01.10.2020

ECHA WYDARZEŃ: Wprawdzie zaprzysiężenia nie było, ale premier publicznie używa określenia MINISTER, więc kropka nad „i” – jest. Decyzja polityczna znów wyprzedziła konstytucyjną…
Słuszność – TU mówię o wątku sportowym, ale przecież nie tylko o to gra idzie – sprawdzi się „w praniu”. Ale westchnę, na własny tylko rachunek, że… obyśmy nie okazali się mądrzy po szkodzie… I stwierdzili to, sumując igrzyska olimpijskie, które mają być za rok (wirus), albo przyglądając się, jak padają „orliki” – bo kasy na remont brak. Albo jak sprawność fizyczna w procesie edukacji, czy w wymaganiach „mundurowych” i tak mało ceniona jeszcze urzędowo straciła na wartości itd. W praniu się okaże…
Dziś mogę sobie pożartować. Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Taki trójkącik…
Nitki łączącej szukam. Da się znaleźć – kultura i kultura fizyczna – wspólnota przynajmniej w jednym słowie.
Dziedzictwo narodowe? Jest! Kusociński, Konopacka, Szewińska, Kulej, Stamm, Górski, Majewski, Marusarz, Kukuczka z Rutkiewicz, Korzeniowski… Nie dziedzictwo? Nie narodowe? Oczywiście – że tak, i to jak mocne akcenty w rejestrze, który ma symboli rodem ze sportu zatrzęsienie…
Czyli – jeśli pokopać w motywach, to się nitkę znajdzie. No, na tzw. fastrygę… Że nie tylko doraźna „decyzja polityczna”, „dzielenie łupów i nagradzanie za wierność”, lecz analiza z wyobraźnią…
Przestaję kabaretować. Przepraszam, ale wiem, że to gry słowne, które nic nie znaczą. Mało kto nawet przeczyta, a nikt ze współdecydujących, nawet jeśli zerknie – nie weźmie pod uwagę. Gdyby tak zgodnie zabrało głos tzw. środowisko, to może… ONO jednak zazwyczaj wolało czekać, liczyć, że same sukcesy sportowe staną za twórczość organizacyjno-koncepcyjną, i jakby MU TO zostało… Jest w przewadze ukochanie ceremoniału, trybuny, jednomyślności w głosowaniach oczywistych oczywistości.
A może jednak były konsultacje – związki, PKOl, federacje i organizacje, tylko tak po cichu, z aprobatą…?
Jest – jak jest. I będzie – jak ogłoszono. Trójkącik. Zostaje tylko kwestia przebudowy wewnętrznej.
Będzie jeden, wspólny budżet dla trójkącika, czy SPORT zachowa autonomiczną dolę? W jakiej formie i wielkości?
Bez tego – z góry porażka. Stypendia przyznawane za wyniki i aspiracje jasno określone; emerytury dla medalistów….
Będzie potwierdzenie, że administracja Państwa gra główną rolę w przygotowaniach reprezentacji olimpijskiej? Także, że odpowiada za koncepcję, program i realizację rozwoju sportu… Jak szybko zmodernizują się reguły prawne, które określiło „minione ministerstwo”? Nadrzędność, nie tylko kontrolna wobec związków sportowych, wpływ na ich statuty; określenie, kto może kandydować, a kto nie powinien. I jeszcze parę podobnych kwestii…
Trójkącik już jest, mimo że ślubowania nie było. A w środeczku…?

Andrzej Lewandowski
Senior polskiego dziennikarstwa sportowego, b. szef działu sportowego „Trybuny Ludu”.
Więcej w Wikipedii
Post scriptum: Gramy rekonstrukcyjnie dalej? W grę pozorów,,-Kwadracik w miejsce trójkącika? Cytat: ” Szef KPRM podkreślił jednocześnie, że powstają dwa nowe urzędy centralne: Rządowe Centrum Sportu i Główny Urząd Morski, które podlegać będą odpowiednio ministrowi kultury i ministrowi infrastruktury.”