Jacek Pałasiński: Drugi obieg (69)23 min czytania

22.09.2021

1. Ceny gazu gwałtownie rosną w całej Europie. Np. w Wlk. Brytanii – prawie 325%. Dostawy z Rosji są coraz bardziej ograniczone. Na dwóch różnych aukcjach, które odbyły się w poniedziałek 20 września, Gazprom zarezerwował przepustowość przesyłową przez Ukrainę jeszcze niższą, niż się obawiano: zaledwie jedną trzecią potencjału na kierunku niemieckim. By wyrównać braki, Norwegia zdecydowała się na zwiększenie produkcji, ale to nie wystarczy.

Rosja dostarcza 40% europejskiego zapotrzebowania na gaz, Norwegia 18%. Ale pozostałe dostawy – głównie z Algierii – kończą się w krajach południowych – Włochy, Hiszpania, Francja – a na północ kontynentu nie docierają.

Kilkanaście brytyjskich firm energetycznych już boi się bankructwa i liczy na niskoprocentowe pożyczki od państw, także dlatego, że ceny energii mają w Wielkiej Brytanii ustawowy limit.

Może być zdjęciem przedstawiającym na świeżym powietrzu
Szyb gazowy Gazpromu.

Co więcej, w dobie rewolucji ekologicznej, Zjednoczone Królestwo rozpaczliwie potrzebuje dwutlenku węgla, niezbędnego do ogłuszania zwierząt rzeźnych przed ubojem, a także do utrzymania łańcucha dostaw mięsa do sklepów. By nie wspomnieć o gazie do piwa (co biedni Brytyjczycy zrobią bez swojego ale?!)

Koszt gazu wzrósł o 324% w porównaniu do września 2020 r. i +70% w porównaniu z połową sierpnia br. Wlk. Brytania 40% swojego gazu importuje z Norwegii, ale brytyjscy i europejscy parlamentarzyści sądzą, że to Rosja manipuluje cenami, ponieważ Władimir chce utrzymać kraje europejskie „w ryzach”, żeby zniosły sankcje i nie krytykowały jego reżimu.

Premier Boris Johnson nie wykluczył, że w najbliższej przyszłości mogą pojawić się „puste półki w sklepach, w niektórych przypadkach na całe tygodnie” z powodu kryzysu gazowego i braku CO2.

Na domiar złego czysta energia, zwłaszcza farmy wiatrowe, w ostatnich miesiącach wyprodukowały mniej, niż oczekiwano, z powodu zbyt dobrej pogody.

Jak donosi Financial Times (https://www.ft.com/…/eb231586-7214-44af-99c2-b42ee408e206; niestety za paywallem) we wtorek po południu Międzynarodowa Agencja Energetyczna wezwała Rosję do zwiększenia dostaw gazu do Europy. „Wielu przedstawicieli branży oskarżyło Gazprom, wspierany przez państwo monopolistyczny eksporter gazu i właściciel rurociągów, o ograniczanie sprzedaży doładowań na rynku spot do Europy” – pisze FT.

Wygląda więc na to, że Rosja zaczyna sięgać po coraz to nową, coraz groźniejszą broń w swojej wojnie hybrydowej z Europą.

D.O. przyszłość naszego kontynentu nie jawi się w jakichś szczególnie jasnych barwach.

2. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że to Rosja jest odpowiedzialna za zabójstwo roku Aleksandra Litwinienki w 2006 r.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow uznał orzeczenie Trybunału za „gołosłowne”. „Jest mało prawdopodobne, aby Europejski Trybunał Praw Człowieka miał uprawnienia lub możliwości technologiczne, aby uzyskać informacje w tej sprawie. Jak wiecie, nadal nie ma wyników tego śledztwa, więc składanie takich oświadczeń jest co najmniej gołosłowne. Nie jesteśmy gotowi do wysłuchiwania takich decyzji” – stwierdził Pieskow.

3. Scotland Yard postawił w stan oskarżenia trzeciego obywatela Rosji w związku z zatruciem Siergieja Scripala i jego córki, oraz zabójstwa niewinnej kobiety i ciężkiej choroby jej towarzysza oraz policjanta w Salisbury.

Trzecim oskarżonym jest Rosjanin posługujący się nazwiskiem Siergiej Fiedotow. Zdaniem brytyjskich śledczych, przy zamachu na podwójnego szpiega Skripala współpracował z killerami z GRU Aleksandrem Pietrowem i Rusłanem Boszyrowem.

Po raz pierwszy Scotland Yard oficjalnie stwierdził, że wszyscy trzej agenci pracują dla rosyjskiej wojskowej agencji szpiegowskiej GRU. Wcześniej były to tylko sugestie, takie, jak byłej premier Theresy May, która obwiniła GRU w 2018 roku. Tak zwany Fiedotow jest wysokim rangą oficerem GRU i absolwentem Rosyjskiej Wojskowej Akademii Dyplomatycznej.

Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba
„Siergiej Fiedotow”, prawdziwe nazwisko – Denis Siergiejew.

Dean Haydon, zastępca zastępcy komisarza Metropolitan Police i krajowy koordynator ds. policji antyterrorystycznej, powiedział, że ta trójka prawie na pewno wcześniej pracowała razem w Bułgarii i Czechach, a prawdopodobnie także w innych miejscach. Nie pracowali w Wielkiej Brytanii przed atakiem w Salisbury, chociaż wszyscy trzej odwiedzili ten kraj wcześniej.

„Cała trójka to niebezpieczne osoby… Próbowali mordować ludzi w Wielkiej Brytanii, a także przywieźli tu niezwykle niebezpieczną broń chemiczną” – powiedział Haydon. – „Atak w Salisbury mógł zabić tysiące ludzi, a cała trójka brała udział w podobnych atakach gdzie indziej”.

Fiedotow przybył na lotnisko Heathrow 2 marca 2018 r. Zatrzymał się w hotelu w centrum Londynu i spotkał się kilka razy w ciągu weekendu ze swoimi współspiskowcami – zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz – ale nie towarzyszył im do Salisbury, gdzie dokonali ataku 4 marca. W przeciwieństwie do hotelu, w którym zatrzymali się Pietrow i Boszyrow, w hotelu Fiedotowa nie znaleziono śladu nowiczoka.

Obraz zawierający mężczyzna, osoba, pozujący, wewnątrzOpis wygenerowany automatycznie
„Aleksandr Pietrow” – odznaczony przez Putina agent GRU Aleksandr Miszkin i „Rusłan Boszyrow” – płk. GRU i Anatolij Czepiga.

Jest jeszcze czwarty uczestnik komanda killerów Putina: koordynator akcji Denis Wiaczesławowicz Siergiejew, generał major GRU. Schemat jego komunikacji podczas pobytu w Wielkiej Brytanii wskazuje, że pozostawał w nieustającym kontakcie z wyższymi oficerami w Moskwie. Próba zamachu była przeprowadzona przez tajną jednostkę „29155” rosyjskiego GRU pod dowództwem gen. dyw. Andrieja W. Awierjanowa. Jednostka jest odpowiedzialna za destabilizację krajów europejskich i zorganizowała próbę zamachu stanu w Czarnogórze.

D.O. ma nawet typy na warszawskich agentów jednostki „29155”.

4. Ruszyła 76 sesja UNGA. Unga, nie bunga! Co to jest ta unga? United Nations General Assembly – sesja Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Ma przemawiać ponad 100 światowych przywódców i szefów rządów, ale w związku z restrykcjami covidowymi, co najmniej 60 szefów rządów wygłosi przemówienia wirtualnie.

Oto lista wtorkowych mówców:

  • Jego Ekscelencja Ibrahim Mohamed Solih, President, Republic of Maldives
  • Jego Ekscelencja Iván Duque Márquez, President, Republic of Colombia
  • Jego Wysokość Sheikh Tamim bin Hamad Al Thani, Amir, State of Qatar
  • Jej Ekscelencja Zuzana Čaputová, President, Slovak Republic (pre-recorded)
  • Jego Ekscelencja Rebelo de Sousa, President, Portuguese Republic
  • Jego Ekscelencja Sadyr Zhaparov, President, Kyrgyz Republic (pre-recorded)
  • Jego Ekscelencja Gitanas Nausėda, President, Republic of Lithuania
  • Jego Ekscelencja Shavkat Mirziyoyev, President, Republic of Uzbekistan (pre-recorded)
  • Jego Ekscelencja Félix-Antoine Tshisekedi Tshilombo, President, Democratic Republic of the Congo
  • Jego Ekscelencja Seyyed Ebrahim Raisi, President, Islamic Republic of Iran (pre-recorded)
  • Jego Ekscelencja Sebastián Piñera Echenique, President, Republic of Chile (pre-recorded)
  • Jego Ekscelencja Moon Jae-in, President, Republic of Korea
  • Jego Ekscelencja Recep Tayyip Erdoğan, President, Republic of Turkey
  • Jego Ekscelencja Guy Parmelin, President, Swiss Confederation
  • Jego Ekscelencja Xi Jinping, President, People’s Republic of China (pre-recorded)
  • Jego Ekscelencja Jair Messias Bolsonaro, President, Federative Republic of Brazil
  • Jego Ekscelencja Joseph Biden, President, United States of America

Każdy może sobie na żywo wysłuchać przemówień; to z wielu względów pasjonujące. Pod tym linkiem: https://media.un.org/en/webtv. D.O. jest świadom, że nie ma tłumaczenia na najważniejszy język świata, więc obywatele najważniejszego kraju świata są złośliwie odcięci od debaty, ale trudno. Za to wszystko jest tłumaczone na angielski, hiszpański, francuski, rosyjski, chiński, arabski i interlinguę. Kto nie ma czasu live, może sobie w dowolnym momencie odtworzyć tu: https://media.un.org/en/asset/k1g/k1gb6tjmle

5. Ogromne oczekiwanie towarzyszyło wystąpieniu Joe Bidena.

Biden powiedział, że „priorytetem USA jest obrona interesów kraju i sojuszników”.

„Wycofanie z Afganistanu było punktem zwrotnym w historii, w którym »nieustępliwa wojna« zostanie zastąpiona przez ‘nieustępliwą dyplomację’. Kiedy tu stoję dzisiaj, po raz pierwszy od 20 lat Stany Zjednoczone nie są w stanie wojny. Odwróciliśmy kartę”.

„Chociaż kraj jest gotowy do użycia siły, jeśli to konieczne, to potęga militarna USA musi być naszym narzędziem ostatniej szansy, a nie naszym pierwszym”. „Nie powinna być używana jako odpowiedź na każdy problem, jaki dostrzegamy na całym świecie”.

„Bomby i pociski nie mogą obronić przed Covid-19 ani jego przyszłymi wariantami. Aby walczyć z tą pandemią, potrzebujemy nauki i zbiorowego aktu woli politycznej. Musimy działać już teraz, aby jak najszybciej otrzymać zastrzyki w ramiona i rozszerzyć dostęp do ratujących życie terapii tlenowych”.

Powtórzył, że celem USA jest nie dopuszczenie, by Iran uzyskał broń atomową. „Chcemy także działań dyplomatycznych, aby osiągnąć denuklearyzację Półwyspu Koreańskiego”.

„Cała niezrównana siła, energia, zaangażowanie, wola i zasoby naszego narodu są teraz w pełni i bezpośrednio skoncentrowane na tym, co przed nami, a nie na tym, co było za nami”.

„USA inwestują w walkę ze zmianami klimatu, w redukcję emisji gazów cieplarnianych oraz zwiększenie inwestycji w zieloną infrastrukturę i pojazdy elektryczne. [Co oni wszyscy mają z tymi pojazdami elektrycznymi?! Czy nie dociera do nich, skąd się bierze prąd i jak jest wytwarzany? Czy nie widzą, jak ogromne są podwyżki cen energii, spowodowane niedoborem jej produkcji?]. Stany Zjednoczone będą przekazywać 11 miliardów dolarów rocznie krajom rozwijającym się, aby wesprzeć ich reakcję na globalny kryzys klimatyczny”.

Nie wymieniając żadnych konkretnych przeciwników, Joe Biden powiedział, że jego kraj wzmacnia krytyczną infrastrukturę przed cyberatakami.

„Będziemy realizować nowe zasady światowego handlu i wzrostu gospodarczego. Dążymy do wyrównania szans, aby nie były sztucznie przechylane na korzyść jednego kraju kosztem innych” – powiedział, pijąc do Chin. „Moim zdaniem wszystkie główne potęgi świata mają obowiązek ostrożnie zarządzać swoimi stosunkami, abyśmy nagle nie przeskoczyli z odpowiedzialnej konkurencji w konflikt. Nie chcemy nowej zimnej wojny ani świata podzielonego na bloki regionalne”.

„Najskuteczniejszym sposobem zwiększenia bezpieczeństwa i ograniczenia przemocy jest „poprawa życia ludzi na całym świecie. Cierpienie ludzkie jest niczym innym jak zagrożeniem dla bezpieczeństwa światowego w XXI wieku” – powiedział, wyjmując to z ust D.O.

Biden nie wymienił Chin z nazwy, ale wiele fragmentów jego przemówienia poświęconych było nakreśleniu fundamentalnej rywalizacji między światowymi demokracjami a reżimami autorytarnymi. Rzucił pytanie państwom członkowskim ONZ, „czy są gotowe na akceptację tego, że uniwersalne zasady, zapisane w Karcie Narodów Zjednoczonych »będą deptane i przekręcane w pogoni za nagą władzą polityczną«?

D.O. nie jest gotowy, o nie, ale spora cześć jego rodaków – jak najbardziej.

Biden zakończył swoje przemówienie, mówiąc, że „Stany Zjednoczone będą bronić demokratycznych wartości, które trafiają w samo serce tego, kim jesteśmy jako naród: będą bronić wolności, równości, możliwości spełnienia i wiary w uniwersalne prawa wszystkich ludzi”.

Wliczył w to wysiłki na rzecz obrony demokracji, obrony praw kobiet i osób LGBTQ, „na całym świecie”.

(No to z Ameryką mamy przechlapane – doda D.O. Ale tylko, jeśli Biden mówił poważnie).

„Demokracja pozostaje najlepszym narzędziem, jakie mamy, aby uwolnić w pełni nasz ludzki potencjał. Musimy zebrać się razem, aby potwierdzić, że wrodzone człowieczeństwo, które nas jednoczy, jest znacznie większe”.

„Przyszłość będzie należała do tych, którzy akceptują ludzką godność, a nie depczą jej”.

(Amen)

6. (D.O. uważa to przemówienie za rozczarowujące. Świat przeżywa obecnie kilka dramatycznych kryzysów, grożących wysadzeniem go w powietrze – w wystąpieniu nie było na ich temat ani słowa. Werbalne umizgi do „sojuszników” nie przykryją faktu, że bez konsultacji z żadnym z nich Mr. Biden podjął nagłą decyzję o błyskawicznym wycofaniu wojsk z Afganistanu, w tajemnicy przed nimi przez prawie rok negocjował pakt wojskowy z Australią i Wielką Brytanią.

W przemówieniu nie było ani słowa zapewnienia, że NATO jest nadal ważne dla USA, że nie zamierzają zastępować Paktu nowymi dwu- czy trójstronnymi porozumieniami regionalnymi, takimi, jak AUKUS. Ani słowa otuchy dla Europy. Ani słowa o nowym priorytecie Ameryki: regionie Indo-Pacyficznym. Ani słowa o imigracji. Tylko niewielka aluzja do coraz bardziej złowrogiej Rosji przy okazji cyberataków. Tylko aluzje na temat globalnego zagrożenia ze strony imperializmu chińskiego. Nic o Turcji, nic o Polsce i Węgrzech, nic o 10 meksykańskich kobietach mordowanych każdego dnia przez mężów lub organizacje kryminalne. Za to po przemówieniu, na krótko przed spotkaniem z Borysem Johnsonem Biden oświadczył, że „Ameryka nie ma bliższego sojusznika niż Australia”… Czy w tym szaleństwie jest metoda, czy tylko chaos intelektualny?

Innymi słowy – co z pana za przywódca świata, panie Biden?! Zbywasz pan nas wszystkich frazesami o demokracji?)

7. Dodajmy jeszcze, że 4 lata nienawiści Trumpa do ONZ stworzyły Chinom okazję dla próby podporządkowania sobie tej organizacji, czego przykładem jest wzrost zarówno funduszy, jak i personelu w misjach pokojowych. Chińczycy de facto zdominowali kilka rad i komitetów, przy czym w sposób, który niekoniecznie wspiera demokrację i prawa człowieka”. Pan Xi Jinping obiecał w swoim wystąpieniu na UNGA, że nie będzie inwestował w kopalniane źródła energii za granicą. Co innego u siebie. Oczywiście nie wspomniał o chińskim ekspansjonizmie, o Tybecie, Sincjangu czy Hongkongu, o prawach człowieka, o prowadzonych wojnach hybrydowych i zakrojonych na ogromną skalę atakach cybernetycznych. Nawet o rywalizacji z USA nie było ani słowa.

Tymczasem władze litewskie zaapelowały do obywateli o wyrzucenie swoich telefonów komórkowych produkcji chińskiej, ponieważ zbierają one dane szpiegowskie.

8. Jak P.T. Czytelnicy zauważyli, przemawiał także Jair Mesjasz Bolsonaro. Nieszczepiony prezydent Brazylii nie ma przepustki zdrowotnej, więc nie może iść w Nowym Jorku do restauracji, nie może też korzystać ze stołówki Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Uparcie odmawia również noszenia maseczki. Dlatego przeszedł na „street food”: hamburger i coca-cola na ulicznym straganie. Przy odrobinie szczęścia trafi mu się „Polish sausage”.

Chwilowo w rezydencji brytyjskiego konsulatu generalnego trafił mu się Boris Johnson, który namawiał go na „jab” astrą Zenka, która – jak stwierdził – „jest świetną szczepionką” i sam otrzymał dwie dawki. Ale zdolność przekonywania Mr. Alexandra Borisa de Pfeffel Johnsona działa tylko na Wyspach Brytyjskich. Więc senhor Bolsonaro pomachał mu palcem i odpowiedział „Nie, nie, jeszcze nie”.

9. OK, zmieniając temat. Jak donosi „Le Monde” (https://www.lemonde.fr/…/emmanuel-macron-demande-pardon…), prezydent Francji Emmanuel Macron prosi Harkisów o przebaczenie.

Harki (od arabskiego ḥaraka -ruch) to rdzenny Algierczyk, służący w harce, czyli we francuskiej administracji, wojsku i oddziałach antypartyzanckich w Algierii.

Harkis walczyli u boku Francuzów przeciwko Algierczykom podczas wojny przeciw Frontowi Wyzwolenia Narodowego. Algieria była wówczas departamentem francuskim, a w armii francuskiej służyło ok. 66 tys. żołnierzy algierskich, z których 4 500 poległo.

Teraz dopiero, w 70 lat po odzyskaniu przez Algierię niepodległości, Macron przyznał, że Francja harkisów opuściła. I ogłosił, że dostaną odszkodowania.

120 zaproszonych gości zastanawiało się, dlaczego zostali wezwani i co powie im Prezydent. Kiedy pojawił się w sali, rozległy się krzyki „Wstydź się Francjo”. Po przemówieniu już nie krzyczano.

10. Wow… Ujawnione zostały słowa papieża Franciszka…

Wywiad w organie jezuitów – „La Civiltà Cattolica” (https://www.laciviltacattolica.it/…/la-liberta-ci-fa…/) zaczyna się od oczywistego pytania, biorąc pod uwagę, że była to pierwsza zagraniczna podróż papieża po lipcowej operacji jelita grubego. Franciszek spokojnie odpowiada: „Wciąż żyję. Chociaż niektórzy chcieli mojej śmierci. Wiem, że zdarzały się nawet spotkania między monsignorami, którzy uważali, że stan papieża był poważniejszy niż to, co im mówiono. Przygotowywali konklawe. Cierpliwości! Dzięki Bogu nic mi nie jest. Wykonanie tej operacji było decyzją, której nie chciałem podejmować: przekonała mnie pielęgniarka. Czasami pielęgniarki rozumieją sytuację lepiej niż lekarze, ponieważ mają bezpośredni kontakt z pacjentami”.

Już w sierpniu, w kilkakrotnie cytowanym przez D.O. wywiadzie dla hiszpańskiego, katolickiego radia COPE, mówił o plotkach o swojej rychłej rezygnacji: „Naprawdę nie wiem, skąd oni to wzięli, że miałem złożyć rezygnację! Mówili, że to sensacja, kiedy nawet mi to nawet nie przyszło do głowy”!

Watykan przygotowuje kolejne podróże międzynarodowe papieża. Po Budapeszcie i Słowacji Franciszek pojedzie w listopadzie w Glasgow, gdzie będzie przemawiał na konferencji klimatycznej ONZ „Cop26”. Pod koniec roku pojedzie na Cypr, do Grecji i na Maltę, a w przyszłym roku do Santiago de Compostela na zakończenie roku jubileuszowego św. Jakuba.

11. Chwilowo jednak służby sanitarne Watykanu są w stanie alarmu. Na covid zachorował grecko-katolicki arcybiskup metropolita Preszowa na Słowacji, Jan Babjak. Biskup, który nb. był zaszczepiony, koncelebrował mszę z papieżem we wtorek 14 września i był obecny na kilku innych spotkaniach z udziałem Franciszka. 67-letni abp Babjak zaraził się podczas Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego w Budapeszcie od biskupa z Grecji.

I właśnie podczas wizyty na Słowacji papież Franciszek mocno skrytykował opór przeciwko szczepionkom, jak powiedział „bardzo silny nawet w Kościele”. „Nawet w kolegium kardynałów są tacy, którzy zaprzeczają i jeden z nich, biedny człowiek, jest hospitalizowany z wirusem [ultraprawicowy, antyszczepionkowy ulubieniec polskich biskupów kard. Raymond Burke].

12. I na koniec wątku: jak podaje włoska agencja prasowa ANSA, powołując się na dokument Papieskiej Komisji Państwa Watykańskiego (https://www.ansa.it/…/-dal-primo-ottobre-in-vaticano…), od 1 października do Watykanu będzie można wejść tylko z tzw. Zieloną przepustką antycovidową. Duża część pielgrzymów z Polski, w tym księży, pozostanie za bramami Stolicy Apostolskiej.

13. Ostateczne wyniki wyborów w Kanadzie:

Liberałowie Justina Trudeau – 158 mandatów (155 dotychczas); Konserwatyści Erina O’Toole’a – 119 (bez zmian); Bloc Québécois Yves-Françoisa Blancheta – 34 (32); Nowi Demokraci Jagmeeta Singha – 25 (24); Zieloni Annamie Paul – 2 (bez zmian). Pozostali – zi0br0.

14. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli jest w szpitalu z zapaleniem płuc. Został zabrany do szpitala, gdy przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wygłaszała swoje orędzie o stanie Unii w Strasburgu. Hôpital Civil w tym mieście wydał komunikat, że „Zapalenie płuc zostało natychmiast poddane leczeniu odpowiednimi terapiami i stan przewodniczącego jest teraz dobry”.

15. Grupa obrońców środowiska z organizacji „Insulate Britain” zablokowała wczoraj rano prowadzącą do Londynu autostradę A-25. Utworzyły się ogromne korki. 23 osoby z grupy zostały aresztowane. Najnowszy brytyjski, telewizyjny kanał informacyjny GB News namawiał aktywistów, by pojechali do Chin, żeby walczyć ze zmianami klimatycznymi i wyrazili żal, że uwięzieni kierowcy nie mieli przy sobie batów.

Walce ze zmianami klimatycznymi dajemy na facebooku serduszko, ale pod warunkiem, że nam ta walka w niczym nie będzie przeszkadzać i że nas tę walkę nikt nie wciągnie.

16. Corriere della Sera (https://www.corriere.it/…/come-qi-batto-einstein-fisica…) przeprowadził wywiad z „najinteligentniejszym człowiekiem świata, Terence’m Tao, który ma IQ 260, a Einstein miał „zaledwie” 160.

Terence Chi-Shen Tao, w transkrypcji z mandaryńskiego Táo Zhéxuān; ur. 17 lipca 1975 w Adelaide to australijski matematyk chińskiego pochodzenia. Dziś ma 46 lat, ale umiał czytać i pisać już w wieku lat dwóch. Jest jednym z dwóch dzieci, którym Johns Hopkins’ Studium przyznał status „nadzwyczajnego talentu:, przyznawanego po osiągnięciu w teście punktacji powyżej 700 (cokolwiek to oznacza); mając zaledwie osiem lat Tao, uzyskał 760 punktów. Kiedy miał lat 9, zaczął chodzić na wykłady z matematyki na Uniwersytecie. W wieku 16 lat otrzymał licencjat (Bachelor of Science) z Flinders University, a rok później został magistrem (Master’s Degree). Jak dwudziestolatek obronił doktorat w Princeton, a w wieku 24 lat został profesorem matematyki na uniwersytecie kalifornijskim w Los Angeles. Jest powszechnie uważany za jednego z największych żyjących matematyków.

Terence – Terry – Tao jest żonaty, mieszka w Los Angeles z żoną Laurą, córką Nim i synem Williamem (ur. 2003), który podobnie jak jego ojciec nauczył się samodzielnie czytać w wieku 3 lat. (Złośliwy D.O. doda: „będzie miało dziecko kompleksy!)

– CDS: Oceniają cię jako najinteligentniejszego człowieka na świecie: co o tym myślisz?

– TT: Definicje absolutne są niebezpieczne, a ja jestem matematykiem, który lubi swoją pracę. W naszym świecie nie robimy porównań, nie ma powodu.

– Galileo Galilei powiedział: „Natura jest książką, a matematyka jej alfabetem”.

– Ładne zdanie. Matematyka to język, za pomocą którego dzielisz myśl na główne komponenty. Ewentualna rasa pozaziemska nie komunikowałaby się słowami, ale liczbami i matrycami.

– Czy to prawda, że doprowadzałeś do rozpaczy babcię, rysując cyfry na szybach mydłem w płynie?

– Miałem 2-3 lata, zawsze lubiłem liczby: uwielbiam gry, w których jeśli zrobisz jedną rzecz, wygrywasz, a jeśli robisz inną, przegrywasz. To tylko matematyka: jedna odpowiedź jest dobra, a druga błędna.

– Czy masz normalne życie?

– Normalnie: praca, żona i dwoje dzieci. Zainteresowania? Jestem fanem gier komputerowych, nawet jeśli odłożyłem je na bok.

– Czy jest coś, czego nie możesz zrobić lub nie możesz zrozumieć?

– Fizyka jest trudna… Nie umiem śpiewać ani nawet grać: myśle, że trudno mi przeczytać przygotowane dla mnie przemówienie.

– John Garnett z UCLA twierdzi, że jesteś jak Mozart.

– Znam Mozarta dzięki filmowi „Amadeus ”: nie utożsamiam się z nim, ale porównanie jest ciekawe, a jego muzyka wspaniała.

– Co odkrywasz w swoich badaniach?

– Powiązania między obszarami matematyki: próba ujednolicenia aspektów jest stałą tej dyscypliny.

– Dlaczego wielu uczniów tego nienawidzi?

– Ponieważ postrzegają matematykę jako coś magicznego. A jeśli nie podążasz za jej językiem, dzieje się z tobą coś złego. Musimy zmienić nasze podejście, spróbować, eksperymentować: matematyki nie należy się bać. (Należy, należy!!!)

– Według Paula Diraca, gdyby Bóg istniał, byłby matematykiem.

– (śmiech) To zdumiewające, jak prosta jest natura, o ile nie zmieniasz jej podstaw: jeśli je zmienisz, stanie się to skomplikowane.

– Czy wierzysz w Boga?

– Myślę, że istniała istota twórcza, ale nie brała aktywnego udziału w ewolucji.

– Czy możemy uczynić matematykę bardziej zrozumiałą?

– To wielkie wyzwanie. Eksperymentujemy w sieci, a na YouTube krążą dobrze zrobione filmy. Jaka matematyka na przyszłość? Oczekuję dalszych zastosowań w Big Data, w biomatematyce, w naukach społecznych i fizyce.

– Czy kiedykolwiek dostałeś złą ocenę w szkole?

– Tak. Oblałem kilka egzaminów. Pierwszym była fizyka: z matematyką wszystko było w porządku, potem zapytali mnie o pojęcia historyczne, a ja ich się nie uczyłem, bo moim zdaniem nie mają z tym nic wspólnego.

– Jesteś Australijczykiem z urodzenia, masz chińskich rodziców, jesteś także obywatelem USA. Czy ten tygiel pomógł ci w karierze?

– Uczyłem się w stylu zachodnim, oglądam amerykańską telewizję, nie lubię chińskiego jedzenia, chociaż mam chińskich przyjaciół. Z jakiego kraju się czuję? W matematyce nie ma znaczenia, skąd pochodzisz.

– Dwa plus dwa… czy to zawsze cztery?

– Jeśli nie ma żadnych sztuczek, mówię „tak”.

Wywiad wzbudził dużą radość w mediach prawicowych, bo wychodzi na to, że najinteligentniejszy człowiek świata wierzy w Boga. Ale i tak by go spalili na stosie, bo wierzy też w ewolucję, tfuj!

17. A teraz przeciwny biegun: ponad 41 milionów przypadków demencji na całym świecie pozostaje niezdiagnozowanych – pisze „The Guardian”, powołując się raport organizacji Alzheimer’s Disease International (https://www.theguardian.com/…/more-than-41m-dementia…).

(Złośliwy D.O. dodałby w tym momencie: „wpadnijcie do Warszawy, wskażemy chętnie jednego baaardzo niezdiagnozowanego!)

Ale poważnie, to straszliwy, straszliwy problem ludzkości, o czym zapewne każdy z Czytelników w ten czy inny sposób się zetknął D.O. również.

Eksperci twierdzą, że zdiagnozowanie choroby ma kluczowe znaczenie, umożliwiając osobom dotkniętym chorobą otrzymanie wsparcia i leczenia, które jest tym skuteczniejsze, im wcześniej się ono zacznie.

„Testy, których obecnie używamy do diagnozowania choroby Alzheimera, pomijają pierwsze 20 lat choroby, co oznacza, że tracimy ogromne możliwości pomocy” – powiedział dr George Stothart z University of Bath, który kierował badaniami w Alzheimer’s Disease International.

Zaś na stronach magazynu naukowego „Brain” (https://academic.oup.com/…/10.1093/brain/awab154/6372384) opisana jest nowa technika rozpoznania bardzo nawet wczesnych objawów choroby Alzheimera: „Nowa technika polega na oglądaniu przez uczestników serii migających obrazów na ekranie komputera z przyczepionymi elektrodami. Wykrywają one subtelne zmiany w falach mózgowych zachodzące podczas zapamiętywania obrazów, które są inne u osób zdrowych i inne u tych z chorobą Alzheimera”.

18. Inne badanie naukowe publikuje francuska wersja „Slate”: http://slate.fr/…/lune-affecterait-sommeil-differemment…. Wynika zeń, że Księżyc nie wpływał w ten sam sposób na sen mężczyzn i kobiet!

Szwedzki zespół naukowców przeprowadził badanie dotyczące wpływu cykli księżycowych na sen mężczyzn i kobiet. W latach 2001-2018, w Uppsali w Szwecji badano sen 852 osób. Wśród badanych 492 kobiet i 360 mężczyzn w wieku od 22 do 81 lat zostało przetestowanych za pomocą polisomnografu – urządzenia pomiarowego, które rejestruje sen w celu zidentyfikowania potencjalnych zaburzeń. Naukowcy zauważyli, że sen kobiet i mężczyzn różnił się w zależności od fazy księżyca, ale także zaburzenia snu różniły się w zależności od płci.

Obraz zawierający tekstOpis wygenerowany automatycznie
“O planeto blady”..

Sen badanych mężczyzn i kobiet skrócił się podczas fazy rosnącej. Najbardziej prawdopodobną hipotezą jest to, że uczestnikom przeszkadzało światło odbijane przez Księżyc, bo światło nocne ma hamujący wpływ na wydzielanie melatoniny, hormonu snu.

Księżyc ma większy wpływ na sen mężczyzn. Ich czas czuwania przed zaśnięciem wydłużył się, a całkowity czas snu skrócił. Mężczyźni tracą przeciętnie 20 minut snu w fazie wzrostu księżyca, podczas gdy kobiety tylko 12. U mężczyzn zaburzenia snu były większe, u kobiet nie odnotowano różnicy w jakości snu między fazami Księżyca.

19. I, pozostając przez chwilę jeszcze w Szwecji, to – jak donosi AFP – Szwedzki urząd stanu cywilnego odrzucił imię, jakie chcieli nadać dziecku rodzice z małej wioski w południowej Szwecji. Imię to brzmiało „Vladimirputin”. „Imię nie może obrażać ani powodować zakłopotania osoby je noszącej, ani też nie może być uważane za nieodpowiednie z jakiegokolwiek powodu” – orzekły szwedzkie organy rejestracji cywilnych.

„Na pocieszenie – pisze AFP – pismo informujące o odrzuceniu wniosku zawierało nowy formularz rejestracji imienia”.

Złośliwy D.O. zastanawia się, co orzekłyby odpowiednie urzędy szwedzkie, gdyby jacyś rodzice chcieli nadać dziecku imię „Jarosławkaczynski” albo „Antonimacierewicz”?

Jacek Pałasiński

Print Friendly, PDF & Email
 

4 komentarze

  1. Teton 22.09.2021
    • Andrzej Goryński 23.09.2021
      • Mr E 23.09.2021
  2. Tomek Giebultowicz 22.09.2021