16.12.2022

Szesnasty grudnia, wieczór. Na dworze -8 stopni C.
U nas w domu ciepło. Jest prąd, (czyli ogrzewanie, pompa ciepła działa), woda z wodociągu miejskiego też jest. Gazu nie mamy, więc nie wiem. Zakupy zrobione, sklepy czynne i oświetlone świątecznie.
I nie mogę przestać myśleć o naszych Sąsiadach, z najbliższej granicy. Temperatura u nich taka sama albo niższa. A w styczniu/lutym u mnie zwykle -15/20 stopni C.
U nich będzie tak samo a może jeszcze niżej. Mieszkają w miastach w blokach, na dowolnym piętrze. Lub na wsi, w swoich domach. Chowają się w schronach, gdy słychać alarm przeciwlotniczy.
Słyszą bliskie wybuchy. Patrzą czy bliscy żyją i czy domy sąsiadów jeszcze istnieją.
U siebie nie mają prądu, ogrzewania ani wody. Nie mają nic, oprócz własnych ścian. Od dawna tego nie mają, a poważna zima dopiero nadchodzi.
Ile kołder czy czegokolwiek innego można na siebie nałożyć, aby przetrwać noc przy -15/20 stopni C? A co z dziećmi czy ze starszymi rodzicami? Jak i na czym ugotować choć raz dziennie coś ciepłego do jedzenia?
W trakcie wojny, która może potrwać jeszcze dłużej, niż dzisiaj myślimy.
Nie mogę przestać o Nich myśleć. Nie bardzo wiem, co dalej napisać.
Apel do nas, abyśmy Im pomagali bardziej niż długo? Przecież to robimy skutecznie, mądrze i świadomie.
Apel do PiS-Rządu? Broń sąsiadom dają skutecznie, ale właśnie uchwalili, że nasi sąsiedzi-uchodźcy już niedługo będą musieli płacić za swój pobyt u nas. W sytuacji, gdy PiS dał 2 miliardy 700 milionów złotych na swoją propagandę w TVPiS (o służbie zdrowia, chorych dzieciach czy nauczycielach nie wspomnę).
Apel do „Wielkich” tego świata? Żeby odłożyli na bok strach przed swoimi elektoratami i wsparli Ukrainę militarnie mocniej i radykalniej niż do tej pory.
Apel do wszystkich na całym świecie? A jak, skoro mamy też sporo innych wojen, o których mało kto wie, a wiele dyktatur trzyma się świetnie.
Nie mogę przestać myśleć. Bezsilność ziarnka piasku na pustyni.


NIewielkim pocieszeniem jest świadomość, że tak jak dziś było i jest nadal od wieków. Współcześnie obywatele wielu krajów i władze pomagają w znacznie większym stopniu niż kiedyś. KIedy myślę o wojnie w Ukrainie zastanawiam się jakby wyglądał wrzesień 1939 r. w Polsce gdybyśmy mieli takie wsparcie jak Ukraina po 24 lutego 2022.