18.01.2020
Mam poważne obawy, że Kaczyński chce nas wyprowadzić z Unii. Z czego to wnioskuję? Kaczyński nie może ustąpić z próby podporządkowania sobie sądów. To nie chodzi tylko o bezkarność jak do tej pory, ale także o możliwość stosowania terroru.
Sytuacja jest taka: dotychczasowa metoda uzyskiwania posłuszeństwa Polaków przez rozdawnictwo pieniędzy i obietnice bez pokrycia już się wyczerpuje. Pieniędzy zaczyna brakować, a obietnice robią coraz mniejsze wrażenie, bo coraz częściej nie są spełniane.
Pojawiła się inflacja i to znacząca. Wprawdzie średnia inflacja według ekonomistów sięgnie jakieś 4,5%, ale w dziedzinach istotnych dla większości ludzi będzie znacząco wyższa. Bardzo rosną ceny żywności, prądu i usług. To będzie bolało i PiS zacznie tracić poparcie, a Kaczyński władzy raz zdobytej oddać nie zamierza.
Przygotowano już grunt do sfałszowania wyborów, wymieniając skład PKW. PiS prawdopodobnie nie wykona wyroku TSUE ani jego zabezpieczenia. Grozi to blokadą funduszy unijnych, wywalenia nas ze strefy Schengen (zamknięcie granic, cła), kolejną falą inflacji.
W tej sytuacji może dojść do poważniejszego buntu, a Kaczyński myśli Gomułką. Będzie chciał utrzymać władzę przemocą, terrorem.
Może nagle zdecydować o wyjściu z Unii, zwykłą ustawą albo i bez niej. Niemal z dnia na dzień.
Bardzo chcę się mylić, ale ostatnie wypowiedzi Kaczyńskiego (trzeba odeprzeć zamach na suwerenność itp.), Dudy (nie będą nam w obcych językach mówić, jaki ma być ustrój), Glińskiego (jeszcze nie aresztujemy, bo nam się to nie opłaca), Wąsika (wyrok sądu nie jest obowiązującym prawem) i wiele innych w podobnym tonie. To wszystko bardzo źle rokuje.
Kaczyński wie, że wykonanie wyroku TSUE to dla niego klęska, przełożenie zwrotnicy na ślepy tor.
Krzysztof Łoziński
Emeryt
Ur. 16 lipca 1948 r., aktywista wydarzeń marca 68. Były działacz opozycji antykomunistycznej z lat 1968-1989, wielokrotnie represjonowany i dwukrotnie za tę działalność więziony.
Członek Honorowy KOD i NSZZ „Solidarność”
Subiektywna klęska Kaczyńskiego będzie polegała na tym, ze nie uda mu się kogoś zgnoić. Ten człowiek żyje z gnojenia innych ludzi. Opór jest dla niego nie do zniesienia, bo to jest psychopata i paranoik w słownikowym wydaniu. Natomiast do skutecznego terroru potrzeba wykonawców. Wykonawcy znajda się w każdym społeczeństwie, ale potrzeba czasu, żeby ich zorganizować i zdemoralizować. Nie jestem pewien, która z grup społecznych albo służb jest gotowa do aktów terroru. Proszę zauważyć, ze wsadzanie do wiezienia to jeszcze nie terror. Dopiero masowe wsadzanie można by tak zakwalifikować. Ale tak naprawdę, to dopiero egzekucje to jest terror. (Moga być “niewyjaśnione wypadki”.) No, wiec kto? Czy są tacy, którzy na to czekają i już niedługo będą to robić? Kto mianowicie?
To proste – Konfederacja. A swoją drogą, to odnoszę wrażenie, że stajemy się stopniowo społeczeństwem pokornych baranków i czekamy tylko aż zaczną nas początkowo strzyc, a następnie mordować……
Kiedy skończy się ten horror samowoli kaczystów? Czy naprawdę nie ma sposobu na odsunięcie Kaczyńskiego od sterów?
Ci którzy już teraz bardzo chętnie biją – kibole i narodowcy. Wystarczy ich wezwać i wycofać policję.
Wyjście PL z UE , oznacza jej automatyczny powrót do rosyjskiej strefy wpływów…Wystarczy że Kościół będzie za i suweren poprze Polexit.
Jest jeszcze wypowiedź Krzysztofa Szczerskiego o UE: “Jak już wdepnęliśmy w to bagno, to trzeba z niego wyjść, puki nas całkiem nie wciągnie”. Cytuję z pamięci.
Pan Szczerski, tuzem intelektu a szerzej tuzem czegokolwiek nie był, nie jest i nie będzie. To najłagodnieszja wersja oceny tego panego.
No właśnie, dosadnie powiedziane, ale bez oszukiwania siebie i reszty świata. Wajcha już została przestawiona, i to nie teraz, a w 2015. Podążamy raz drobnym kroczkiem, raz kłusem do wypierpolu. Elektoratowi świecą się oczy na myśl, że wstał z kolan, że to on oczyści ojczyznę z okupantów, że złoty jest suwerenną walutą a świat, jeśli nas nie chce, to niech się oddzyndzoli. My, naród, damy radę.
Jest w tym jeden haczyk, który mnie bardzo śmieszy: spodziewane miny elektoratu z Podlaskiego, Małopolski czy Mazowieckiego, gdy zamknie mu się rynek pracy w Belgii, Holandii i Niemczech. Z tych krajów żyją całe powiaty.
Gdyby opozycja miała więcej rozumu to tym i podobnymi przykładami mogłaby ostudzić rozpalone, puste głowy, które myślą, że jak wyjdziemy, to wszystkie benefity z przynależności do Unii pozostaną, a pozbędziemy się tylko owych imperialistycznych pęt.
Obawiam się, że żadnej podobnej kary nie będzie. Kraje Unii potrzebują siły roboczej i chętnie przyjmą Polaków nawet gdy nie będą w Unii.
Tak samo, jak Polska przyjmuje Ukraińców. Jednakże Ukraińcy w Polsce maja trudniej w porównaniu z Polakami w Anglii. To się teraz zmieni. Polacy będą mogli sobie porównać przed i po Brexicie. Przypuszczam, ze to niczego nie ostudzi, bo wyborca nie zrozumie, ze właśnie odbywa się test jego własnej przyszłości. Z punktu widzenia władzy najsłodsze będzie to, ze wyborcy pragnący dorobić na Zachodzie będą musieli prosić nie tylko o wizy, ale przede wszystkim o paszporty.
Ja nie mam wątpliwości, ze Kaczelnik konsekwentnie dąży do wyprowadzenia Polski z UE, zaś jego gangsterom autorytaryzm byłby na rękę. Natomiast nie jest dla mnie jasne, czy Kaczelnik ma w reku sile uderzeniową dla spacyfikowania społeczeństwa. Przy całym szacunku dla Pańskich przejść w stanie wojennym, porównanie Kaczelnika z Jaruzelskim to jak porównywanie gnojówki z perfumami. Nie ta klasa człowieka. Zas otaczający go gang jest dość podobny kompetencjami do samego herszta. Wiec nie bardzo widzę potencjał organizacyjny i intelektualny dla wprowadzenia zorganizowanego terroru. Podkreślam słowo “zorganizowanego”. Zdezorganizowany bandytyzm wprowadzić jest stosunkowo łatwo. Ale nie wiem, czy on by wystarczył.
Z drugiej strony, nie jest dla mnie jasne, czy terror jest w ogóle potrzebny, żeby przeprowadzić tak dalekosiężny zamiar. Wydaje mi się, ze polskie społeczeństwo gustuje w gnojowce wymieszanej z wodą święconą. Wiec może wystarczy po prostu dostarczać więcej tej substancji na rynek, i odurzeni Polacy odtańczą taniec zwycięstwa nad Brukselą. A potem Kaczyński z Kościołem wezmą nieposłusznych za mordę. Przy całym szacunku dla KODu, to jest spektakularny przykład całkowitej niezdolności Polaków do zorganizowania się w ruch społeczny albo w partie. Nikogo nie trzeba było bić. Nawet niepotrzebny był Kijowski. Aktywiści udusili się sami swoją niekompetencją. W pewnym stopniu dotyczy to także zorganizowanej opozycji. Wiec Kaczelnik nie potrzebuje bojówek. Zupełnie wystarczy, ze sprawnie kieruje swoim gangiem (to mu trzeba przyznać), zaś Kijowski et consortes już zadbają o to, żeby nie było żadnej myśli albo planu po drugiej stronie. Kijowski et consortes będą się nadymać, machać kucykami, maszerować tam i z powrotem, i w ten sposób dostarczą Kaczelnikowi komfortowych warunków do wyprowadzenia Polski z Unii i rozpieprzenia polskiego społeczeństwa. Nie potrzeba żadnych pałek.
Smutne to, ale dużo prawdy.
Zupełnie wystarczy, ze sprawnie kieruje swoim gangiem (to mu trzeba przyznać)…. Mam olbrzymie wątpliwości czy to on właśnie jest mózgiem tego pisowsko-kościelnego zamachu stanu..Moim zdaniem jest on tylko zarządcą.
Warto przeczytać linkowany artykuł, w miejsce słowa “Arab” podstawiając “Polak”. Czy Polacy aby nie są właśnie tacy, jak tam opisano? Z tego powodu Gierek nie zmodernizował polskiego przemysłu. Z tego powodu Polacy chcą opuścić Unię. Są po prostu inni i próby wtłaczania ich w ramy zachodnich demokracji są skazane na porażkę. Czyli najlepszym sojusznikiem Kaczyńskiego będą nie bojówki, ale instynktowne zrozumienie swojej własnej natury przez Polaków.
Zakończenie artykułu: Wszystko to nie oznacza, że Arabowie są w jakiś sposób “gorszymi” żołnierzami. Są po prostu inni i próby wtłaczania ich w ramy przygotowane na potrzeby żołnierzy zachodnich demokracji są skazane na porażkę. De Atkine podkreśla, że kolejne mocarstwa (Francja, Wielka Brytania, ZSRR i USA) próbowały lub próbują uformować wojska arabskie na swoją modłę, ale za każdym razem kończy się to w długiej perspektywie niepowodzeniem. Po prostu za bardzo starają się narzucać swoje koncepcje, które zupełnie nie przystają do odbiorców. Kiedy doradcy w końcu wyjadą, ich nauki powoli są zapominane, a skomplikowany sprzęt niszczeje.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,25597892,dlaczego-arabowie-przegrywaja-wojny-na-papierze-sa-potezni.html
Zdanie ,,Wyrok sądu nie jest obowiązującym prawem” powiedział wiceminister Warchoł.