07.02.2024
Dawno temu pewien satyryk proponował, aby wykorzystywać część wolnego czasu na odsiadkę w więzieniu. Kiedy zdarzy się że człowiek zostanie skazany, ma już część wyroku odsiedzianą.
Ta rada przydałaby się panom Kamińskiemu i Wąsikowi, jako że czekają ich jeszcze procesy za bezprawną działalność w czasach ministrowania. Komentatorzy zastanawiają się, co właściwie teraz panowie K. i W. mogliby robić. Radziłbym im wrócić do mamra i w dość komfortowych warunkach odsiedzieć część przyszłych wyroków.
* * *
Prezydent Duda ma szansę spełnić dobry uczynek i jednocześnie przysłużyć się swojej formacji politycznej. Na pewno obecna władza rozliczy przekręty poprzedniej i wielu krętaczom i przestępcom grozi więzienie i zwrot nieuczciwie zagrabionych pieniędzy. Prezydent mógłby ułaskawiać przestępców za pewną stawkę. Pieniądze te mogłyby iść na jakiś szlachetny cel, np. na ministerstwo zdrowia. Myślę że rząd poszedłby na takie rozwiązanie, jako że procesy trwają bardzo długo a pieniądze potrzebne są już. Wystarczy tylko ustalić stawkę, najlepiej znaczny procent zagrabionej sumy.
* * *
Szymon Hołownia jest przeciwny sprzedawaniu bez recepty pigułki „dzień po” kobietom poniżej 18 roku życia (projekt ustawy dopuszcza sprzedaż od piętnastego roku życia). To niemądre. Dziewczyny mogą współżyć od piętnastego roku życia ale same nie mogą iść do ginekologa. Co ma zrobić piętnastolatka kiedy potrzebuje tej pigułki? Iść do rodziców a z nimi do lekarza? Czy Hołownia pomyślał o terminach wizyt u ginekologa i o tym że nie każdy z rodziców jest tolerancyjny?
* * *
Studia w seminarium duchownym trwają sześć lat. Uczy się tam m.in. kilku rodzajów teologii. Tadeusz Jasiński cytuje w NIE wykładowcę takiej szkoły, który opisuje czym jest eklezjologia:
Zmierza do uzasadnienia wiarygodności zbawczego objawienia Boga w Jezusie Chrystusie oraz jego uobecnienia w tajemnicy Kościoła. Eklezjologia w sposób racjonalny i krytyczny podejmuje kwestię prawdziwości Kościoła w odniesieniu do faktu Chrystusa. Odpowiada na pytanie o pochodzenie Kościoła od Chrystusa oraz o witalną i permanentną relację między zmartwychwstałym Chrystusem a Kościołem.
* * *
Dosyć późno zorientowałem się, że denerwujące mnie wypowiedzi polityków i dziennikarzy politycznych nie są skierowane do mnie, choć zwracają się oni do wszystkich. Te wypowiedzi kierowane są do określonych grup wyborców. Wyborcy nie są zwykle zorientowani co do spraw jakie się dzieją, a jeśli jakiś polityk wzbudza ich zaufanie to może gadać co tylko zechce – nikt tego nie będzie sprawdzał. Tu wielkim talentem okazał się premier Morawiecki, który zręcznie okłamywał ludzi, obiecywał dziesiątki rzeczy i mimo że nic nie zrobił z tego co obiecywał to ludzie zdawali się tego nie zauważać. Ale przeciwników politycznych PiS zaczęto rozliczać z ich obietnic wyborczych jeszcze zanim formalnie przejęli władzę.
Prezydent Duda zwołał radę gabinetową – zebranie rządu pod jego kierunkiem. Komentatorzy dziwią się, bo tematy jakie będą poruszane oraz plany i działania rządu są znane a prezydent nie może niczego nakazać zrobić, to są prerogatywy rządu. Ale ta cała impreza przeznaczona jest dla prostych wyborców. Oni zobaczą, że prezydent myśli o ważnych sprawach i narzuca je rządowi. Jeśli teraz rząd czegoś nie zrobi to spowoduje gniew u części wyborców: przecież prezydent nakazał!
* * *
Prezydent Duda w wywiadzie zwątpił w możliwość odzyskania przez Ukrainę Krymu i podkreślił że w przeszłości Krym należał dłużej do Rosji niż do Ukrainy. Podchwyciła ten argument strona rosyjska, cytując Dudę. Na miejscu Rosji nie eksponowałbym tego argumentu:
PIRS
Nie wiem czy Bogdan Miś wrzucał tu ten mój tekst, ale w kabarecie był wykorzystywany. Całość była taka:
Minister Sprawiedliwości
Al. Ujazdowskie 11
00-950 Warszawa
Szanowny Panie Ministrze!
Doceniając pańskie starania mające na celu usprawnienie działania wymiaru sprawiedliwości w Polsce, zwracam się do pana z propozycją przemyślenia projektu, który moim zdaniem doskonale konweniuje z pańskimi zabiegami wokół poprawy życia obywateli naszego kraju.
Projekt nazwany został roboczo Zaliczkami Penitencjarnymi, aczkolwiek otwarty jestem na wszelkie jego uściślenia i doprecyzowania.
Ogólnie rzecz biorąc rzecz zasadza się na stworzeniu ram prawnych pozwalających każdemu pełnoletniemu obywatelowi naszego kraju zgłoszenie się do wybranego zakładu karnego celem przebywania weń na zasadach ogólnych przez określony przez siebie czas, bez potrzeby uzyskiwania uprzednio wyroku sądowego. Czas przebywania w zakładzie karnym byłby ewidencjonowany w specjalnej kartotece do późniejszego wykorzystania.
Projekt acz nowatorski i niespotykany dotąd w praktyce światowej ma, moim zdaniem, same zalety. Pokrótce wymienię najważniejsze:
1) Obywatel skazany prawomocnym wyrokiem mógłby, korzystając z odbytych wcześniej zaliczek, skrócić sobie przymusowy pobyt w ZK, szczególnie gdyby sąd wyznaczyłby mu ten pobyt w nieodpowiednim dla niego czasie. Rzecz to nie bez znaczenia, jeśli weźmiemy pod uwagę rytm życia rodzinnego, na który nasze państwo kładzie taki nacisk, organizację produkcji w przypadku biznesmenów, czy kalendarz wyborczy w przypadku polityków in spe. Mając staż odbyty w wolnym czasie, mogliby wypełnić obowiązki wobec społeczeństwa nie burząc życia tak swojego jak i wielu związanych z nimi osób.
2) Zaliczki penitencjarne wpłynęłyby znacząco na zmniejszenie bezrobocia w Polsce. Ludzie nie znajdujący zatrudnienia mogliby wykorzystać wolny czas na tworzenie „zaliczek”, co z jednej strony wpłynęłoby na obniżenie stanu frustracji społecznej, a z drugiej pozwoliłoby tym ludziom przetrwać najgorszy czas bez obawy o koszty mieszkania czy wyżywienia.
3) Gdyby wprowadzić możliwość wolnego obrotu zaliczkami, budżet państwa niewątpliwie odczułby dodatkowe wpływy, choćby z tytułu VAT pd zawieranych transakcji, a także z tytułu wzmożonego pieniądza na rynku, co nie jest przecież bez znaczenia w sytuacji budżetu znajdującego się w stanie permanentnej recydywy deficytowej.
4) Prowadzenie kartotek zaliczek wymagałoby dodatkowej kadry urzędniczej, a więc pomysł wychodzi naprzeciw ogólnemu trendowi tworzonemu przez nasz rząd. Byłoby to kolejne tysiące miejsc pracy na tak trudnym dziś rynku.
To najoczywistsze korzyści płynące z mojego pomysłu. Jest ich jednak o wiele więcej, co wyłożę bez zwłoki na życzenie pana ministra.
Mm nadzieję, że pan minister doceni wagę projektu i przedsięweźmie odpowiednie kroki celem jego dopracowania i wdrożenia.
Pomijając inne względy Polska byłaby prekursorem rewolucyjnych zmian, na które czeka społeczność światowa! Nasz prestiż na arenie międzynarodowej wzrósłby ponad wszelkie dzisiejsze oczekiwania, jestem o tym głęboko przekonany.
Z nadzieją oczekuję przychylnej odpowiedzi pana ministra.
Z poważaniem
Żałuję tylko, że nie zdążyłem wysłać tego Ziobrze jako oficjalnego pisma,. a taki był zamiar.
Piękne rozwinięcie idei! Pierwszy wpadł na pomysł, jeśli dobrze pamiętam, Andrzej Rumian.
Nie miałem pojęcia 🙂 Rumiana pamiętam, ale nie wszystko (chyba jestem zbyt młody 🙂 🙂 🙂 )
Napisałem to po którymś z pierwszych występów Ziobry 2005 – 2007. Ale jeśli Rumian też coś takiego robił to jest to jeszcze jeden dowód na bliskość tych władz z PRLem 🙂 Widać tak samo się kojarzą 🙂