Marek Jodkiewicz: Uprzejmie donoszę, że tej chorobie na imię ANOMIA3 min czytania


19.09.2023

C:\Users\Walter\Desktop\sens.jpg

Na początek proponuję objaśnienie terminu z Wikipedii :

>>Anomia (gr. a- = „bez”, nomos = „prawo”) – niespójność wewnątrz systemu aksjonormatywnego, poczucie niepewności i bezcelowości w społeczeństwie w wyniku nagłych zmian społecznych i załamania się porządku społecznego. W takiej sytuacji nie ma pewności, jakie reguły powinny być przestrzegane, ponieważ dotychczas obowiązujące normy nie pasują do nowej rzeczywistości, a nowe nie są jeszcze ukształtowane. Prowadzi to do wzrostu liczby zachowań o charakterze dewiacyjnym i przestępczym<<

U rządzących bezprawie staje się normą, przy nieudolnym pozorowaniu zachowania praworządności, a poczucie niepewności, bałaganu i bezcelowości narasta. 

Coś nie pasuje? 

C:\Users\Walter\Desktop\temida.jpg

Nikt też nie zaprzeczy, że żyjemy w okresie nasilonych przemian społecznych i kulturowych, technologicznych, migracyjnych, a nawet systemowych. Można nawet – z uwagi na wszechogarniający populizm – mówić o kryzysie demokracji, zwłaszcza tej pluralistycznej. Trudno o tolerancję i równouprawnienie w czasie narastających radykalizmów, które mają realne przełożenie nawet na obowiązujące prawo. Na te postępujące procesy nałożyła się jeszcze wieloletnia pandemia oraz ciągle rosnące zadłużenie państw, z widmem światowego kryzysu finansowego w tle, a także wojna u najbliższego sąsiada, z licznymi przejawami ludobójstwa. Temu wszystkiemu towarzyszy zaś zjawisko załamania się wzorców zachowań kulturowych.

Się dzieje.

C:\Users\Walter\Desktop\fobia.jpg

Problem w tym, że przed większością tych zmian nie ma ucieczki, a ich skutki w przyszłości są przynajmniej niejasne – trudne do przewidzenia. Niektóre z nich mogą mieć charakter przejściowy. Nie ma tu raczej prostych rozwiązań, a to musi, zwłaszcza u osób posiadających problemy adaptacyjne i tych z niską samooceną, nasilać lęki i wyzwalać stres, a w takim stanie trudno o wyważone i przemyślane zachowania. Rządzą wtedy głównie negatywne emocje. Mają też prawo pojawić się kłopoty z tożsamością, jak i w konsekwencji różne przejawy buntu, z tymi irracjonalnymi włącznie. Zaburzone poczucie bezpieczeństwa sprzyja myśleniu sekciarskiemu, natrętnemu szukaniu wrogich sił, zwłaszcza wśród wszelkiego rodzaju obcych – tych mniej swoich. W tym kontekście coraz trudniej jest mówić o porządku społecznym.

C:\Users\Walter\Desktop\marzenia.jpg

PiS na tą kategorię osób działa jak magnes, podsycając różnego typu fobie, torpedując procesy integracyjne w Unii i podważając postępujące zeświecczenie, a jakby przy okazji, depcze wszelkie normy i wspiera radykalizm. To zjawisko również  występuje z różnym nasileniem w innych krajach z naszego kręgu cywilizacyjnego. Ta więź specyficznego elektoratu partii obecnie rządzącej nie musi posiadać przesłanek racjonalnych, to raczej rodzaj identyfikacji i próby ucieczki przed nieuniknionym.

Ponad trzydziestoprocentowe poparcie w tym kontekście nie powinno nikogo specjalnie dziwić. Można nawet powiedzieć, że w kontekście nasilonych przemian zaledwie ⅓ społeczeństwa ma poważny problem z odnalezieniem się w rzeczywistości. To jednak może wystarczyć, by Polska miała poważny problem z własną przyszłością.

Marek Jodkiewicz

Print Friendly, PDF & Email
 

4 komentarze

  1. AnGor 19.09.2023 Odpowiedz
  2. Danuta Adamczewska-Królikowska 19.09.2023 Odpowiedz
    • MARJOD 20.09.2023 Odpowiedz
  3. buond 21.09.2023 Odpowiedz

Odpowiedz

wp-puzzle.com logo