Jacek Pałasiński: Drugi obieg (573)6 min czytania

12.02.2023

“Nacjonalistyczna” grupa porozumiewa się ze sobą poza Wikipedią, uzgadniając sposoby atakowania autorów “wrogich” wpisów o stosunkach polsko-żydowskich.
https://wyborcza.pl/…/7,121681,29446282,za-kulisami…
Wiecie kim są ci ludzie? To szmalcownicy. Tacy jak oni wydawali swoich żydowskich sąsiadów takim jak oni: nacjonalistom.
„Wyborcza” proponuje, żeby poznawać i rozumieć Rosjan.
No jednak nie.
Polacy już poznali Rosjan aż za dobrze i aż za dobrze zrozumieli.
https://wyborcza.pl/…/7,124059,26782788,polacy-nie…
Rodzinne miasto D.O., miasto do bólu ukochane. Czy najlepszym kierunkiem turystycznym? Szczerze? Niestety nie, ale z pewnością warte najdalszej podróży.
Ale to dowód doskonały na potęgę lobbyingu.
Zdaniem „Guardiana”, jedna z sześciu najbardziej malowniczych tras kolejowych w Europie prowadzi z Warszawy do Mockavy. To miasteczko litewskie w obwodzie kalwaryjskim, 12 km od przejścia granicznego w Budziskach. Pociąg nazywa się „Hańcza”.
D.O. uważa Suwalszczyznę za jeden z piękniejszych regionów Europy.
Zdaniem „Le Soir” z Belgii (niestety, za paywallem, omówienie w Bisiu”), najbardziej rozczarowującym miastem świata jest Bangkok. D.O. nie wie, nie był. Ale na trzecim miejscu umieścili Singapur, a to już D.O. rozsierdziło, bo go Singapur go nie rozczarował, tylko zafascynował do zakochania. Ma swoje uciążliwości, ale – mamma mia, cóż to za cudne miejsce na ziemi!
To ma być to rozczarowujące miejsce? Ta opera, ten Merlion i ten Financial district? Ale Singapur ma też mnóstwo spokojnych, kolorowych miejscuś przytulających! I nadmorskie knajpeczki rybne!
Zdjęcie poprzednie to Bangkok, dobrane złośliwie; jest mnóstwo znacznie atrakcyjniejszych augenblicków w tym mieście!
Po ogłoszeniu, że Kościół anglikański będzie błogosławił pary jednopłciowe i przeprosi ludzi LGBT+ za dyskryminację, konserwatywne skrzydło strasznie się handryczy. Zwłaszcza dostojnicy z Południa świata, zwłaszcza z Afryki.
„Konserwatywne kościoły anglikańskie w krajach rozwijających się spotkają się w przyszłym tygodniu, aby rozważyć radykalne działania w związku z decyzją Kościoła anglikańskiego o błogosławieniu par tej samej płci w małżeństwach cywilnych, twierdząc, że kwestionują ‘zdolność arcybiskupa Canterbury do kierowania’ kościołem światowym”.
Nowy basen konserwatyzmu? Może Mordo Jurij na Madagaskar? Będzie w swoim żywiole!
Fala oskarżeń o wykorzystywanie seksualne dzieci może doprowadzić do bankructwa diecezji San Diego. Diecezja rzymskokatolicka San Diego zapowiedziała, że może ogłosić bankructwo w nadchodzących miesiącach, ponieważ musi ponieść „oszałamiające” koszty prawne związane z około 400 procesami sądowymi dotyczącymi księży i innych osób w diecezji, które wykorzystywały seksualnie dzieci.
No jaka szkoda, biedactwa.
Ps. Jak oni się ubierają!? Brakuje czerwonego nosa. 
„Telegraph”: faux pas króla Karola.
D.O. serdecznie się wspołczuje z monarchą. Pamięta swoje upokorzenie, gdy po całodniowej bieganinie pieszo po Waszyngtonie, pojawił się na lotnisku Dullesa, by złapać lot do Europy. Kazali mu zdjąć buty i wtedy z przerażeniem zauważył, że w obu nowiutkich, pierwszy raz włożonych, luksusowych włoskich skarpetkach ze szkockiej włóczki, cieniutkich jak bibułka, są wielkie dziury, z których wychodzą paluchy. Wstyd na poł lotniska!
Ale potem wydało mu się to drobiazgiem w porównaniu z 10 godzinami siedzenia jednym „policzkiem”, bo miejsce obok niego zajmowała olbrzymich rozmiarów jejmość, na dodatek głośno pochrapująca i nie tylko…
A teraz, przy niedzieli, D.O. zabierze Czytelników do jego ukochanej Sycylii. Jeśli macie pełną sakiewkę, to możecie mieć taki widok z okna z hotelu San Domenico w Taorminie.
A to widok z rzymskiego amfiteatru w Taorminie. Tam scenografia jest zupełnie niepotrzebna.
Jedno z najukochańszych miejsc D.O. na Sycylii i w ogóle na świecie: Modica.
To inny owoc, charakterystyczny dla Sycylii: pasja Żony D.O.: świeża figa.
Uwaga! Nie wymawiajcie tego słowa na głos we Włoszech! To wulgarne określenie organu skrzętnie ukrywanego przez ponad połowę rodzaju ludzkiego!
No i Sycylia spełnia wszystkie kryteria doczesnych rozkoszy: eksplozja kolorowych krzewów a i morze na wyciągnięcie ręki. Nawet kiedy się jest pośrodku wyspy, wystarczy wejść lub wjechać na jakąś górę, by je zobaczyć i poczuć jego oddech.

Jacek Pałasiński

“Drugi obieg” jest publikowany przez Autora na Facebooku. “Studio” udostępnia te teksty Czytelnikom – niekiedy z niewielkimi skrótami w stosunku do oryginału.

Print Friendly, PDF & Email