21.08.2024
Okazuje się, że naszym sportowcom na olimpiadzie towarzyszył kapelan. Jak pisze Maciej Mikołajczyk (Przegląd), ks. Edward Pleń jest członkiem Polskiego Komitetu Olimpijskiego. PKOl nie jest wyjątkiem. Kapelanów mają policjanci, strażacy, kibole, więźniowe i służba więzienna (200 kapelanów), straż graniczna, wojsko (650 kapelanów) i Krajowa Administracja Skarbowa. Wszystko za państwowe pieniądze.
* * *
Szkło kontaktowe:
O rany! Gdzie ja byłem kiedy wszyscy kradli?!
* * *
Słuchanie rozmów dziennikarzy telewizyjnych z zaproszonymi gośćmi jest denerwujące. Dziennikarz chce się pokazać, więc przerywa wypowiedzi gości żeby wypowiedzieć swoją opinię – taki sposób rozmowy czyni wiele fragmentów niezrozumiałymi bo kilka osób mówi jednocześnie, no i spieszy się bo zaraz lecą reklamy a tu nawał pytań.
Przypomnę swój tekst ilustrujący sposób prowadzenia wywiadów przez dziennikarzy TV:
JUSTYNA P. PRZEPROWADZA WYWIAD Z LITERATUROZNAWCĄ, SPECJALISTĄ OD TWÓRCZOŚCI MICKIEWICZA, PROFESOREM A.W.
JP: Panie profesorze, czy pana zdaniem można znaleźć jakieś korelacje między tym, co opisuje Mickiewicz w „Panu Tadeuszu”, a obecną sytuacją Polski?
AW: Zacznijmy od pierwszych słów poematu, gdzie autor mówi: „Litwo, ojczyzno moja, ty jesteś…”
JP: … właśnie, co pan sądzi o podejściu Mickiewicza do spraw narodowości? Czy współcześni Litwini lub Białorusini mogą odnaleźć w poemacie własne korzenie? I jak pan ocenia stosunek Mickiewicza do Rosji?
AW: Trudno porównywać ówczesną sytuację Polski i narodów ją zamieszkujących oraz czasy obecne. Polska szlachecka nie miała…
JP: …A czy poglądy szlachty, szczególnie zaściankowej, nie przypominają panu sporów w obecnym Sejmie? Ten swoiście pojmowany patriotyzm, a przy tym typowa polska czupurność, skłonność do kłótni. Jak, pana zdaniem, Mickiewicz ustosunkowałby się do obecnej polityki Rosji? Co by doradził naszemu rządowi, prezydentowi?
AW: Stosunek Mickiewicza do Rosji kształtują dwa ważne czynniki, związane głównie z jego doświadczeniami w latach młodości, ale które w pewnej formie są obecne również w naszych czasach. To, po pierwsze,…
JP: Dziękuję bardzo panie profesorze za ciekawą wypowiedź, ale niestety musimy już kończyć. Jeszcze będziemy mieli okazję porozmawiać o tych ważnych i ciekawych sprawach.
A teraz chciałam państwa zaprosić na jutrzejszą dyskusję w naszym studio, poświęconą wizycie delegacji sejmowej w Pekinie. Zaproszeni goście będą rozmawiać na temat „Co Polska powinna zrobić w sprawie ograniczania praw człowieka w Chinach?”.
Na ten i inne tematy wypowiedzą się znani politycy, sportowcy, dziennikarze, etycy. Prosimy państwa o listy i telefony. Zapraszam. Mówiła Justyna P.
Wyjątkiem jest komentowanie sportu. Tu nikt się nie spieszy. Mankamentem jest straszne gadulstwo. Gada się o tym co jest, co może być (spodziewane sukcesy!), w trakcie zawodów mówi się o tym dlaczego przewidywania komentatorów nie sprawdziły się i polscy sportowcy nie wygrali (po prostu mieli słabszy dzień), a po rozgrywkach przez wiele dni omawia się to co było, ilustrując to wielokrotnie powtarzanymi fragmentami imprezy.
Przypomina się anegdota o tym jak w upalny dzień w przedziale pociągu znajdowało się dwóch panów, a jeden z nich co chwila jęczał: – Jak mnie się chce pić! Boże, jak mnie się chce pić!
Denerwowało to drugiego pasażera, więc kiedy pociąg zatrzymał się na jakiejś stacji, wybiegł, kupił kilka butelek wody mineralnej i wręczył spragnionemu. Ten podziękował i napił się. A kiedy pociąg ruszył, zaczął powtarzać: – Jak mnie się chciało pić! Boże, jak mnie się chciało pić!
* * *

* * *
Są problemy które nie dają się rozwiązać. Za PRLu takim problemem był skup pustych butelek. Innym takim problemem są związki sportowe.
Już w czasie olimpiady dochodziły nas głosy o nieprawidłowościach działania tych związków. To forsowanie swoich marnych sportowców zamiast wybitnych, wyjazdy działaczy zamiast trenerów i fizjoterapeutów, brak sprzętu dla zakwalifikowanych sportowców (kolarka, zdobywczyni srebrnego medalu na olimpiadzie, skarżyła się, że rowery dostali dopiero kilka miesięcy temu a kombinezony na dzień przed wyścigiem), działacze komitetów i ich rodziny są zakwaterowani w drogich hotelach a np. lekarze w marnych itd.
Minister sportu zapowiada kontrole itd. ale przecież związki są niezależne, ich władze demokratycznie wybierane.
Nie jest to tylko problem polski. Parę lat temu kontrola w FIFA wykazała, że Michelle Platini otrzymał 2 mln euro, ale nie podano za co. Władze oznajmiły że za konsultacje, ale ani władze ani Platini nie mogli sobie przypomnieć czego te konsultacje dotyczyły.
* * *
W rozmowie nagranej w czasach kiedy był doradcą Tuska, Mateusz Morawiecki stwierdził, że ludzie są strasznie głupi więc można im wcisnąć wiele kitu. Miał rację.
Niedawno Morawiecki ganił obecne rządy za to że zbyt wolno sprowadzają pieniądze z KPO i nawet się nie zająknął że jego rząd przez szereg lat nawet nie wystąpił do Unii o przyznanie tych pieniędzy. Ostatnio skrytykował władze że nie postawiły pomnika ku czci bitwy 1920 roku i znowu nie wspomniał że jego rząd miał wiele lat na to by to zrealizować. Smutne jest nie to że były premier jest notorycznym kłamcą ale to że są ludzie co łykają takie informacje.
* * *
Może ktoś z otoczenia prezydenta wyjaśni mu, że to urządzenie jakie stawiają przed nim kiedy przemawia, to mikrofon. Prezydent o tym nie wie i wykrzykuje swoje przemówienia aby go słyszano.
Gdyby jeszcze ktoś go namówił żeby nie robił min i nie mieszał religii z polityką…
PIRS
Niektóre przedstawione rzeczy są po prostu smutne. Dla równowagi – najlepsze dowcipy rodzą się na kamieniu, ad hoc. Przedwczoraj piorun uderzył w samolot lecący z Niemiec do Warszawy i relacja prasowa na portalu gazeta.pl była, łagodnie mówiąc, dość niezręczna : https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,31246321,uslyszeli-potezny-huk-potem-pojawil-sie-blysk-piorun-uderzyl.html#do_w=46&do_v=1118&do_st=RS&do_sid=1016&do_a=1016&s=BoxNewsImg4&do_upid=1118_ti&do_utid=31246321&do_uvid=1724337718714
Internauci komentowali uszczypliwie to doniesienie, ale najlepszym komentarzem był ten:
mz71
wczoraj
Ponieważ redakcja zapomniała zamieszczam ankietę.
Co sądzisz o piorunach uderzających w samolot?
– uważam, że to grzech
– zawsze piorun powinien uderzyć w samolot, to zapowiada dobre wakacje
– nie jestem z Warszawy