Kategoria: Jastrząb lata

Marek Jastrząb: Genesis bez ducha

2017-10-20 wstęp Jak wiadomo, na początku był PiS. A jeśli komu nie wiadomo, to pies go trącał. Pustka rozlewała się wszędy i gdzie nie splunąłeś, tam kwitła ruja i poróbstwo, a udręczona Ojczyzna stanowiła synonim rupiecia. Jeno pomiędzy zgliszczami wałęsały się posępne farfocle z Owsiaków, sprzedawczyków, …

Marek Jastrząb: Narzędzia

2017-10-06. Przez wszystkie moje 70 wiosenek nie robiłem niczego prócz opędzania się od złudzeń, żywienia daremnych nadziei na lepsze jutro i posłusznego zaciskania pasa; ze smutkiem więc stwierdzam, że od momentu narodzin, moim krajem rządzą chamskie kpy z  profesorskimi cenzusami.. Sami znawcy, eksperci, doradcy …

Marek Jastrząb: Poroniony nabytek

2017-09-23. Wizyta u lekarza zakończyła się sukcesem: wyszedłem żywy. Po drodze napatoczyłem się na aptekę i dokonałem zakupu przepisanych mikstur, a dźwigając kobiałkę z nimi, dumałem na tematy zbliżone do medycyny. I przypomniałem sobie, że co dnia, gdy zasiadam przed telewizorem, by obejrzeć film, rozpoczyna się festiwal farmaceutycznych ogłoszeń …

Marek Jastrząb: Doliniarze z górnej półki

2017-05-09. Pozwólcie, że skoncentruję się na plądrowaniu. Towarzyszy nam od zarania dziejów. Tak długo, że nie wiedzieć kiedy – obrosło w zwyczaj. A nawet stało się dozwolonym prawem. Nieomal tradycją. Czymś, tak pospolitym, że już nikogo nie zdumiewa. Nie dziwi, zważywszy na powszechność tego procederu. O wstydzie i dyshonorze nie mówiąc. Nie mówiąc …

Marek Jastrząb: Tło

2017-04-23. Najgorszą z wad jest nie mieć żadnej Honoriusz Balzak Bal w Sceaux Zamieszki są z początku buntem zrodzonym ze społecznego niezadowolenia. Buntem kierowanym przez ludzi prawych, o czystych rękach i szlachetnych intencjach. Zrywem obywatelskiej desperacji. Sprowokowane są bezsilnym poczuciem krzywdzących dysproporcji w podziale dóbr. Lecz gdy się …

Marek Jastrząb:  „Przekrój”

2017-04-03. Ilekroć myślę o losach tego pisma, pisma, którego nie zniszczył komunizm, zaś wykończył kapitalizm, a raczej jego parodia – dokucza mi depresja; lata temu krążyła po Polsce piosenka Sikorowskiego „Nie przenoście nam stolicy do Krakowa”. A ja sobie śpiewałem: nie przenoście nam Przekroju do Warszawy. …

Marek Jastrząb: Rok 1984, czyli mielonka z człowieczeństwa

2017-02-09. Tego nas nauczyli politycy. I uczą nadal. To oni potwierdzają swoim działaniem „racjonalne” rozumienie reguł rządzących światem. To dzięki nim jesteśmy niefrasobliwą tłuszczą. Dyskretnie sterowaną, wyzutą z honoru, patriotyczną w coraz to nowszych konfiguracjach. Nie zabraknie twarzy, które można deptać Rok …

Marek Jastrząb: Obczyzna, polszczyzna

2016-12-17.  Do dobrego tonu należy wysławianie się jak byle cioł. Mało kto się temu sprzeciwia. Większość zaproszonych choćby do telewizyjnego studia nie odważa się na poprawne mówienie. A nie odważa, bo nie chcą wyjść na zrzędliwych moralistów. 1 Ostatnio przygnębiają mnie rozmaitego autoramentu …