Ostatnie miesiące nie bez powodu prowokują coraz liczniejsze głosy kwestionujące kierunek przemian nie tylko w polityce w naszym kraju. Nie chcę ich powtarzać, bo są znane i komentowane. Jeden wszak chciałbym przywołać jako szczególnie wymowny.
Profesor Roman Kuźniar w Gazecie Wyborczej z 16.01 2016 opublikował reprezentatywny, ale szczególnie przenikliwy esej „Polska coraz bardziej poza Europą”. Co ciekawe, choć Kuźniar wypowiedział się przede wszystkim jako politolog i były doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego t,o nie stronił od argumentów historycznych. Owszem – z nich właśnie uczynił główną oś swego wywodu.
Choć się z tym wywodem zasadniczo zgadzam to jednak nie podzielam jego pesymistycznego sensu. Wydaje mi się bowiem, że w Polsce z równą siłą są obecne tendencje przeciwne, uparcie przypominające, że nie tylko do Europy Zachodniej należymy, ale ją przez wieki współtworzyliśmy. Są to naturalnie głosy mniej krzykliwe, ale być może ważniejsze niż doraźne i obliczone na polityczny użytek enuncjacje polityków rządzącej partii i pozostających na ich usługach publicyści.
Dla dopełnienia ponurego obrazu trzeba przypomnieć, że obecny rząd zupełnie bezkrytycznie połączył się z najbardziej szkodliwym czy wręcz destrukcyjnym katolicyzmem, który nie tylko neguje własne osiągnięcia zapoczątkowane 50 lat temu na Soborze Watykańskim II, ale z tej destrukcji własnych podstaw uczynił swój program. Smuci, że przedstawiciele tzw. otwartego katolicyzmu złożyli broń i nie czynią nic by zdystansować się od tej fundamentalistycznej i sprzecznej z duchem katolicyzmu formacji, której od ponad 20 lat przewodzi znany redemptorysta z Torunia.
Właśnie dlatego chcę tym razem napisać o książce. Jednej z najważniejszych jakie ukazały się w minionym 2015 roku. Piszę o niej recenzję dla jednego ze specjalistycznych czasopism. Tutaj chciałbym tylko zasygnalizować jej istnienie. Chętnym polecam dostępny na stronie wydawcy 10-stronicowy spis treści:
http://www.aspra.pl/products/files/567_1442571929_3t6z.pdf
Mimo że w tytule nie pojawiają się Bracia Polscy, to jednak to właśnie o nich mowa i o ich wkładzie w racjonalne dziedzictwo nie tylko Europy Zachodniej, ale wręcz świata. Co więcej, to nie jest tylko opowieść o zamierzchłej przeszłości. To historia o nas, o tym jak możemy, mimo niesprzyjających warunków politycznych i religijnych, pozostać wierni własnym najgłębszym przekonaniom. Jednocześnie pozostając otwarci i tolerancyjni wobec tych, którzy naszych przekonań nie podzielają.
Jej autor to jedna z najlepiej rozpoznawalnych twarzy historyków idei w Polsce. Choć nie tak znany jak Leszek Kołakowski, Bronisław Baczko, Krzysztof Pomian czy Andrzej Walicki, to wraz z Januszem Tazbirem i Lechem Szczuckim stanowi bodaj najważniejszy triumwirat przywracający historię Braci Polskich Europie. Co więcej w latach 60. i 70. minionego wieku niektórzy badacze uczyli się specjalnie języka polskiego, by czytać jego prace.
Książka, o której chcę napisać prawdopodobnie będzie tłumaczona na język angielski, bo jest (kto rzucił okiem na wspomniany spis treści przyzna mi rację) najbardziej wyczerpującym omówieniem zjawiska, które słusznie uchodzi za jedno z nielicznych dokonań, które dokumentuje naszą przynależność do kultury Zachodu.
A oto pełny opis rzeczonej książki:
[box title=”INFO” align=”center”]Zbigniew Ogonowski, Socynianizm. Dzieje, poglądy, oddziaływanie, Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR, Warszawa 2015, s. 541 plus dołączone na końcu, jako nienumerowane 14 reprodukcji.[/box]Ze strony „Archiwum Historii Filozofii i Myśli społecznej” przywołuję podstawowe daty i publikacje: ur. 1924 r. w Warszawie, em. profesor (historia filozofii). Pracował m.in. w PIW w Warszawie, red. w Redakcji Dzieł Andrzeja Frycza Modrzewskiego; w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN w Warszawie. Opublikował m.in. Z zagadnień tolerancji w Polsce XVII wieku (1958), Locke (1972), Filozofia i myśl społeczna XVII wieku. 700 lat myśli polskiej, cz. I i II (1979), Zarys dziejów filozofii w Polsce. Wieki XIII-XVIII(współaut. i red.) (1989), Myśl ariańska w Polsce XVII wieku. Antologia tekstów (1991), Filozofia polityczna w Polsce XVII wieku i tradycje demokracji europejskiej (1992). Były redaktor naczelny „Archiwum”, obecnie członek Rady Programowej.
To suche fakty.
Jeśli je przełożyć na ruch idei, to kryje się za nimi ciekawa prawda o rzeczywistości polskiej refleksji nad przeszłością, również tą z czasów PRL-u. Otóż wbrew dość powszechnym przekonaniom, szerzonym z coraz większym zapałem, po II wojnie światowej nie doszło do zerwania ciągłości życia intelektualnego w naszym kraju. Mimo krzykliwej propagandy komunistycznej w zaciszach archiwów i różnych jednostek naukowych dokonywała się organiczna praca nad zachowaniem tej ciągłości.
Śledząc od lat 70. minionego wieku prace polskich historyków idei nie mogę się oprzeć wrażeniu, że w swej zdecydowanej większości oparły się próbie czasu. Co więcej, gdy dzisiaj już właściwie bez żadnych ograniczeń (no może niekiedy finansowe bywają dotkliwe) mogę śledzić literaturę przedmiotu powstającą w krajach Europy Zachodniej czy w Stanach Zjednoczonych mam – poczucie, że wkład polskiej szkoły jest wcale poważny.
I już na koniec. To właśnie dzięki książkom Zbigniewa Ogonowskiego od kilku lat przemyśliwuję nad książką, w której być może uda się nie tylko wykazać wpływ Braci Polskich na podstawowe idee europejskiego Oświecenia (ta teza jest obecna w dziele Ogonowskiego), ale również pokazać, że poprzez unitarian ich idee przeniknęły za Atlantyk i wpłynęły również na Ojców Założycieli Stanów Zjednoczonych podpowiadając im formułę separacji religii od polityki.
Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że akurat to dziedzictwo jest źle obecne, więc z tym większym zapałem zabieram się do pisania obszernej recenzji gdyż Socynianizm. Dzieje, poglądy, oddziaływanie przypomina, że Polska nie tylko nie oddala się od Europy, ale bez niej Europa nie będzie sobą.
Stanisław Obirek