Nie ma co się głowić nad fenomenem, że tak wielu młodych ludzi wybiera Korwina na swojego idola. Wystarczy otworzyć YouTube a tam widać że polityk Korwin-Mikke opanował „informacje dla ciebie wybrane” wraz z takimi osobistościami jak Rafał Ziemkiewicz, Grzegorz Braun, Stanisław Michalkiewicz, ewentualnie Max Kolonko. Przeleciałam wszystkie zajawki o tematyce ideologicznej na tej witrynie i nie napotkałam tam ani jednego człowieka, który by przemawiał ludzkim głosem.
Rozumiem – trzeba ludziom dawać co lubią, każde kliknięcie to jakiś grosz dla właściciela witryny. Moje kliknięcia też. Chciałam posłuchać co głosi nowo-stary idol i tym samym przyczyniłam się do jego popularności. Wielki Brat, czyli machina licząca, zaliczyła moje kliknięcia na jego poczet. Im więcej ludzi z ciekawości zechce odsłuchać co głosi pan Michalkiewicz czy Ziemkiewicz, tym więcej, statystycznie rzecz biorąc, będą mieli zwolenników, a im więcej zwolenników, tym lepiej ląduje witryna. Machina nie pyta przecież w jakiej intencji klikałam na tych akurat ideologów, bo witryna nie ma przesądów ideologicznych – daje swoim internautom czego sobie życzą. Nasz klient – nasz pan.
Przypuszczam, że przeciętny internauta, jeśli już w ogóle zechce posłuchać co tam w polityce, życzy sobie usłyszeć coś nowego, ciekawszego od oficjalnego trucia. A ci panowie których witryna wybrała na gwiazdorów ideowych mówią ciekawie, bo zupełnie inaczej o tym jak należy urządzić świat. Urzędniczą hołotę rozpędzić, budować kapitalizm a nie komunizm, jak teraz. Chińczycy wiedzą jak to robić, czemu nie wzorować się na nich? Unia Europejska – wiadomo, rozlazła biurokracja, wysysa soki ze zdrowego narodu. Nawet Hitler lepiej umiał zjednoczyć Europę. Stanisław Michalkiewicz o rządzących nie mówi inaczej jak „okupanci”. A w klubie gdzie trzyma on swoje mowy sala po brzegi wypełniona młodymi ludźmi chłonie te pojęcia jak gąbka. Dowiadują się, między innymi, że prezydent Komorowski podpisał właśnie ustawę która zezwala obcym państwom siłą wtargnąć na polskie terytorium pod pozorem obrony granic. Nie ma w kodeksie karnym paragrafu o zdradzie stanu, to Sikorski mógł wzywać obce mocarstwa żeby wzięły rządy nad Polską. A przecież i tak mamy tu już rządy agentury ruskiej, niemieckiej, izraelskiej i nie wiadomo jakiej jeszcze. W każdym razie nie polskie. Grzegorz Braun jest intelektualistą, 20 lat temu skończył polonistykę we Wrocławiu i od tej pory tropi agenturalne wątki. Nie wierzy, żeby gniew ludu miał jakąś siłę sprawczą, (to w związku z Ukrainą), jest podobnie jak Korwin wrogiem demokracji – Sierpień 80, na przykład, to była komunistyczna prowokacja, ale wymknęła się prowokatorom spod kontroli i dzięki temu wolność się rozlała. Nie na długo zresztą. Dowody na spisek Izraela z Armią Czerwoną sięgają czasów sprzed drugiej wojny.
Smoleńsk – wiadomo, spisek żydowski – wiadomo, sądzenie kibiców – skandal.
Witryna YouTube poleca też Wojciecha Cejrowskiego w „wybranych dla ciebie” receptach na uzdrowienie kraju. Podróżnik dużo widział, więc ma też pomysł na uzdrawianie polskiej gospodarki. Błędem było wpuszczanie tu obcych z pieniędzmi – bo wszystko co cenne wykupili i teraz Polacy muszą pracować na obcych albo za granicą. A co trzeba było zrobić? Poczekać aż się po komunizmie wzmocnimy, „opierzymy”, jak określa obrazowo i dopiero wtedy otworzyć się na świat. A prowadzący z nim rozmowę, też zapewne „umnyj”, nie zadaje prostego pytania – a skąd mieliśmy wziąć pieniądze na to „opierzanie”? Nowe technologie, nowoczesne systemy bankowe, produkcje towarów, które ktoś na świecie poradzieckim zechciałby kupować itp. Takie pytanie nie pada, bo dżentelmeni nie mówią o pieniądzach. I słuchacze, głównie młodzież która nie wiele czyta, a już o ekonomii to nic, chwyta tę prostą mądrość.
Wybrałam pierwsze z brzegu tezy – nie chciało mi się słuchać tak cierpliwie jak słucha młodzież widoczna na załączonych filmikach. Tam widać, jak młodzi, ciekawi świata Polacy chłoną bredzenie tych odkrywców prawdy w przepełnionych salach różnych klubów od Rzeszowa po Szczecin.
Zresztą strach tak się długo wczytywać w te idiotyzmy. Bo im dłużej wsłuchujesz się czy wczytujesz, tym prędzej machina zaliczy cię do wielbicieli oszołomów. Przecież ślepa elektronika nie pyta z jakich pozycji tego słucham, ważne że słucham. Już następnego dnia po moim klikaniu witryna YouTube wiedziała czym się interesuje i zadbała o to, aby pod mój adres bezpośrednio dostarczyć, jak świeże bułeczki, nowe relacje ze spotkań panów w rodzaju Korwinów czy Michalkiewiczów. Nasz klient-nasz pan. – Agnieszko – przeczytałam po otwarciu poczty – zapewne zainteresuje cię … i tu mam jak na talerzu kolejnego Korwina-Mikke z kolejną zapowiedzią kogo trzeba wsadzić do więzienia.
Każdy z nas był młody, wielu się buntowało i szukało prawdy. W warunkach dyktatury trudno było do niej trafić, ale i teraz nie łatwiej. Wali się na człowieka lawina informacji, często zupełnie ze sobą sprzecznych, w co uwierzyć? Szukanie u źródeł, studiowanie, czytanie itp. – to jest i nudne i uciążliwe. A tu wykształcony człowiek służy faktami, wyciąga wnioski, tłumaczy dlaczego nie jest dobrze i brakuje pracy. Ma rację. Setki chodzą na spotkania, tysiące tylko klikają i już wiedzą.
Kochany panie Orwell, szkoda że pan nie wie jaki pan jest śmieszny z tym swoim Wielkim Bratem! W pańskiej futurologii wróg czaił się nieporadnie za krzakami. W świecie którego nie zdołał pan już poznać nie żaden wróg, tylko usłużny przyjaciel wyciąga po nas macki. Nie z żadnych politycznych czy ideowych pobudek, to czysty interes – dostarczać towar, na który jest zapotrzebowanie.
Nie ma się co dziwić, że Korwin-Mikke wziął rząd dusz. Ani temu, że ładna blondynka w wieku licealnym powiedziała premierowi na spotkaniu, że ze zdrajcą się nie rozmawia.
Agnieszka Wróblewska
Problemem tego artykułu jest pomieszanie i wrzucenie do jednego gara wielkich głupot, mniejszych głupot i niekoniecznie takich głupot. np. „opierzania”.
Ach ci minusujący!
.
Niedługo zabieram się za poleconą, głośną książkę „How Asia Works”, której autor porównuje kilkanaście azjatyckich gospodarek
.
I z tego co wiem z rekomendacji stawia ciekawą tezę: kraje na dorobku powinny iść po prąd Zachodowi, mitucznym „rynkom finansowym” itd.
.
Tygrysy w rodzaju „Korei” wcale sie otwierały się na „hura!”
.
No ale, tak tylko sobie piszę.
A czy te biedne, minusujące ludzie potrafią sklecić jakieś zdanie?
Ktoś tym młodym, musi spierać mózgi od, niemalże, przedszkola. Ktoś ich tam wysyła i poleca tych psycholi; ciekawe kto?
@sugadaddy: też zaczynasz wierzyć? w spiskowców, dodatkowo?
@A. Goryński,
Nie, ale trudno mi (tłum. dla współczesnych: ciężko) sobie wyobrazić, że młodzi ludzie mogą interesować się, ot tak z siebie samych, jakimiś politycznymi bzdetami.
A że, pranie młodych mózgów ma niewątpliwie miejsce już w przedszkolu, moja teza i niby retoryczne pytanie chyba
mają sens.
Podobnie z połową uczniów szkół średnich w Warszawie, którzy są antysemitami; to też nie stało się samo z siebie – ktoś mózgownice musi im prać dobrze.
Jedno jest pewne – ja w ich wieku spędzałem czas o wiele przyjemniej i w dużo lepszym towarzystwie – na miłej zabawie z kolegami i koleżankami – ma się rozumieć.
Czyżby znowu brutalny ataka na Kościół?
Poważnie, jednak system edukacji mógłby wzmagać w młodym zainteresowanie racjonalną wizją świata. A zdaje się, z roku na rok, nie robi tego efektywniej.
droga Autorko, a jakies konkretne mysli? bo miesza Pani rozne postaci, z roznymi tezami tak, ze jedyne co mozna zrozumiec, to: nazwiska pojawiajace sie w artykule to, delikatnie mowiac, niepowazni ludzie. unikac, bo mozna sie zarazic.
czy o to chodzilo?
I o to też. Tezy tych panów nie są takie różne, łączy je wspólna nienawiść do obecnej normalności, wspólna podejrzliwość i wspólna ochota żeby zarobić na sprzedawaniu sensacji, które zresztą można bezkarnie zmyślać. Zarejestrowałam zjawisko, którego rozmiaru nie znałam póki nie zajrzałam na te strony i które mnie zadziwiło swoim rozmiarem.
Nie znam tych „wiadomości wybranych dla ciebie” z YouTube, ale z tego co słyszałem o Internecie, to takie listy nie są generowane przez jakąś redakcję, lecz w głównej mierze oparte na automatach i algorytmach oceniających indywidualnego czytelnika. To klikanie to nie tylko wpływy z reklam, ale również podstawa tworzenia takich indywidualnych list, opartych o specyficzne zainteresowania odbiorcy.
.
Zatem jeśli na tej liście pojawiają się głównie kreatury tego szczególnego typu, to należy przypuszczać, że świadczy to również o szczególnych zainteresowaniach i historii oglądalności u Autorki.
.
Klikalność takim kanałom ściekowym powiększa również reklama pozytywna lub negatywna, do której należy również ten wpis na SO. Od lat próbuję przekonywać, że takie postępowanie to błąd i droga do nikąd.
.
Będę na tyle bezczelny, że nałożę na Autorkę umowną karę. Za karę niech Autorka w następnym wpisie zareklamuje trzy mądre, poważne, konstruktywne, szanujące sferę intelektualną i emocjonalną kanały z YouTube. Tego też jest tam pełno. Wystarczy trochę poszukać i się zainteresować. A i listy „wiadomości wybranych dla ciebie” się stopniowo zmienią. U mnie na przykład w subskrypcjach polskojęzycznych jest to: INSPROmedia. Znakomite programy i debaty publiczne o społeczeństwie obywatelskim, których na próżno szukać w publicznej telewizji.
Nawiasem mówiąc w „oszałamiającym” sukcesie Korwina-Mikkego, który uzyskał „oszałamiające” 1,65% głosów polskich wyborców, decydujące znaczenie nie miały głupie filmiki z YouTube, lecz mega-głupie lansy tego typu w publicznej i niepublicznej centralnej telewizji, które jego astronomiczne brednie lansowało na siłę dziesiątki godzin milionom telewidzów. Bez tego ten typek miałby dalej swoje tradycyjne 0,4 do 0,7% poparcia o polskiego wyborcy.
Od pierwszego momentu, kiedy kompletnie ogłupiali planiści programu i dyżurni publicyści z TVN24 – a było to na kilka miesięcy przed wyborami – zaczęli w oszalały sposób nakręcać się wzajemnie tym ” błyskotliwym i piekielnie inteligentnym” osobnikiem, przy każdej okazji udowadniałem publicznie na różnych forach, że jest to zidiociały staruch, kompletny ignorant i hochsztapler polityczny który podaje się za socjologa, filozofa, politologa, cybernetyka, ekonomistę i jeszcze parę innych specjalności, czyli całkowitego geniusza. Ale w mediach nadymano ten balon do tego stopnia, że kilkaset tysięcy idiotów na niego zagłosowało. żeby sobie „odmrozić uszy na złość tatusiowi i mamusi”.
No i mamy rezultat.
Kiedyś media nadymały Leppera, teraz to ten sam schemat, ale mam nadzieję, że rezultat się nie powtórzy.
Drogi Autorze, Twoje emocjonalne wypowiedzi nieudolnie próbują ukryć fakt znacznego osłabienia pozycji J. Kaczyńskiego, przez „występ” na Majdanie w połączeniu z wylansowaniem JKM. TVN 24 dobrze wykonała zadanie, PIS po raz kolejny przegrał wybory.
Pani Agnieszko,
wszystko to prawda, choć nienowa. Czytała Pani „Antymatrix” Edwina Bendyka? Nie wszystko tam mądre, ale warte przeczytania.
Na mnie to już nie robi wrażenia. Bynajmniej nie dlatego, że uważam się za wszechwiedzącego. Po prostu robiłem kiedyś goebbelsówkę. Robiłem do czasu, aż uświadomiłem sobie, co robię…
Powiem więcej. Gdyby poznała Pani ludzi, którzy obsługują Twittera, zwątpiłaby Pani w demokrację. Bywa, że jeden człowiek występuje pod różnymi nazwami. I czasem odpowiada na pytanie, które sam sobie zadał.
Uchronić nas może chyba tylko przyzwoitość. Ale kto jeszcze pamięta, co to w ogóle znaczy…? W globalnym kapitalizmie wygodniej jest nie pamiętać.
JKM stał się liderem buntu, istotnie w większości młodych. Nierzadko partia polityczna, na którą głosuje szczególnie duży elektorat młodych szczyci się tym. NP już to ma i nie muszą być to wyborcy tylko jednych wyborów.
Im bardziej postępuje degrengolada i widoczna niekompetencja sceny politycznej zabetonowanej dość skutecznie od jakiś 20 lat, tym łatwiej JKM i jego partia zdobywa głosy. Zapewne wśród jego wyborców są ludzie sfrustrowani polityczną degrengoladą, którzy niekoniecznie są gorliwymi wyznawcami korwinizmu, jego twardzi wyznawcy oraz „jajcarze”. Błędem jest traktowanie dosłownie wszyskich jego wypowiedzi, bardzo wiele w nich to tania demagogia (np. JKM z faktu iż dzieci mimo braku prawa głosu w wyborach nie są prześladowane, wywodzi, że odebranie praw wyborczych komuś nie oznacza wyjęcia go spod prawa). Jednocześnie niektóre myśli przez niego powtarzane od lat są jak najbardziej trafne np. to iż każdy dorosły człowiek jest odpowiedzialny za siebie i za swoją rodzinę i żadne państwo oraz jego urzędnicy go z tej odpowiedzialności nie mogą zwolnić. Niemal cała scena polityczna twierdzi, że zajmie się pomaganiem wszystkim, wystarczy na daną partię zagłosować, JKM dokładnie odwrotnie mówi, że nic nikomu nie da.
Mimo biadolenia nad JKM na forum SO, sądzę, że jego rola politecznego trefnisia jest pozytywna, mimo wielu bzdur które wygłasza, powtarza też fundamentalne prawdy zakłamywane przez polityczną nowomowę.
Doprawdy nie wiem, czy głupsze jest głosowanie na JKM i jego partię od głosowania na partię, która od 7 lat zawaliła niemal wszystkie obietnice wyborcze, mając ciągle tego samego Drogiego Przywódcę.
A gdyby JKM publicznie ogłosił ze popiera prawo grawitacji lub prawo Archimedesa, to tez by Pan uznał ze jego idiotyzmy o Hitlerze i Holokauscie oraz setki innych np. z dziedziny ekonomii zasługują na głęboką analizę ?
Zaczynam się zastanawiać kto naprawdę lansuje tego ignoranta udając „zatroskanego obywatela”.
a jakies konkrety narciarzu? tez uwazam, ze dostanie sie m.in. JKM to bardzo dobra rzecz. niech glosno krytykuje – przeciez chodzi nam o dobre rozwiazania, prawda? im wiecej krytyki, tym wiecej pracy trzeba wlozyc, by nie bylo sie do czego przyczepic.
a tak na marginesie – jakie idiotyzmy o Hitlerze czy Holokauscie masz na mysli? ze AH mogl nie wiedziec o tym, co sie w obozach zaglady dzieje? wyobraz sobie, ze szefowie koncernow tez nie wiedza co sie dzieje na produkcji, gdzie supervisor’zy sruboja normy do granic mozliwosci, co odbija sie na najnizszym szczeblu, czyli pracownikach na tasmach. co wiecej, nawet ich to nie interesuje, bo licza sie wyniki.
czy tak bylo – nie wiem, acz dopuszczam mysl, ze dla AH akurat kwestia obozow koncentracyjnych i co sie w nich dzialo mialo znaczenie ktoregos tam rzedu, w obliczu wojny na 2 frontach.
a z dziedziny ekonomii? bo ja jestem za tym, bym mogl wybierac, czy chce placic comiesieczna skladke na ZUS i NFZ, czy wole prywatne ubezpieczenia. tak samo jestem za likwidacja podatku dochodowego, ktory karze mnie tym bardziej, im wiecej zarabiam. jestem za likwidacja zasilkow moim kosztem. itd.
Kochany Panie Pawle,
Jak przebije się pan intelektualnie powyżej poziomu szkoły podstawowej, to pogadamy na temat „karania podatkiem dochodowym”, albo o tym, że Hitler, autor Mein Kampf nie interesoweał się Holokaustem.
drogi Narciarzu – nie interesuje mnie, czy AH interesowal sie Holokaustem, czy moze w wolnych chwilach zakladal rozowa spodniczke i melorecytowal Odyseje jednoczesnie grajac na okarynie i batozac sie porem.
z checia zas poznam Twoj poglad na kwestie podatku dochodowego, obowiazkowych ubezpieczen, zasilkow dla bezrobotnych itd.
Wreszcie jakiś trzeźwy głos!
@ autor
Wedlug tej ustawy „polski Janukowicz”, moglby calkowicie legalnie wezwac pomoc z Rosji, by rozbic „warszawski Majdan”.
http://orka.sejm.gov.pl/opinie7.nsf/nazwa/1066_u/$file/1066_u.pdf
@ SO
Zrobcie rzecz pozyteczna, ktora wyslucha cala Polska. Zaproscie do studia pana Bratkowskiego JKM, Bosaka,… Winnickiego. Chyba nie bedzie problemow ze znalezieniem inteligentnych, oczytanych, blyskotliwych rozmowcow, ktorzy nie pozwola im na tanie chwyty. Jak pani Monika Olejnik nazywa JKM faszysta, to niestety ale kazdy srednio rozgarniety, musi przyznac, ze ona nie wie o czym mowi.
A dlaczego do grona zaproszonych nie zaproponował pan boksera Adamka ? Przeciez on tez na pewno wniósł by wspaniałe intelektualne riposty w obronie JKM ?
Drogi panie: pewnych osób się do domu nie wpuszcza. Rozmowa ze Stefanem mogłaby nasunąć komuś obłąkańczą myśl, że to w ogóle są istoty warte zainteresowania. Ich miejsce jest co najwyżej w ZOO, ale tego akurat nie prowadzimy.
@ BM
Pan Krzysztof Bosak jest wyjatkowo kulturalnym rozmowca. Przy swoim oczytaniu, talentach, moglby siegnac po kazde stanowisko w polskiej polityce. Prosze go poszukac na internecine, w malej dawce nie szkodzi. Ja rozumiem, ze blizej panu do panow Kalisza czy Palikota, ale naprawde trudno mi ich sobie wyobrazic w jakiej rozmowie z kibicami. Pan Bosak potrafi. Wycial mi pan notke do pana Wimmera o wyborach. Jego analiza pewnie by wykazala, ze ostatnie wybory wykosily wszystkich mlodych na lewicy. Ostaly sie jeno dinozaury. Generalnie tu publikujacy, okropnie sa demokracja rozczarowani. Nasi tylko mieli wygrywac, a tu takie swinstwo.
@ narciarz
Wie pan wszyscy chca rozmawiac z Adamkiem, a z Winnickim czy Bosakiem malo kto. Telewizyjne stacje szukaja dla nich kontrpartnerow, ale nie ma chetnych. Rozczarowuje, ze i w tym granie ich nie ma. Jezeli mam wybierac to juz wole pania Monike Olejnik niz pana. U niej jakos seksownie brzmi „JKM popiera Hitlera”, u pana glupio. Czy jest w Polsce jakas publika przy ktorej mozna zazartowac „wieksza hanba jest picie wina z gwinta niz zgwalcenie kelnerki”, i nie byc oskarzany o nawolywanie do gwaltu?
Strasznie nam się ostatnio hitlerowców rozmnożyło. Najpierw Banderowcy przeprowadzający ludowy zamach na Ukrainie, potem Hitler nad Hitlerami z Moskwy walczący o wyzwolenie Ukrainy spod hitlerowców. Wczoraj Jaruzelski porównywany do zbrodniarzy hitlerowskich (przez pisowców). Teraz JKM i sfory hitlerowców w całej Europie.
.
Niedługo będzie się mówić do dzieci „Jak nie wypijesz mleka, to przyjdzie Adolf Hitler i cię zje”.
.
Nie wiem czy to jest dobry kierunek. Politycznie i komunikacyjnie. Proces tracenia znaczenia słów i bazy dyskusji dalej postępuje. Niedługo już nikt się z nikim nie dogada bez pomocy siekiery lub pały bejsbolowej.
Tak jakby Prawo Godwina w realu. Smutne i jałowe.