby im unieważnić dyplomy i zabronić zajmowania się czymkolwiek, co ma związek ze stanowieniem lub egzekwowaniem prawa…

* * *

W czasie kampanii wyborczej w USA pan Morawiecki, wówczas wicepremier, wraził pogląd, że wybór między Donaldem Trumpem a Hillary Clinton to dla Polski jest jak wybór między dżumą i cholerą. Minęło trochę czasu, ale Morawiecki nie doprecyzował tego poglądu. Trump odwiedził Polskę i być może zrobi to jeszcze raz, a my wciąż nie wiemy na co się zaszczepić.

* * *

Po co nam referenda skoro mamy setki sondaży? Ostatnio zapytano Polaków, czy prof. Małgorzata Gersdorf pozostaje I prezesem Sądu Najwyższego. 42% uważa że tak, 29% że nie, 29% nie ma zdania. Po całej batalii w mediach, po wystąpieniach autorytetów prawniczych (ale zapewne tylko w mediach niezależnych), protestach, mamy taki wynik. Czy zmiana władzy zmieni ten obraz? Wynik 29% jest zbliżony do liczby rodaków, którzy wierzyli i wierzą w zamach smoleński – poprzednie władze nie umiały podejść do tego problemu. Coś mi się wydaje, że ci wyborcy nie zagłosują na partie opozycji. Nie przypadkiem Andrzej Duda ma 67% poparcia. A jeśli nawet opozycja wygra, to nie pozbędziemy się polityków „dobrej zmiany” z przestrzeni publicznej. Nie będzie więc prawdopodobnie kwalifikowanej większości w sejmie, żeby postawić polityków PiS przed Trybunałem Stanu. Także ci ludzie, którzy głosują na PiS i podobnych, nie zmienią się szybko.

* * *

Kiedy tylko jakiś Polak zdobędzie medal czy wykaże się dobrym wynikiem sportowym, w naszych mediach mamy święto i sugestie, że cały świat się zachwycił i docenił.

Zawsze miałem wątpliwości co do tego, czy należy finansować sport wyczynowy. Owszem, jest parę dziedzin, którymi emocjonują się ludzie na całym świecie, ale jaka stąd korzyść że gdzieś w Gwinei znają nazwisko Lewandowski? Byłbym za przeznaczeniem budżetu sportowego na sport powszechny, na budowę basenów, boisk lekkoatletycznych itp.

Właśnie przeczytałem na pasku w TV, że dwie Polki zdobyły srebrny medal w Wioślarskich Mistrzostwach Europy w rywalizacji dwójek podwójnych wagi lekkiej. Zapewne świat wstrzymał oddech i spojrzał z podziwem w stronę Polski, a w kraju dziesiątki dziewcząt postanowiło poświęcić się karierze wioślarskiej. Kilka dziewcząt może otrzyma stypendia i będzie prowadziło morderczy trening, odmawiając sobie wszystkiego, co nie wiąże się ze zdobyciem medali. Ale może lepiej by było, gdyby setki i tysiące dziewczyn mogło sobie popływać, bez reżymu ustawionego na medale?

* * *

To niewiarygodne ile informacji powtarza się codziennie na portalach społecznościowych (a także w telewizji). Widać każdy dziennikarz ma obowiązek wyprodukowania codziennie iluś słów tekstu i stąd warianty informacji. Codziennie mamy nowy rewelacyjny sposób na dolegliwości stawów. Codziennie wspaniały produkt, którego spożywanie sprawi, że pozbędziemy się „oponek” i „boczków”. Codziennie rewelacyjny plaster odchudzający – „już dostępny w Polsce”. Stale „nowe” rewelacje na temat całunu Turyńskiego, Marii Magdaleny i Jezusa, rozwiązanie zagadki piramid albo upadku cywilizacji Majów i wiele wiele innych. A także ostrzeżenia przed niektórymi spożywanymi produktami, bo zniszczą nam tarczycę, mózg, przyspieszą raka, zawał serca, choroby skóry itd. No i całe morze wiadomości plotkarskich – w czym przyszła na czyjś ślub Meghan Markle, z kim teraz żyje ta czy inna aktorka, kto pływał nago w basenie itd., itp.

Redaktorom brakuje inwencji. A przecież leży odłogiem cała nauka i można o niej pisać ciekawie i przystępnie. Można by streszczać nawet teorie fizyki. Można by wiele pisać o chemii, biologii, medycynie, wynalazkach. Także można napisać ciekawe teksty o różnych religiach (ale bez pokręconych informacji i uproszczeń). Coś byśmy się dowiedzieli o świecie, który nas otacza. Są ludzie którzy znają się na tych dziedzinach i można by było zaprosić ich na „łamy” i nie rozliczać redaktora z ilości jego własnego tekstu, ale z jakości tekstu jaki zdobył np. zamawiając go u fachowca czy prowadząc z tym fachowcem ciekawą rozmowę.

Głupota wyborców to także wynik wyjałowienia tematów i tekstów jakich dostarczają im media.

* * *

Paweł Kasprzak, lider Obywateli RP, w wywiadzie z Robertem Walenciakiem (Przegląd).

Czy Obywatele RP mają plany na jesień?

Centralnym naszym punktem jest żądanie prawyborów międzypartyjnych przed każdymi wyborami, w których demokraci będą przeciwko PiS. Drugim naszym punktem jest reforma ustroju partii politycznych. W ogóle nie kupuję argumentacji: najpierw odbierzmy władzę PiS, a potem poprawimy polską demokrację. Uważam to za bzdurę i utrwalanie patologii polskiej polityki. Mnie interesują ustępstwa władzy tu i teraz. OK, ustrój partii politycznych nie jest może najważniejszą rzeczą w Polsce, ale on również – obok innych czynników – przesądził o tym, że PiS wzięło w roku 2015 władzę. To jedna z poważnych przyczyn kryzysu. Chronologicznie jest to pierwsza rzecz do naprawienia, bo skoro ma w Polsce działać partyjna demokracja, partie muszą grać według reguł zdrowych, a nie chorych. Jeśli Polaków zapytać, czy poseł powinien słuchać szefa partii czy raczej własnych wyborców, to obywatele po obu stronach podziału, i pisowcy, i tzw. nasi, odpowiadają niemal identycznie. (…)

Niemal wszyscy są przeciwko jedynowładztwu partyjnego lidera. To są te postulaty – żądanie demokracji wewnątrzpartyjnej, korekty ordynacji wyborczej, zlikwidowanie jedynowładztwa szefa partii jeśli chodzi o ustawianie list wyborczych. Gdyby zapytać o poparcie dla takiej reformy, sięgałoby 90% wyborców i zbierałoby głosy po obu stronach. Jest wybuchowy potencjał w tym odkryciu! Tego typu ofertę dla Polski powinniśmy sformułować. I wymusić na partiach politycznych.

* * *

Andrzej Saramonowicz:

Chcecie wiedzieć, dlaczego ludzie wierzą w te wszystkie niebywałe kłamstwa, które im wciska partia Jarosława Kaczyńskiego? Powiem wam.

Ostatnio pół miliona Polaków ściągnęło na swoje smartfony aplikację ”wiatrak”, która imituje dźwięk wiatraczka. I wielu z naszych rodaków — co widać w głosach oburzenia — się teraz wścieka, że te wiatraki w ich telefonach nie chłodzą. Dlaczego nie wściekają się wszyscy? Bo reszta nadal myśli, że ta aplikacja chłodzi.

I to jest cała prawda o sukcesie PiS-u. Ludzie to niewiarygodni kretyni. Można im wcisnąć każde gówno, tylko należy głośno drzeć mordę, że to się robi dla ich dobra.

W Polsce PiS drze mordę najgłośniej z wszystkich.

* * *

Okazuje się że można pomnik znieważyć i to przez powieszenie na nim koszulki z napisem „Konstytucja”. Ciekawe, który pomnik skarżył się, że został znieważony. Policja wyszukała przestępców, którzy dopuścili się takich czynów, a nawet przeprowadziła rewizję w ich domach.

* * *

Trzy lata Dudy na stanowisku prezydenta. Zadziwiająca informacja: Dorn, Staniszkis i Bugaj głosowali na niego i rozczarowali się! Takich mamy komentatorów życia politycznego.

A prezydent ma wysokie notowania w elektoracie. Taki mamy elektorat.

* * *

Kilka lat temu na imieninach znajomych pewien człowiek, zdumiony tym, że chcę głosować na Palikota, stwierdził, że z jego propozycji dotyczących ograniczenia wszechwładzy Kościoła w Polsce nic nie wyjdzie, „bo nas katolików jest większość i będzie tak jak my chcemy”.

Okazuje się że miał rację, bo tak większość rodaków rozumie demokrację.

Pisałem o wójcie Tuszowa Narodowego, który kazał na ścianach szkół wywiesić tablice z Dekalogiem. Na pytania fundacji „Wolność od Religii” udzielił wyczerpujących informacji:

– Proszę zostawić Dekalog w spokoju, bowiem walka z Bogiem, to walka z drugim człowiekiem. Wolność od Boga i jego Przykazań już raz przerabialiśmy w czasie okupacji hitlerowskiej i bolszewickiej, które pozostawiły po sobie dziesiątki miliony trupów.

– Bardzo zależy mi nie tylko na dobrym kształceniu młodych ludzi, ale również na kształtowaniu ich charakterów, a tego bez Pana Boga osiągnąć się nie da. Pragnę też przypomnieć, że te 10 przykazań Bożych są dane dla dobra człowieka, co jest tak oczywiste, że nikt uczciwy i będący przy zdrowych zmysłach nie jest w stanie temu zaprzeczyć, aby się nie wystawić na pośmiewisko i nie skompromitować. 

– Z pominięciem Dekalogu można wychować tylko zbrodniarzy i bandytów.

Wójt pytał też o pochodzenie etniczne członków fundacji. Dodał także:

Kończąc, chciałbym podkreślić, że nikt nie zmusza osób mających się za wolnych od religii, aby mieszkali wśród katolików starających się żyć według Dekalogu. Według mnie dla tych, którzy odnoszą się z szatańską nienawiścią do Przykazań Bożych, nie powinno być miejsca na polskiej ziemi, uświęconej krwią Jej synów w obronie wartości chrześcijańskich i Ojczyzny.

Fundacja wysłała pismo do Podkarpackiego Kuratorium Oświaty  z prośbą o podjęcie działań nadzorczych „mających na celu doprowadzenie do przestrzegania praw ucznia tj. niedyskryminowanie uczniów ze względu na wyznanie lub jego brak, a jednocześnie doprowadzenie do zdjęcia tablic z budynków szkół”.

Kurator Małgorzata Rauch poinformowała w odpowiedzi, że nie znajduje podstaw do podjęcia działań nadzorczych w sprawie tablic. 

Skoro w Sejmie nie znaleźli się odważni aby zdjąć powieszony nielegalnie w nocy na sali obrad krucyfiks i sądy nie znalazły podstawy prawnej do jego usunięcia, to co się dziwić kuratorium.

Myślę że wkrótce dojdzie do wypędzenia wszystkich nie-katolików ze świętej polskiej ziemi. Katolicy żyją tu według Dekalogu, a ci innowiercy i ateiści nie płacą alimentów, jeżdżą po pijaku, oszukują państwo, szerzą pedofilię i popełniają tysiące innych przestępstw.

PIRS

Print Friendly, PDF & Email
 

15 komentarzy

  1. dawniej_kuba 12.08.2018
  2. PIRS 12.08.2018
    • dawniej_kuba 13.08.2018
  3. Mr E 13.08.2018
  4. dawniej_kuba 13.08.2018
  5. Mr E 13.08.2018
  6. PIRS 13.08.2018
  7. kolarz 13.08.2018
    • dawniej_kuba 14.08.2018
      • Mr E 14.08.2018
        • dawniej_kuba 14.08.2018
  8. dawniej_kuba 14.08.2018
  9. kolarz 14.08.2018
  10. PIRS 14.08.2018