28.10.2023

Powtarzam to sobie codziennie, czekając na pierwsze posiedzenie nowego Sejmu, z Naszą Większością. A potem na powołanie Naszego Rządu. Potem na całą resztę.
Czyli odbudowę wszystkiego oraz bezwzględne rozlicznie PiS-owców.
I na najtrudniejsze, mimo powyższego.
Uporanie się z koszmarnym długiem publicznym, tym znanym i tym ukrytym ( a ogromnym) przez PiS. To mało, kto rozumie, jakie są tego konsekwencje.
Dlatego guzik mnie obchodzą idiotyczne, medialne spekulacje, “kto, na jakie miejsce, w jakim Ministerstwie czy na Premiera”.
A już kompletnie “sikam z góry” na tzw. “symetrystów – pseudo dziennikarzy”, już od kilku dni szukających “dziury w całym”, po Naszej Wygranej.
Troszkę brakuje mi cywilizowanych słów na opisanie mojego stosunku do wszystkiego, co widzę i słucham w TV-PiS. W stosunku do tego, co mimo wygranych przez Nas wyborów dalej mówią, jak dalej szczują i jak podkręcają emocje nienawiści.
K… ich mać.
Mam też gdzieś niezbyt mądre wypowiedzi niektórych nowych/starych posłanek/posłów z naszej strony.
Nigdy nie udaje się wybrać wyłącznie mądrych i odpowiedzialnych za słowa osób.
Coś za coś.
Nie oczekuję też wymarzonych przeze mnie cudów w deklaracjach przedwyborczych.
Wiem, że wiele z nich nie będzie możliwe do zrealizowania przy tak zróżnicowanej ideologicznie wewnętrznie Naszej Koalicji.
Szczególnie spraw kościelno/ obyczajowych.
Szkoda, ale tak może będzie musiało być.
Lecz samo wywalenie PiS od władzy jest warte tego wszystkiego.
I już samo wywalenie PiS daje oddech, wiarę w przyszłość i po prostu możliwość normalnego oddychania i uśmiechania się.
A Pan Prezydent?
Ja się uśmiecham, a on się kręci wokoło własnego PiS-owskiego ogona.
Nie współczuję „temu czemuś”.
Trzeba wytrzymać, te kilka tygodni.
No chyba, że PiS wykona znów jakieś niewyobrażalne świństwo.
W tym są mistrzami świata.
Wtedy…nie będzie wyjścia.
Nawet w demokracji.

Rzeczywiście spokój i zimna krew są potrzebne nam wszystkim. Zwłaszcza kiedy widzimy jak pisowcy starają się zrobić wszystko aby nie oddać władzy. Niepokoje wyrażone przez Autora udzielają się wielu z nas. Kiedy jednak przeanalizujemy je dokładnie, jawią się jako mniej groźne czy dolegliwe.
*
Dług publiczny (ukryty tylko wewnątrz Polski bo w metodologii UE jawny) jest rzeczywiście problemem, ale nie tak znowu “koszmarnym” jak się obawiamy. Jego poziom jest zmniejszany przez inflację. Większym problemem jest osłabienie wzrostu gospodarczego, ale i tu widać pozytywne trendy. Obydwa te niekorzystne zjawiska uda sie nowej władzy opanować i odwrócić. Warto pamiętać, że oprócz odblokowania KPO możemy liczyć na wsparcie ze strony UE, bo powrót Polski do tej wspólnoty, także i dla niej jest wartością.
*
Negocjacje koalicyjne przebiegają wyjątkowo sprawnie i spokojnie, a sprzyja temu ciężar odpowiedzialności na barkach liderów, świadomych oczekiwań wyborców. Rozmaite wypowiedzi, czasami nieodpowiedzialne a czasami śmieszne, przedstawicieli ugrupowań zwycięskich, dodają tylko kolorytu naszemu życiu publicznemu.
*
Szczujnia partyjnej TVP sama na codzień uzasadnia potrzebę głębokiej zmiany. Podobnie wypowiedzi większych i pomniejszych pisowskich czynowników. Oni wszyscy niewiele zroumieli z tego, co zaszło 15 października. Jednak najmniej zrozumieli symetryści. Ci rzeczywiście nie są pożytecznymi idiotami, ale prawdziwymi i skończonymi bałwanami. Na końcu zostaną sierotami po obydwu stronach bo, pewnie nikt nie będzie chciał się do nich przynać.
*
Swoje 5 minut ma “prezydęt”, który całym swoim zachowaniem potwierdza, że postawienie go przed Trybunałem Stanu jest postulatem coraz bardziej uzasadnionym. Zarówno zachowania tego osobnika, jak i jego pisowskich mocodawców skutecznie pracują na rzecz zmniejszania ich szans w nadchodzących na wiosnę dwóch rundach wyborczych. Gdyby to towarzystwo wykręciło jakiś “numer” to ich los byłby porzypieczętowany dużo szybciej i bardziej jednoznacznie. Warto pamiętać, że na straży naszej demokracji stoi nie tylko suweren, ale także opatrzność, która w jednym z wcieleń ma postać wujka Sama.
*
Do pierwszego posiedzenia Sejmu pozostało 12 dni. Miejmy ufność, że będzie to czas spokojny. Sprzyjają temu pełne zadumy i refleksji uroczystości Wszystkich Świętych.