2015-03-13. Być może za chwilę, zanim ten tekst ukaże się w Studiu Opinii będzie już nieaktualny, bo Władimir Władimirowicz Putin ukaże się urbi et orbi w całym swym majestacie. Ale nie wlezę pod stół i nie odszczekam, bo jedna z przedstawianych przeze mnie hipotez wciąż nie spadnie z porządku dnia.
Żeby się nie powtarzać: kogo to ciekawi niech zajrzy na – (Ernest Skalski: Czy pan tak nadal sądzi, profesorze Kołodko?) – gdzie wśród różnych wariantów rozwoju sytuacji, przewiduję i to, że Putina, w miarę bezboleśnie, może usunąć jego najbliższa kamaryla. Tę możliwość przewiduje również obeznany z tym kręgiem Andriej Iłłarionow, nie tak dawno bliski i ważny doradca Putina.
W ciągu ostatniego roku liczba miliarderów – dolarowych – w świecie zwiększyła się o 181 osób, a w Rosji zmalała ze 111 do 88. Michaił Fridman z 17.6 zszedł do nędznych 14.6 miliardów baksów. Aliszer Usmanow; z 18.6 do 14.4, Wiktor Wekselberg z 17.2 do 14.2. Wzbogacił się wprawdzie z 12.6 do 15.4 miliardów Władimir Potanin, ale on stanowi wyjątek. Klasa nowych ruskich, świadoma podpora systemu, zbiedniała, choćby przez to, że rubel do dolara staniał mniej więcej podwójnie. Ci ludzie potrafią obliczyć ile płacą za Krym i za Donbas i wiedzą, że to dopiero zaliczka.
A ludzie służb, kumple Putina i wierchuszka armii, też widzą, że awanturnicza polityka szefa szkodzi biznesowi jakim jest dla nich rządzona przez nich Rosja. Mają powody, by go jakoś usunąć, czy zneutralizować.
Aluzja Iłłarionowa o dywanie wymaga wyjaśnienia młodszym czytelnikom. Znany, również z powodu swych powiedzonek, Winston Churchill, powiedział o kierownictwie sowieckim, że jest to walka buldogów pod dywanem, spod którego co jakiś czas wyrzuca się trupa.
Żaden dotychczas nie wyleciał.
Ernest Skalski
Ja uważam, że dopiero teraz nadszedł czas by się bać. Trzeba także wziąć pod uwagę “bunt generałów”, a wtedy…rzeczywiście może dojść do apokalipsy. Napisałam kiedyś w notce, ze przewrócenie stołeczka nie pociąga za sobą dalekosiężnych skutków, przewrócenie ciężkiej i dużej szafy już tak. Taką szafą jest Putin. Jego upadek może spowodować wstrząsy wtórne w całej Europie czyli wojnę. Jakże bardzo tego upadku oczekują pismaki! Oby tak się nie stało.
Z szacunkiem – cheronea
Nie wiemy co dzieje się na Kremlu. Mord na Niemcowie blisko murów Kremla wydaje się być sygnałem potężnych napięć pod tym dywanem. Nagłe znikniecie Putina może mieć jednak dość banalny powód: kłopoty zdrowotne i konieczność jakiegoś nagłego zabiegu chirurgicznego. Propaganda tworzyła wizerunek Putina jako silnego człowieka emanującego zdrowiem, sytuacja międzynarodowa jest bardzo napięta, wiec kremlowscy pijarowcy mogli dojść do wniosku, że mniejszym złem byłoby to dziwne zniknięcie wodza niż komunikat o jego kłopotach ze zdrowiem.
Geopolitycznie i ekonomicznie robi się coraz bardziej gorąco: USA umieszcza swoich żołnierzy na Łotwie, ropa gwałtownie tanieje, rosyjska gospodarka stacza się w szybkim tempie.
@ MaSZ
Pytanie czy dzisiaj znajdzie sie Chruszczow, co uratuje swiat od atomowej wojny. Nie musi to byc zaraz wojna globalna. Pare wybuchow atomowych gdzies w bliskiej Europie, zeby pokazac jastrzebiom w Waszyngtonie – sprawdzasz.
Bez względu na to co dzieje się na Kremlu,wszystko budzi grozę.
Zarówno nieobliczalny Putin jak i domniemany bunt generałów.Tak czy inaczej mają bombę atomową i dla nas to wszystko jedno kto
naciśnie ten przycisk.
politycy może nie do końca chcą zdać sobie sprawę z rzeczywistego stosunku sił, ale generałowie wiedzą, że w konfrontacji militarnej rosja nie ma szans na zwycięstwo. również dla nowych ruskich wojna byłaby końcem dolce vita, a nie wstępem do una vita dolcissima. wizja wojny jest więc najbardziej przydatna jako narzędzie szantażu i tutaj rosja będzie próbowała ugrać ile się tylko da, ale kraje NATO, to nie donbas i jeżeli nie dadzą siȩ zaszantażować , to niewiele można będzie osiągnąć.
myślę więc, że najbardzej prawdopodobnym rozwojem sytuacji będzie długi okres “ani pokoju, ani wojny”.
Albo się źle modliłem, albo ty mnie,Panie, źle zrozumiałeś.(bułgarskie)
Niech będzie, że źle się modliłem.
Pani Anno i Cheroneo, nie bójcie się! W każdym razie, bójcie się mniej. Nie trzeba na wszystko reagować strachem i tylko strachem, lecz widzieć jasno w zagrożeniu.
Ono jest mniejsze jeśli to faktycznie ”bunt generałów”, a nie chwilowa niedyspozycja pryncypała.
”Generałowie”, ludzie wierchuszki, jeśli usuną Putina, to nie po to, aby rozpętać wojnę, lecz aby odsunąć jej groźbę.Oni wiedzą czym by ona groziła Rosji. I im.
A przede wszystkim ci ludzie tracą na awanturniczej polityce Putina i chętnie by wrócili do dolce vita sprzed czternastu miesięcy.
Jeśli ten przewrót pałacowy zrobiliby sprawnie, to nic się nie zawali. Aparat władzy odetchnie z ulgą, jak było przy wielu poprzednich zmianach na szczycie.
Przeżyłem w ZSRR śmierć Stalina, likwidację Berii, wywalenie grupy Mołotowa, Kaganowicza, Malenkowa, odsunięcie Żukowa. A w towarzystwie sowieckich korespondentów – upadek Chruszczowa. (Opisałem to, zresztą w Studio Opinii) Naród czasem żałował, czasem miał schadenfreude, lecz jak szybko i sprawnie pojawiała się nowa władza, to się jej słuchał.
Myślę, ze byłoby to rozwiązanie optymalne, dające szansę – tylko szansę – na ewolucję w lepszym kierunku. A bunt mas ? Czy na czele Pugaczow, czy Lenin, to nic dobrego z tego nie ma.
A o czym strach pomyśleć przed nocą ? Że my tu sobie gadu, gadu, a rankiem pojawia się zdrów i wesoły Putin, z okrzykiem: a kuku !
Ernest Skalski
Szanowny Panie Redaktorze ufffffff odetchnęłam nieco 🙂 Wiem jednak co może oznaczać “bunt generałów”. Niech wśród nich znajdzie się choć jeden, który…
Ma Pan rację, przed nocą to całkiem nie potrzebne emocje. Życzę Panu i sobie by noc była spokojna i dała odpoczynek 🙂
Szanowny Panie Autorze, Pańskie pobożne złudzenia w stosunku do „generałów” są śmieszne gdyż to oni odsunęli od władzy ekipę Jelcyna nokautując amerykańską politykę „ rosyjską” na kilkanaście lat. Dzięki temu odnieśli bezpośrednie korzyści, czerpiąc z bogactw naturalnych Rosji, zaangażowanie Ameryki na Ukrainie oraz sankcje traktują jako bezpośredni zamach na swoje mienie. Oligarchowie bez ich „kryszy” z dnia na dzień stają się „bamżami”.
Wojna dla Rosji oznaczałaby nieuchronną klęskę. Walki na Ukrainie pokazują anachroniczność doktryny wojennej, taktyki operacyjnej i zapóźnienia sprzętowego Rosji. Przewaga technologiczna, doświadczenia wojennego, zwiadu i dowodzenia USA nad Rosją jest tak druzgocąca, że ani Putin, ani oligarchiwie ani generałowie rosyjscy nie mogą brać jej poważnie pod uwagę. Gdyby było inaczej to oznaczałoby, że są skrajnymi, pozbawionymi krzty realizmu idiotami. Nie mam aż tak złego zdania na ich temat, choć pewnie także im udziela się pranie mózgów przez rosyjskie państwowe media pełne propagandy nacjonalizmu i szowinizmu wielkoruskiego.
Coraz częściej ze strony zachodnich ekspertów słyszy się głosy, że awantura ukraińska jest dla Rosji rozpaczliwą próbą powrotu do roli supermocarstwa i próba wymuszenia nowego porządku świata. Jeśli to prawda to niestety jest to drogaprzeciwskuteczna. W ten sposób Rosja może się tylko samizolować i marginalizować jeszcze bardziej. Jeszcze kilka lat takiej awantury a przestanie być nawet mocarstwem regionalnym – przeje rezerwy walutowe i upadnie a pewnie i rozpadnie sie na wiele państw, siłą niegdyś skupionych.
Nie wien czy w ciągu najbliższych kilku dni pojawi się “… zdrów i wesoły Putin, z okrzykiem: a kuku !”. Wiem, że jeśli Rosja nie zacznie sie reformować (np. według propozycji Kudrina) czeka ją to czego Pan Redaktor chciałby uniknąć – rewolta społeczna pod wodzą ludzi pokroju LEnina, Stalina czy Pugaczowa. A to też jest dla Rosji kolejna klęska. Anachroniczny kraj z niereformowalnym społeczeńśtwem nie ma prawa prazzzetrwać w obecnej postaci. Musi sie zmienić – na gorze czy na lepsze pokjaze czas. A zagrożenie nuklearne ze strony Rosji prezydent Obama kilkaskrotnie kwoitopwał drwiącym usmieszkiem. To oznacza, ze Amerykanbie dysponują bronia neutralizującą możliwość zagłady atomowej.
Szanowny Sławku, Twoja barwna acz płaska wyobraźnia nie pokazała Ci F16 lądujących przy 30 stopniowym mrozie na lotnisku w Smoleńsku, czy Abramsy prujące 2 metrowe zaspy śnieżne oraz afroamerykańskich żołnierzy w skafandrach kosmonautów pijących samogon w okopach pod Moskwą. Sądząc po tym co się stało w Iraku i Afganistanie to generałowie amerykańscy byliby durniami gdyby próbowali zdobyć Rosję. Amerykańskie interesy są z reguły w strefach ciepłych, zatem US Army doświadczenie, technika,dowodzenie, w Rosji są prawie bezużyteczne. „ Uśmiech Obamy” o którym piszesz to grymas niemocy, Putin o tym wie.
Praktycznie wszystkie wojny zaczynala strona slabsza, ta co sie wiecej bala.
oj tam oj tam, najwyżej będzie wojna.
Nie będzie źle, wszyscy Polacy nie zginą zostanie ze dwa trzy miliony, istnieją obecnie takie małe nacje i nie płaczą.
Za granicą mamy rozsiane kolejne trzy miliony, razem sześć.
Same korzyści, trzeba będzie wszystko odbudować od fundamentów,
każdy znajdzie zatrudnienie, będzie można odbudować etos obywatelski, szkolnictwo, służbę zdrowia o armii nie wspominając. Wiara w narodzie w Boga będzie szczera a pociecha kapłańska będzie skuteczna. I będzie przestrzeń, brak korków, cisza, czyste powietrze. O promieniowanie się nie martwię ziemia z z kamieniem na powierzchni zmniejsza promieniowanie całkowicie. A jak zdążymy kupić Tomahawki to dowalimy ruskim aż miło aby nie byli tak liczni i aby zwyczajnie zbyć się kompleksów i połączonej z nimi frustracji.
Ja już się przestałem martwić..
Generałom najlepiej żyje się w czasie pokoju.To nie generałowie rozpętują wojny-vide:Hitler,Napoleon.
Odejście Putina-a wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że tak się właśnie staje-to dobra nowina.
*
Dzisiaj zapewne wszystko się wyjaśni.
Co będzie okaże się niebawem. Jelcyn próbował wprowadzić Rosję na demokratyczne tory gospodarki wolnorynkowej. Ale nie poradził sobie z oligarchami, którzy zwyczajnie go odsunęli. Był zbyt nieporadny i za mało przebiegły, aby postawić na uwolnienie rosyjskiej ekonomii tak jak to zrobił Balcerowicz w Polsce. Czyli złodzieje rządzą nadal Rosją. Jaka jest perspektywa ewentualnych dalszych rządów Putina? Ten człowiek stał się zakładnikiem swoich nieudanych manewrów podbicia Ukrainy, co skończyło się eskalacją z próby podporządkowania kolejnych rządów na Ukrainie do coraz bardziej otwartych ataków militarnych. A ostatnio już jego polityka groziła zarzewiem militarnego konfliktu z Zachodem. Nawet doa oligarchów mogło to oznaczać tylko coraz większe problemy. Stąd prędzej czy później Putin zapewne zostanie odsunięty. Bo dla niego już nie ma dobrej alternatywy.
Trudno jest dyskutować o polityce w Rosji. To kraj, który rządzi się swoimi prawami i swoją anty-logiką. Naród wierzy w cuda a nie w siebie. Nie wiem, jaki wstrząs może wywołać zmianę w tym biernym podporządkowywaniu się Rosjan kolejnym oszustom i złodziejom. Takim “cudem” jest cała polityka gospodarcza Putina. Dla każdego człowieka rozsądnego – to polityka bez sensu. A dla Rosji to polityka kolejnego otumanienia, nazwijmy to polityką Putina-Rosję-zbaw, bo znamy to i ze swojego podwórka.
@ andrzej Pokonos
Usiluje pana zrozumiec, ale nie bardzo mi sie to udaje. Jelcyn to byl reformator, demokrata ktory probowal wprowadzic gospodarke wolnorynkowa w Rosji. Reformy jego wykreowaly zlodzieji, ktorych nazywamy oligarchami. Oni z kolei usuneli Jelcyna i wsadzili na jego miejsce Putina. Trzeba usunac Putina i oligarchow, a Rosja wroci na droge rozwoju, tak? Tak przy okazji. Majdan to byl spontaniczny ruch protestu, przeciwko rzadom oligarchow, ukrainskich tym razem. W jego wyniku do wladzy doszedl wybrany demokratycznie prezydent Poroszenko, ukrainski oligarcha. Jak tu nie wierzyc w teorie wzglednosci.
Nie mogę niestety Panu pomóc w tym zakłamywaniu rzeczywistości. To Pański problem, z którego nieporadnie się Pan stara wywiązywać, a my z tego mamy tutaj ubaw podobnie jak z komentarzy szanownego Aleksego… Obaj robicie wszystko, byle tylko nie dyskutować o sednie sprawy. Czyli bezmuzgowej polityki gospodarczej Putina, łamania przez niego paktów międzynarodowych, parcia do destabilizacji całej Europy i niebezpiecznej konfrontacji militarnej z całym Zachodem przy kompletnie biernym rosyjskim społeczeństwie. Ale to nie Wasza działka.
Andrzeju, Twój śmiech świadczy o tym że nie rozumiesz Rosji, z przykrością muszę Cię poinformować że poprawność polityczna tam jest zupełnie inna niż u Ciebie.
Aleksy, mój śmiech nie dotyczy Rosji. Nic tam do śmiechu. Rosyjski niedźwiedź tylko potwierdza, że nadal jest niedźwiedziem… Postaraj się sam zrozumieć postrzeganie tego kraju przez Polaków. To Twoje czy W.Bujaka interesowne konentarze ex cathedra wywołują śmiech Polaków. Jak Radio Erewań 40 lat temu. Macie obaj trochę do tyłu z postrzeganiem rzeczywistości. Tłumaczyć to może tylko Wasz serwilizm dla wrogich dla Polski sił w tejże Rosji.
Andrzeju, zapewniam Cię że Polacy bardziej postrzegają siebie na pozycji Finów niż aborygenów bananowej republiki szczekającej na pasku USA.
Aleksy, tracisz klasę jak tracisz nerwy. Bronisz straconej sprawy, czyli propagandy Putina.
Andrzeju, więcej argumentów, mniej nadętej powagi. Gdy muszę zrobić zakupy w hipermakecie nie biorę torby, siatki ani koszyka, kupuję tylko tyle ile zdołam utrzymać w rękach, czuję się i wyglądam jak aborygen a właściwie nim jestem.
@Aleksy: zapewne nie bardzo już wiesz co dziś robią aborygeni. Ale podzieliłeś się słuszną uwagą: robisz coś, co jest Twoim świadomym wyborem, także broniąc Putina na Studio Opinii. Bo masz szanę na wolny wybór. I do tego nik tu Ci nie da w łeb, jak w Rosji Niemcowowi i tysiącom, milionom innych, znanych i bezimiennych. Możesz nawet kupować w takim czy innym sklepie i w sposób jaki Ty chcesz.
A co mają zrobić aborygeni XXIwieku, czyli Rosjanie, którzy sami pozbywają się wolności, bo wolą, aby ktoś inny za nich podejmował decyzje? Taka postawa prowadzi do bezkarności typów jak Putin i jego kamaryla. I mamy błędne koło. Idź sobie na zakupy i nie zamartwiaj się za bardzo o nas.
@ andrzej Pokonos
Rosjanie powinni byli pozwolic Chodorowskiemu sprzedac pola naftowe i gazowe zachodnim koncernom. Byliby jak my dzisiaj, wolni ale boso.
@W. Bujak: A kto to taki Chodorowski? I co to znaczy w języku rosyjskiej propagandy: “Rosjanie (?) powinni pozwolić [ ]”? Może niech Pan najpierw uściśli, kto to są “ci Rosjanie”, którym coś wolno? Czy w ogóle jest Pan zdolny do krytycznego myślenia? Czy tylko wykonuje instrukcje Rosjan, tych, którym coś wolno zrobić? I czy nadprodukcja ropy i gazu w koncernach zachodnich, które tak tkwią drzazgą w Pańskim oku, nie spowodowała czasem, że ta rosyjska ropa czy gaz przestały być niezbędne dla tego wstrętnego Zachodu? Nie dotarło?
Czy jest Pan w ogóle zdolny wykonać choć jeden wpis, który by miał sens i wniósł cokolwiek dla czytelników Studia Opinii? Demolka, którą Pan tu wykonuje jest łatwa. Tak jak łatwa jest akcja każdej maści terrorystów. Ale ta Pańska krecia robota jest też łatwa do wykrycia, bo każdy Pański wpis to kolejne bzdury.