PIRS: Telewizja pokazała (798)5 min czytania


19.12.2023

Kiedy swego czasu do władzy dorwał się AWS, zaczął wymieniać ludzi na różnych stanowiskach na swoich. Pamiętam jak w pewnej szkole zamiast znakomitej dyrektorki, która zorganizowała tę szkołę, mianowano dyrektorem nauczyciela wf. Zwolniono nawet woźną i przyjęto jakąś znajomą. Podobne działania wykonywał PiS – mianowanie znajomków, często niefachowców, skok na kasę. Byli w lepszej sytuacji niż AWS, bo opanowali media publiczne i dużą część aparatu wymiaru sprawiedliwości, co pozwoliło na bezkarność.

Grozi się teraz politykom PiS Trybunałem Stanu, ale jaka to znowu groźba. Co, Kaczyński przez 10 lat nie będzie mógł zostać ministrem? Wolałbym zwykłe sądy, choć zważywszy na tempo procedowania mała jest szansa że oskarżeni dożyją do wyroków.

Chciałoby się wymierzyć winnym sprawiedliwość, ale w wielu przypadkach nie będzie to łatwe, szczególnie tam gdzie pisowcy zachowywali się łajdacko ale nie złamali prawa. Moja żona ma propozycję niejako dydaktyczną. Chodzi o to żeby posłom PiSu w sejmie – i tylko im – przydzielać na wypowiedzi po 30 sekund, tak jak pisowscy marszałkowie przydzielali posłom opozycji.

* * *

Niestety w telewizji wracają stare złe czasy. Polega to na tym, że zaprasza się do studia przeciwników politycznych, podrzuca się im temat i niech się kłócą. Przy czym prowadzący rozmowę nie jest neutralny ale aktywnie włącza się do rozmowy, przerywa gościowi którego poglądy mu się nie podobają, odpowiada na pytania jakie sam zadał itd.

W TVN24 redaktor Marciniak zaprosił posłankę Martę Wcisło z Koalicji Obywatelskiej i byłego wiceministra z PiSu. Oboje rzucili się na pisowca, przerywali mu wypowiedzi, pani posłanka wręcz odpowiadała na pytania zadane gościowi, podobnie redaktor Marciniak (aż gość zwrócił mu uwagę, że chętnie odpowie na pytanie jeśli pan redaktor przestanie odpowiadać za niego). Szybka wymiana zdań nie pozwalała osobie niezorientowanej wyrobić sobie zdania, a spektakl budził współczucie dla tak potraktowanego gościa.

* * *

Dziennikarze zapraszają do studia przeciwników politycznych i dziwią się, że wszyscy pisowscy goście powtarzają to samo i bronią najabsurdalniejszych wypowiedzi i zachowań Kaczyńskiego, np. oskarżenia Tuska że jest niemieckim agentem. PiS jest partią, gdzie o wszystkim decyduje prezes, a on nie toleruje nawet najmniejszych odchyleń w wypowiedziach swoich posłów. Plusy zyskują ci, którzy powtarzają napastliwe wypowiedzi prezesa (obecnie to Tusk, Niemcy). Rozmowy pisowca i innego polityka przypominają jałową dyskusję na temat czy 2×2=7?

* * *

Nowy rząd czekają spore wydatki i komentatorzy zastanawiają się czy starczy pieniędzy. Na pewno pomoże redukcja ogromnych wydatków na propagandę i na niektóre urzędy (sama redukcja wydatków na kancelarię premiera o połowę dałaby ponad miliard zł), fundacje znajomków itp. A kiedy okaże się, że są pieniądze na ważne sprawy, dobrze byłoby dać jako wyjaśnienie hasło pani Szydło: WYSTARCZY NIE KRAŚĆ.

* * *

Na świecie dość często dochodzi do palenia flag państw, których postępowanie ludziom się nie podoba. W Polsce to rzadkość. Wydawało by się, że powinny być tu palone flagi Rosji, jako że często relacjonuje się bestialstwa rosyjskich żołnierzy w Ukrainie, ale nic takiego nie ma miejsca. No i wreszcie i u nas spalono flagę – Izraela, i obalono menorę.

Grupa studentów Harvardu ogłosiła, że za atak Hamasu odpowiedzialny jest Izrael.

No bo kto jest z gruntu zły i odpowiedzialny za wszystko i dlaczego to są Żydzi?

* * *

Prezes NBP Glapiński i jego zastępcy przyznali sobie w tym roku nagrody równe piętnastokrotnej sumie miesięcznych wynagrodzeń. Ciekawe jest uzasadnienie przyznania nagród: za walkę z inflacją. A więc za wypełnianie normalnych obowiązków.

Czasami trudno jest znaleźć dobre uzasadnienie dla podjętej decyzji. Pewnego razu jedna pani wpadła w letarg i została uznana za zmarłą. Włożono ją do trumny, którą wstawiono do kaplicy i nazajutrz miał się odbyć pogrzeb. W nocy do kaplicy zakradł się nekrofil i zaczął się dobierać do „nieboszczki”. Jego karesy spowodowały, że kobieta się przebudziła, narobiła krzyku, nekrofila złapano. Sąd stanął przed dylematem: z jednej strony, człowiek popełnił przestępstwo i powinien zostać ukarany, ale z drugiej strony uratował życie – gdyby nie to przestępstwo to kobietę by pochowano żywcem. W końcu sąd postanowił skazać nekrofila za leczenie niedozwolonymi metodami.

* * *

Dawno temu, jeszcze w PRL, w telewizji leciał program pt. „Ukryta kamera”. W jednym z odcinków Stanisław Tym miał na rękach kajdanki a w dłoni kluczyk do nich i zaczepiał ludzi prosząc o pomoc w odpięciu kajdanek, mówiąc że zatrzasnął się w windzie.

Takie irracjonalne tłumaczenia przyjęły się u nas w polityce i w mediach. Politycy wygłaszają opinie i oskarżenia bez żadnego uzasadnienia. Dziennikarze przyczepiają się do spraw drugorzędnych.

Przed kilku dniami członek zarządu NBP Paweł Mucha opublikował wykaz nagród jakie przyznali sobie Glapiński i koledzy (piszę o tym powyżej). Jak tę sprawę tłumaczy Glapiński? Mówi: Pan Paweł Mucha  chce dostać nienależne mu niemałe nagrody i premie. To tłumaczenie ochoczo powtarzają media. Nawet gdyby to była prawda to czy to tłumaczy przyznanie sobie drugiej rocznej pensji w postaci nagród przez Glapińskiego i kolegów?

* * *

PIRS

 

4 komentarze

  1. AnGor 22.12.2023
  2. slawek 29.12.2023
  3. AnGor 03.01.2024
  4. AnGor 03.01.2024