21.05.2023
Zalew kombinacji i przykładów niekompetencji władzy powoduje, że stępia się nasza wrażliwość. Jednak niektóre z jej posunięć wydają mi się wyjątkowo jaskrawe. Tak jest z ustawą dopuszczającą dyletantów na ważne stanowiska. Jaki czas temu uchwalono, że osoba która ma stać na czele placówki dyplomatycznej, nie będzie już musiała znać przynajmniej dwóch języków obcych ani mieć wyższego wykształcenia. To cały PiS. Jeszcze smutniejsze jest to, że ta sprawa nie spowodowała masowych protestów i potępienia tych cynicznych ciemniaków.
Afery przewalają się jedna za drugą i po paru tygodniach nikt już nie wraca do starych. W „Przeglądzie” przypomniano dawny rysunek Andrzeja Mleczki – święty Piotr pyta Pana Boga: – Aferę z Kainem i Ablem przykryjemy potopem?
Wierzę głęboko, że żyjemy w państwie które jest silne i sprawiedliwe. Wierzę też głęboko we wszystkich rodaków, że jesteśmy w tej chwili w stanie pokazać, że jesteśmy świadomi, że żyjemy w kraju demokratycznym, że wiemy czym jest wymiar sprawiedliwości i że nie ulegniemy złym emocjom.
Czyje jest to wyznanie wiary? To gen. Tomasz Piotrowski, Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych wypowiedział się w związku z odnalezieniem na naszym terytorium rosyjskiej rakiety. Można to odczytać jako słowa skierowane do ministra Błaszczaka, że w sądzie miałby przechlapane. Ale czy naprawdę pan generał wierzy w to, co powiedział?
Czytam książkę „Prezydent” – wywiad z Aleksandrem Kwaśniewskim. Doszedłem do spraw udziału Polski w wojnie w Iraku oraz do udostępnienia Amerykanom Kiejkut. Obie sprawy uważam za niewybaczalny błąd ówczesnych polskich władz.
O udziale w napaści na Irak Kwaśniewski mówi: „Podjęliśmy tę decyzję ze względów politycznych. [Prof. Brzeziński] był przeciwny w akcji w Iraku, ale mówił, że nasze stanowisko było słuszne, ponieważ tego wymagało budowanie naszej pozycji w Sojuszu. Gdybyśmy zaczęli od stanięcia po stronie Francji i Niemiec, źle by to wróżyło na przyszłość i okazałoby się absolutnie niezrozumiałe dla Amerykanów, którzy byli przekonani, że coś im zawdzięczamy. Rozszerzenie NATO to przecież przede wszystkim decyzja amerykańska”.
Lepsza pozycja Polski w Sojuszu nie powinna być okupiona udziałem w napaści na Irak i śmiercią niewinnych ludzi. Inne kraje, które nie wzięły udziału w napaści, miały swoje informacje i argumenty, znane Polsce. Można było, podobnie jak niektóre inne kraje, wysłać okręt z lekarzami i pomocą medyczną. A argumenty jakich użyto wobec społeczeństwa – hasło „Za naszą i waszą wolność” oraz przedstawienie profitów dla Polski, która zyska dostęp do ropy i będzie miała udział w odbudowie Iraku po wojnie – to skandal. Fakt, że polskie społeczeństwo w większości poparło tę awanturę, źle o nas świadczy.
Argumenty, które przedstawia Kwaśniewski w sprawie Kiejkut, są żenujące. O udostępnienie Kiejkut poprosiły amerykańskie służby, a Bush to autoryzował.
„Miałem z Bushem dużo kontaktów, także telefonicznych, w różnych sprawach, ale o tym rozmawialiśmy twarzą w twarz, podczas mojej wizyty w Stanach Zjednoczonych.
W trakcie pierwszej rozmowy powiedział mi, że ich służby przewożą z Afganistanu terrorystów, więc muszą mieć miejsce, żeby szybko ich przesłuchać i zdobyć informacje, które mogą zapobiec atakom terrorystycznym. Zapewnił mnie, że ich służby rozmawiają o tym z naszymi.
Brzmiało to dosyć logicznie. Nasze służby też były za tym, żeby podjąć ten rodzaj współpracy”.
Brzmi to infantylnie. Amerykanie mieli w Iraku ośrodki gdzie badali jeńców, mogli też dowozić ich do Niemiec, gdzie mają swoje bazy. Ale Niemcy nie zgodziliby się na takie ośrodki na ich terytorium. W dodatku szef Agencji Wywiadu, Zbigniew Siemiątkowski, zaproponował, aby Amerykanie podpisali memorandum, w którym zapewnią, że ich działalność w Kiejkutach będzie zgodna z prawem. Amerykanie odmówili. I co, kiedy sprawy się wydały, to było to zaskoczeniem dla władz Polski?
Hasło dla opozycji:
ŻYCZYMY PiS ZWYCIĘSTWA TAKIEGO JAK W GŁOSOWANIU PRZY WYBORZE DONALDA TUSKA NA SZEFA RADY EUROPEJSKIEJ – 1:27
Spotkania delegacji europarlamentu z członkami polskiego rządu https://www.onet.pl/informacje/okopress/czarnek-byl-agresywny-delegacja-europarlamentu-wstrzasnieta/xxxtl0t,30bc1058
Zastanawiamy się, jak po ewentualnym zwycięstwie opozycji posprzątać po PiS i zapobiec powtórzeniu się obecnej sytuacji. Myślę, że warto by wprowadzić do konstytucji punkt: POLITYK NIE MOŻE BYĆ CHAMEM i ustanowić jakąś instytucję która by monitorowała zachowania polityków i w razie złamania tego wymogu usuwała ich z życia publicznego. Przecież gdyby ten punkt już był wprowadzony to PiS przestałby istnieć.
* * *
Kiedyś w redakcjach gazet było stanowisko redaktora odpowiedzialnego. Jego zadaniem było zachować czujność i nie dopuścić do publikacji tekstów podważających ustrój. W razie wpadki ponosił odpowiedzialność karną i zdaje się mógł nawet pójść siedzieć. To chroniło redaktora naczelnego przed odpowiedzialnością.
Takie stanowisko przydałoby się na przykład w wojsku. Minister zaliczył wpadkę i atakuje naczelne dowództwo, a gdyby był tam oficer odpowiedzialny to on by odpowiadał za wpadki z rakietą, balonami i dronami.
PIRS
źródła obrazu
- telewizja: Freepic
Gen. Tomasz Piotrowski: „Wierzę głęboko” i TYLKO o to chodzi.
I, cóż zrobić, mam w pamięci oficera z parasolem nad Misiewiczem.
“Fakt, że polskie społeczeństwo w większości poparło tę awanturę, źle o nas świadczy.”
Wedle mojej pamięci społeczeństwo nie było w tej sprawie pytane przez rząd o zdanie. Nie tylko rząd nie pytał. Zetknąłem się z jednym (nie eksponowanym w mediach) sondażem – większość była przeciw.
Na jakiej podstawie autor informuje o fakcie poparcia?
Pamiętam sondaż, w którym ponad 70% badanych poparło interwencję. Bardzo mnie to wtedy zniesmaczyło. I to że niemal wszyscy w Sejmie (poza Giertychem!) głosowali za udziałem w interwencji.