2012-08-01. Większość tych, którzy 68 lat temu, w sierpniu 1944 r., ruszyli na warszawskie barykady powstańcze dziennikarzami zostali dopiero w przyszłości, za lat kilka. Wymieniam tylko kilku z nich. Ich losy różniły się od siebie. Jedni w czasach PRL pracowali w mediach na pierwszej linii frontu, inni skryli się w obszary bardziej bezpieczne, wszyscy jako uczestnicy Powstania Warszawskiego zapisali bohaterską kartę w historii.
Bronisław Broński
Pochodził z Wilna , w tamtym okręgu był zastępcą szefa wywiadu AK, zaaresztowany przez Gestapo , odbity z więzienia przedostał się do Warszawy. Został żołnierzem Armii Krajowej (pseudonim „Jastrząb”. )W czasie Powstania Warszawskiego zgłosił się do oddziału „Leśnika” i walczył na Muranowie. Został ranny. Potem walczył na Starym Mieście. Był prawnikiem, po zakończeniu wojny poświęcił się dziennikarstwu. Zainicjował utworzenie Stowarzyszenia Pamięci Powstania Warszawskiego 1944, został jego honorowym prezesem.
Olgierd Budrewicz
Klasyczny przedstawiciel pokolenia Kolumbów (urodzeni w latach 20 XX w.). Ich młodość przerwał wybuch II wojny światowej. Olgierd Budrewicz w czasie okupacji ukończył szkołę podchorążych Armii Krajowej. W Powstaniu Warszawskim walczył jako kapral-podchorąży (ps. Konrad”) na Żoliborzu (zgrupowanie „Żmija”, obwód „Żywiciel”). Po wojnie podróżował po świecie i drukował w wielu pismach. Autor książek o tematyce podróżniczej (m.in. „Równoleżnik zero”, „Ta przeklęta susza”)
Zygmunt Głuszek
W Powstaniu Warszawskim jako kilkunastoletni młodzieniec zapisał się brawurą i niespotykaną odwagą. Został odznaczony Krzyżem Walecznych. Jako dziennikarz zadebiutował na łamach „Życia Warszawy” w 1949 r. Potem pracował w „Przeglądzie Sportowym”. W latach 1971-1981 był redaktorem naczelnym miesięcznika „Lekkoatletyka”.
Józef Kuśmierek
Wybitny reportażysta. W czasie wojny najpierw znalazł się w oddziałach Gwardii Ludowej i Armii Ludowej. Był uczestnikiem Powstania Warszawskiego. Już wtedy napisał słynny reportaż „W płonącej Warszawie. Relacja uczestnika walk” (wydrukowany w piśmie „Zwyciężymy”). Tuż po wojnie rozpoczął pracę w „Trybunie Dolnośląskiej” . W czasie swojej bogatej drogi dziennikarskiej skupiał się na piętnowaniu absurdów systemu gospodarczego PRL. Publikował w „Krytyce” i „Biuletynie Informacyjnym KOR” i przede wszystkim w ramach prac „DiP”-u („Doświadczenie i Przyszłość”). Był osobą lubianą w środowisku dziennikarskim i nielubianą w kolach rządzących.
Eugeniusz Lokajski
Nie był dziennikarzem piszącym, jednak jako autor zdjęć przeszedł do historii polskiego dziennikarstwa. Podczas Powstania Warszawskiego, w którym walczył jako dowódca plutonu kompanii sztabowej „Koszta” (ps. „Brok”) zrobił ponad 1000 zdjęć dokumentujących heroiczny bój warszawiaków. Przed wojną był mistrzem Polski w kilku dyscyplinach lekkoatletycznych, uważano go za czołowego oszczepnika na skalę światową. Zginął w Powstaniu 24 września 1944 r.
Marian Podkowiński
Publicysta i komentator, niemcoznawca. Żołnierz AK, w Powstaniu Warszawskim walczył w zgrupowaniu „Baszta”. Był korespondentem na procesie zbrodniarzy hitlerowskich przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze. Działał w Klubie Korespondentów Zagranicznych. Nestor polskiego dziennikarstwa.
Zdzisław Sierpiński
Żołnierz Armii Krajowej i uczestnik Powstania Warszawskiego przez cały czas jego trwania. Walczył w randze kaprala podchorążego (ps. Marek Świda), w szeregach 226 plutonu Kompanii Dywersji Bojowej „Żniwiarz”. Był tym , który na Żoliborzu oddał pierwsze strzały do Niemców. Była godzina 13.50. Prawie cztery godziny przez oficjalnym wybuchem Powstania – słynną godziną „W”. Uznano go za tego, który rozpoczął Powstanie Warszawskie. Po wojnie skończył studia na Uniwersytecie Warszawskim i jednocześnie w 1945 r. rozpoczął – trwającą pół wieku – pracę w „Życiu Warszawy” . Współpracował z radiem i telewizją. Pisał scenariusze do filmów o muzyce. Był jednym z najwybitniejszych krytyków muzycznych.
Stanisław Schoen-Wolski
Jako kilkuletni chłopiec – harcerz rozpoczął w czasie II wojny światowej działalność konspiracyjną. W 1943 r. przyjęty został w szeregi AK. W Powstaniu Warszawskim walczył w stopniu bombardiera (ps. „Imek”).Jako strzelec wyborowy walczył na Mokotowie w Grupie Artyleryjskiej „Granat”. Za brawurowy atak na nieprzyjacielskie stanowisko na roku ulic Dolnej i Konduktorskiej został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari. W Telewizji Polskiej był dziennikarzem, prezenterem i wieloletnim wydawcą „Dziennika Telewizyjnego”.
Wacław Żdżarski
Działalność dziennikarską rozpoczął w II Rzeczpospolitej. Pracował w wydawnictwie „Rój”, kierowanym przez Melchiora Wańkowicza. Uczestniczył w kampanii wrześniowej 1939 jako podoficer 44 pp z Równego. Był w niewoli sowieckiej, później niemieckiej. W 1941 r. został szefem szkolenia fotoreporterów Komendy Głównej (pseudonimy „Kozłowski”, „Wrzosek”). W Powstaniu Warszawskim pełnił służbę jako sprawozdawca wojenny VI Oddziału Sztabu Komendy Sił Zbrojnych w Kraju , był reporterem pism powstańczych. Po wojnie W. Żdżarski m.in. współpracował z „ Przekrojem”. W tygodniku „Świat” prowadził rubrykę „Fotografia na co dzień”.
Lista ta nie jest pełna. Jeśli na przykład pominąłem red. Bohdana Tomaszewskiego to dlatego, że nie tak dawno w tym miejscu obszerniej o nim pisałem, jeśli nie ma Jana Nowaka -Jeziorańskiego to dlatego, że życiorys wieloletniego dyrektora Radia Wolna Europa jest powszechnie znany.
Wielu uczestników Powstania Warszawskiego – późniejszych dziennikarzy – łączyły zawodowe kontakty z gronem dzisiejszych redaktorów StudiaOpinii. Bliski naszemu środowisku był Zdzisław Sierpiński. Józef Kuśmierek razem ze Stefanem Bratkowskim budował opozycyjną wobec systemu PRL-owskiego platformę intelektualnej dyskusji we wspomnianym DiP-ie (Doświadczenie i Przyszłość). W czasach PRL miałem zaszczyt „konspirować” u boku red. Zygmunta Głuszka – wspaniały człowiek. Tak jak wspaniałymi byli wszyscy wyżej wymienieni i niewymienieni powstańcy z 1944 roku.
Jerzy Klechta

Proszę uzupełnić tę listę o Stanisława Chełstowskiego, przez wiele lat z-cę, a potem naczelnego tygodnika „Zycie Gospodarcze”. To o nim pisał dwa dni wcześniej jego syn, Walter. Był wspaniałym człowiekiem.