– kardynał Sodano odchodzi
29.12.2019

Jason Berry to dziennikarz, który w dużym stopniu przywrócił wiarygodność dziennikarstwu katolickiemu dzięki swoim książkom i obszernym artykułom w National Catholic Reporter.
Po polsku ukazała się tylko jedna jego książka, ale przeszła bez echa. Może teraz jego czas nadchodzi po odejściu „ostatniego byka” z Watykanu, który bezpardonowo tratował wszelkie wartości moralne. Mowa o kardynale Sodano. Jednak na początek słów kilka o Jasonie Berrym.
Urodzony New Orleans, temu miastu poświęcił niezwykłą książkę – Miasto miliona marzeń (City of a Million Dreams: A History of New Orleans at Year 300, 2018), którą pisał od kilkudziesięciu lat. Pisał tak długo, bo ciągle od tego projektu odciągały go sprawy jego instytucji – Kościoła katolickiego, a dokładniej skandale pedofilskie, o których pisał jako jeden z pierwszych dziennikarzy.
Każda z tych książek wyznaczała standardy mówienia i pisania o tych sprawach. Najpierw była książka wydana dwukrotnie, poświęcona księżom: Nie wódz nas na pokuszenie: katoliccy księża i nadużycia seksualne wobec dzieci (Lead Us Not Into Temptation: Catholic Priests and the Sexual Abuse of Children, 1992, drugie wydanie 2000. Potem książka poświęcona systemowemu ukrywaniu nadużyć, Śluby milczenia, o której już pisałem na łamach SO, a której głównym bohaterem jest niesławnej pamięci założyciel Legionistów Chrystusa. Na jej podstawie zrealizował również film dokumentalny pod tym samym tytułem (Vows of Silence, 2004).

I trzecia książka poświęcona ciemnej stronie katolicyzmu, czyli nadużyciom finansowym tej instytucji (Render Unto Rome The Secret Life of Money in the Catholic Church 2011). Na łamach liberalnego tygodnika amerykańskich katolików The National Catholic Reporter pisze o tematach poruszanych w książkach.
Do Polski treści poruszane w książkach Berry’ego dochodzą z opóźnieniem i fragmentarycznie. Głównie dlatego, że ich głównym bohaterem jest polski papież i jego sekretarz i stworzona przez tego drugiego struktura przemilczania niewygodnych, a często zbrodniczych czynów wpływowych ludzi blisko związanych z Watykanem. Jednak to się zmienia. Również nad Wisłą coraz częściej pojawiają się pytania o odpowiedzialność Jana Pawła II i Stanisława Dziwisza.

Jednak prawdziwym spiritus movens watykańskich manipulacji był potężny do niedawna kardynał Angelo Sodano, blisko współpracownik Jana Pawła II, Benedykta XVI i do 21 grudnia 2019 roku Franciszka. Tu przed świętami bowiem ten hierarcha, który mimo ukończenia 92 lat wydawał się nie do ruszenia, podał się do dymisji.
Jakie to ma znaczenia pisze właśnie Jason Barry. W niezwykle szczegółowym artykule w National Catholic Reporter z dnia 27 grudnia zatytułowanym znamiennie „Ostatni byk -kardynał Sodano odchodzi”
The last bull: Cardinal Sodano goes out
„Was it mere coincidence that on the day of Sodano’s exit, the Legion of Christ, whose money he took and interests he long championed, announced an internal investigation of abuse with the order?”
przedstawił nieograniczone wprost wpływy Sodano w Watykanie, w tym również na osobistego sekretarza Jana Pawła II, Dziwisza. Jedno zdanie zasługuje na przwywołanie, bo tłumaczy tytuł tego ciekawego artykułu: „Podobny do byka depczącego wartości moralne, Sodano używał swego autorytetu, by chronić winnych, blokować reformatorów i pomagać intrygantom” (w oryginale angielskim: Like a bull stampeding moral values, Sodano used his authority to protect the guilty, block reformers, and assist schemers).
Być może Franciszek chwaląc odchodzącego dziekana kolegium kardynalskiego za skuteczność miał na myśli również i tę stronę jego działalności. Choć jako jezuita zapewne nie chciał powiedzieć pełnej prawdy.
To już kwestia czasu, gdy dowiemy się kto i kiedy dostarczał tym wpływowym hierarchom łapówki ze strony przedstawicieli Legionu Chrystusa i kardynała Mcarricka. Media katolickie piszą, że kardynał Sodano ustąpił z funkcji dziekana Kolegium kardynalskiego. Jednak Berry sugeruje, że Sodano został zmuszony przez Franciszka do podania się do dymisji.
Jego zdaniem Franciszek zmienił dotychczasowe przepisy, by pozbawić stanowiska Sodano, który mimo zaawansowanego wieku nie zamierzał zrezygnować z funkcji, od 2005 roku gwarantującej mu wpływy właściwie nieograniczone. Również ostatni papieże musieli się liczyć z jego zdaniem. Nie jest wykluczone, że dopiero teraz będzie możliwie pociągnięcie Sodano do odpowiedzialności.
Zapowiedzią zmian jest zbieżność dymisji tego kardynała z początkiem czystek w Legionie Chrystusa. Zapewne również dla kardynała Dziwisza kończy się okres ochronny.
Nie mam złudzeń że JP2 wiedział o tych czynach. Znałem ks. pedofila z filmu Siekielskich. ” Babki” w mojej wsi też wiedziały; mówiły:” Zawiezie piniądze i nic mu nie zrobiom”. Ta są fakty. Ma jeszcze parę innych ” osiągnięć” na swoim koncie.
Tak to są fakty ale nie są przyjmowane do wiadomości
To jeszcze nawet nie poczatek powazniejszego procesu oczyszczania KRK z jego wszelkich grzechów, niegodziwości, przestepstw i zbrodni.