14.07.2020
Nie da się dalej nic nie robić.

Ponad 10 mln ludzi, tak jak ja, poszło świadomie na wybory i zagłosowało przeciw PiS i Dudzie.
Ludzi połączonych walką o „Wolność i Demokrację”.
Tak jak kiedyś, gdy do legendarnej i historycznej „Solidarności” też zapisało się ok. 10 mln osób.
Z takich samych powodów.
Walczących o „Wolność i Demokrację”.
Wtedy zajęło nam 8 lat od Stanu Wojennego do zwycięstwa w 1989 roku.
W nieporównanie gorszych warunkach .
Mamy przed sobą najwyżej 3,5 roku do wyborów parlamentarnych i 5 lat do kolejnych prezydenckich.
I nie da się dalej nic nie robić.
Bo mimo chwilowej depresji i pozornego uczucia bezsilności mamy siłę i wewnętrzne przekonanie, że musimy zmienić nasz kraj i odsunąć od władzy dyktaturę PiS.
Ja jednoosobowo zapisałem się do organizacji „Wolność i Demokracja”.
To organizacja, która nie potrzebuje formalnych struktur, statutu czy też rejestracji.
Członkiem tej organizacji staje się stając przed lustrem i na głos czy też mówiąc samemu do siebie słowa: „Jestem członkiem »Wolności i Demokracji«”.
I nic więc nie potrzeba.
To wystarcza na dożywotnie członkostwo.
Obowiązki w tej organizacji każdy wyznacza sobie sam.
Niektórzy działają na ulicach ze świadomością grożących im coraz większych represji.
Niektórzy działają w osamotnieniu w swoich domach czy w swoim otoczeniu.
Każde nasze działanie jest ważne.
Każde dolewa lawinę czy kropelkę, która na końcu da nam zwycięstwo.
Czyli powrót do normalności: „Wolność i Demokracja”.
I tak jak kiedyś, gdy jeszcze przed powstaniem tej historycznej „Solidarności” powstawał legendarny i historyczny „Komitet Obrony Robotników — KOR”, tak dzisiaj będzie coraz większa potrzeba wspierania tych z nas którzy swoimi działaniami będą (już są) narażeni na represje ze strony władzy PiS.
To cholernie ważne.
Nie da się dalej nic nie robić.
Jestem członkiem „Wolności i Demokracji „ .
Na zawsze.
I nigdy się nie poddam.
***** ***