2015-11-27.
Barbara Skarga (1919–2009) – filozof i historyk filozofii. Studiowała filozofię na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie. W czasie II wojny łączniczka Armii Krajowej. Aresztowana przez Rosjan w 1944 r., skazana na 11 lat łagru. Po wyjściu z obozu otrzymała nakaz dożywotniego osiedlenia się w kołchozie. Do Polski wróciła w 1955 r.
Prof. Skarga to postać niezwykła. Oto jej myśli i rozważania.
NIENAWIŚĆ. „Nienawidzę” to znaczy: „nie chcę widzieć”, „nie mogę znieść”. Słowo to należy do tej samej rodziny co „zawiść”. Nienawiść jest przeciwieństwem miłości. Jest jak błoto: lepka i niszcząca.
Empedokles z Akragas (ur.495 p.n.e. zm. 430 p.n.e. – starożytny poeta, filozof) twierdził, że miłość tworzy jedność z wielości, a nienawiść wielość z jedności. Nienawiść – pisze B. Skarga – skłóca ludzi, uniemożliwia porozumienie, zrywa więź, wprowadza chaos. Nie jest to wszakże uczucie samoistne. Potrzebuje spektaklu i reżyseruje swój własny.
[box title=”Barbara Skarga” border_width=”2″ border_color=”#dd8502″ border_style=”dotted” align=”center”]Jad się sączy i zaraża otoczenie. Nienawiść zaczyna wciągać, truć, wzbierać, przepełniać – aż wybucha.[/box]Jakie są jej źródła? Czyżby była takim źródłem krzywda? Nie w każdym skrzywdzonym rodzi się nienawiść. Krzywda może być tylko pretekstem. Nie ma jednak żadnych wątpliwości co do politycznych, a właściwie ideologicznych i religijnych, przyczyn pewnej formy nienawiści. Pojawia się ona wszędzie tam, gdzie rozbudzone jest poczucie zagrożenia i trzeba znaleźć wroga.
[box title=”Barbara Skarga” border_width=”2″ border_color=”#dd8500″ border_style=”dotted” align=”center”]Często bywa tak, że nienawiść sama jeszcze nie wie, w jaką stronę się zwróci. Nie orientuje się według takich czy innych racji. Dlatego uderza na oślep, czasem w kogoś słabego, niezdolnego do obrony, czasem przeciwnie, w tych, którzy są lepsi.[/box]I zniszczyć go: systematycznie i precyzyjnie.
Opór stawia poczucie godności. „Ten, kto wie, ile jest wart, choćby oceniał się nader skromnie, ma poczucie własnej wartości”.
POLITYKA – według prof. Skargi – podkreślmy, dzisiejsza polityka, stanowi zaprzeczenie tego, co było jej istotą. Nie jest już sferą wolności, równości, odpowiedzialności, debaty, lecz przemocy, partykularnych interesów, cwaniactwa, mierności.
„Polityczność w sensie greckim jest nasycona etycznością” – pisze Skarga – bo państwo „jest wspólnotą, która powstaje dla osiągnięcia jakiegoś dobra wspólnego”. Tymczasem dzisiejsza polityka jest nasycona amoralnością.
Polityka jest dziś „przystanią miernot, deską ratunku nieudaczników i frustratów, festiwalem niekompetencji i nieuctwa”. Charakteryzuje ją „brak odpowiedzialności za słowo, partyjniactwo, bełkot intelektualny”.
Gdyby szatan chciał zgromadzić różne odmiany zła, pychy, chamstwa i niekompetencji, zgromadziłby je (i gromadzi) w polityce. Celem większości dzisiejszych polityków nie jest ani dobro państwa, ani dobro obywateli, ani prawda.
Towarzyszy temu DEMAGOGIA.
Demagogia – czytamy w pracach prof. Skargi – zależy od czasów i ustrojów, współistnieje z polityką, tyle że dziś ją wypiera. Znakami rozpoznawczymi tych procesów są upadek praworządności i degradacja prawa, które zastępowane jest doraźnymi ustawami uchwalanymi pod naciskiem grup interesów, a nie w imię dobra wspólnego.
Wypieranie polityki przez demagogię i populizm czyni demokrację ustrojem zwyrodniałym.
[box title=”Barbara Skarga” border_width=”2″ border_color=”#dd8500″ border_style=”dotted” align=”center”]Demagog przeinacza fakty, zwalcza cudze argumenty, przytaczając słowa nigdy przez przeciwnika niewypowiedziane, opisuje fałszywie wydarzenia, szukając poparcia ludu, oskarża możnych i mądrych, to jest tych, którym zazwyczaj lud zazdrości, tropi ich, wysuwa różne kłamliwe oskarżenia, wytacza złośliwe procesy[/box]Jerzy Klechta
Barbara Skarga opublikowała m.in.: “Narodziny pozytywizmu polskiego 1831–1864” (1964), “Kłopoty intelektu. Między Comte’em a Bergsonem” (1975), “Ślad i obecność” (2002), “Kwintet metafizyczny” (2005), “Człowiek to nie jest piękne zwierzę” (2007) i “Tercet metafizyczny” (2009).