Piotr Rachtan: 40 lat minęło… i historia zatoczyła koło35 min czytania

02.11.2021

Sądy i praworządność
na łamach pierwszego „Tygodnika Solidarność”

grayscale photo of people raising their hands

Praworządność w PRL, jej stan w komunistycznym państwie zbudowanym na teoretycznym fundamencie jednolitej władzy, prawa obywatela, wreszcie system wymiaru sprawiedliwości poczynając od rzeczywistości milicyjnej izby zatrzymań, przez postępowanie prokuratorskie, niezależność sądów po stan więzień to tematy stale obecne na łamach pierwszego „Tygodnika Solidarność”, ze szczególnym natężeniem w okresie I Krajowego Zjazdu NSZZ „Solidarność” w Hali Oliwii.

Nie ma rzeczy bardziej ponętnej dla każdej władzy jak manipulowanie prawem

(Janusz Ślęzak, „Tygodnik Solidarność” nr 11)

Po czterdziestu latach warto zajrzeć do starego Tysola, który obchodził wiosną swoją 40 rocznicę, i porównać tematy tam poruszane z tymi, które nurtują dzisiejszą opinię. Odkryjemy wtedy zdumiewające podobieństwo problemów, ocen i postulatów. Czyżbyśmy, po 40 latach, mimo nowej rzeczywistości społecznej, gospodarczej i politycznej, zatoczyli koło i znaleźli się w punkcie wyjścia? Czy to nie jest jednak zbyt daleko idąca analogia? Niech czytelnicy sami ocenią, co o praworządności i sądownictwie publikowano na łamach Tysola (pamiętajmy przy tym, że miał on nakład pół miliona egzemplarzy i był czytany przez kilka milionów ludzi; dziś mogą równać się z nim może tylko telewizyjne „Fakty” i, niestety, „Wiadomości”)

Pierwszy ważny dokument,

opublikowany w 3 numerze Tygodnika, zatytułowany był „Kierunki działania związku w obecnej sytuacji kraju”:

Krajowa Komisja Porozumiewawcza NSZZ „Solidarność” zleciła Ośrodkowi Prac Społeczno-Zawodowych opracowanie tez do ogólnozwiązkowej dyskusji nad programem działań „Solidarności”. Rada Programowo-Konsultacyjna poświęciła cztery kolejne posiedzenia pracom nad przygotowaniem dokumentu. Tekst, który powstał, został rozesłany wszystkim MKZ-om. Przedtem opracowanie wstępne, sporządzone przez zespoły autorskie, było przedmiotem dyskusji na posiedzeniu KKP 25 lutego 1981. Publikujemy obecnie pełny tekst dokumentu w przekonaniu, że powinien on stać się przedmiotem uwagi i dyskusji we wszystkich ogniwach naszego Związku. W ten sposób rysować się będzie program Związku w toku powszechnej dyskusji, w której „Tygodnik Solidarność” zapowiada swój aktywny udział.

Publikując opracowanie OPSZ Tygodnik zapowiadał swój dalszy, aktywny udział w debacie programowej. Tymczasem w rozdziale „Gwarancje na przyszłość” autorzy odnieśli się do problemu praworządności i pisali:

Za sprawy o podstawowym znaczeniu uważamy odbudowę pełnej praworządności w stosunkach między władzą a społeczeństwem i obywatelem, dalej – samorządności i jawności w życiu publicznym. Urzeczywistnienie praworządności jest niezbędne dla normalnej współpracy między „Solidarnością” a ogniwami władzy państwowej, dla wyjścia z kryzysu politycznego i gospodarczego, w jakim znajduje się Polska. Praworządność oznacza, że prawa powinny być wyrazem interesów i woli społeczeństwa, wiązać swoimi postanowieniami władzę i obywatela. Nikt nie może stać ponad i poza prawem. Rządy prawa winny panować nad aparatem władzy państwowej i administracją, nad aparatem gospodarczym. Podlegać im winni obywatele i ich organizacje. Wobec prawa wszyscy powinni być równi. Winno być ono jedno, sprawiedliwe dla każdego bez względu na zajmowane stanowisko społeczne i państwowe. Należy przywrócić wysoką rangę sądom jako organom powołanym do rozstrzygania sporów nie tylko między obywatelami, lecz także między obywatelem i jego organizacjami a organami państwa, albowiem sądy, będące instytucjami niezawisłymi, uważamy za naturalnych gwarantów praw i wolności obywatelskich.

Wymiar sprawiedliwości wymaga zgodnie z powszechnymi postulatami rozbudowy przez: 1) rozszerzenie właściwości sądownictwa administracyjnego do orzekania w sprawach naruszania politycznych praw obywateli (zrzeszania się, zgromadzeń, wolności słowa i druku itp.); 2) powołanie sądownictwa konstytucyjnego celem uczynienia z konstytucji prawa żywego, respektowanego; 3) powołanie Trybunału Stanu dla sądzenia osób, które, piastując najwyższe stanowiska, dopuściły się ich nadużycia, naraziły państwo na niebezpieczeństwo lub wielkie szkody. Popieramy głosy opinii społecznej, domagające się sądowego orzekania przy stosowaniu aresztu jako środka zapobiegawczego. Uważamy również. że należy wzmocnić nadzór prokuratury nad organami ścigania celem należytej ochrony praw podejrzanego, niezależnie od proceduralnego zapewnienia mu ochrony we wstępnych stadiach postępowania. Uważamy, że prokuratura powinna zostać włączona do resortu sprawiedliwości i poddana tym samym, tak jak rząd, kontroli Sejmu.

Wypowiadamy się za nieusuwalnością sędziów, a tym samym za zniesieniem powszechnie krytykowanej kadencyjności sędziów Sądu Najwyższego, która narusza zasadę sędziowskiej niezawisłości. Warunkiem jej są też odpowiednio wybierani ławnicy do różnych rodzajów sądów. Obecny sposób powoływania ławników nie gwarantuje właściwego ich doboru. Uważamy, że ławnicy powinni być wybierani w wyborach powszechnych łącznie z radnymi stopnia podstawowego i wojewódzkiego. Wymiar sprawiedliwości powinien być dostępny – dla wszystkich,


Artykuł podzielony na strony.
Numery stron (na dole) są aktywnymi odnośnikami.

Print Friendly, PDF & Email