18.11.2024
Majsterkowicz
Połączenia przy pomocy wkrętów są znacznie mocniejsze od tych wykonanych gwoździami. Ważną ich zaletą jest możliwość – w przypadku konieczności – wygodnego rozłączenia uprzednio zespolonych nimi elementów. Gdy wkręt zostanie dokręcony, po stosownym “wgryzieniu” się w materiał, połączenie stanie się trwałe i nie będzie się samoczynnie luzowało.
Wkręty do drewna mogą być stosowane również do innych materiałów o podobnych właściwościach i podatności, np. do zespalania płyt pilśniowych lub wszelkich drewopodobnych (sklejka, paździerzowe, wiórowe, OSB, MDF, HDF…). Nie można ich wkręcać do materiałów o miękkiej konsystencji, takich jak styropian lub okładziny dżwiękochłonne, albo zbyt twardej: mur, metale…

Wkręty, oferowane przez handel, podobnie jak gwoździe, są podzielone ze względu na rodzaj materiału, z jakiego są wykonane (metale lekkie, mosiądz, twarda stal…). Są spotykane różne kształty główek. Wkręty z główką wpuszczoną lub płaską używa się wówczas, gdy główka ma wraz z powierzchnią zespalanego materiału tworzyć jedną, równą płaszczyznę. Główka kulista będzie wystawać ponad powierzchnę. Pośrednim rodzajem jest główka soczewkowa, charakteryzująca się znaczniejszym stopniem estetyki. Wkręty z tym rodzajem główki stosuje się zazwyczaj, gdy pozostaje widoczna i ma spełniać rolę ozdoby. Handel oferuje wkręty na ogół “na wagę”, ale też i na sztuki.

Wkrętak, narzędzie do wprowadzania i wyjmowania wkrętu, w zasadzie jest jedynym sprzętem pomocnym w wykonywaniu tych czynności. Wkętarka elektryczna posługuje się podobnymi końcówkami roboczymi, co narzędzie ręczne. Nóż i jakieś przypadkowe szczypce nie zastąpią wkrętaka, którego ostrze i szerokość powinno możliwie dokładnie pasować do wymiarów rowka wkrętu. Przy zastosowaniu nieodpowiedniego narzędzia wkręt może ulec uszkodzeniu. Jeśli rowek zostanie zdeformowany, wkręt nadaje się do wyrzucenia.

Prawie w każdym przypadku, głównie podczas pracy narzędziem ręcznym, przed łączeniem materiałów wkrętem, należy uprzednio wywiercić w nich otwór, wiertłem o średnicy przekroju trzpenia wkrętu. Najlepiej otwór ten wywiercić na głębokość równą 3/4 całkowitej długości wkrętu. Decydujące znaczenie przy wykonaniu tej czynności ma ciasne osadzenie zwojów gwintu w materiale do jakiego przytwierdza się inny jakiś element.

Kłopoty z wkrętami wynikają ze zbyt ciasnego lub luźnego ich osadzania. Aby wkręt w dowolnej chwili, wynikającej z potrzeby, można było bez trudu wykręcić, warto przed jego pierwszym wprowadzeniem w materiał, zwoje jego gwintu potrzeć kawałkiem mydła. Nie zaleca się natomiast natłuszczania wkrętu technicznymi olejami lub smarami.

Co jednak można uczynić, gdy mimo wszystko wkrętu nie można wykręcić? Najpierw należy dookoła jego główki usunąć nieco materiału drewnianego i nasączyć wykonane zagłębienie środkiem odrdzewiacza lub odrobiną nafty, albo kilkoma kroplami denaturatu. Po odczekaniu chwili w główkę wkrętu kilka razy uderzyć młotkiem lub – na miarę możliwości – nieco dokręcić wkręt. Jeśli ten sposób nie pomoże, nie pozostaje nic innego, jak tylko ukośnie przyłożyć do rowka łącznika końcówkę roboczą wkrętaka i ostrożnymi uderzeniami w jego rękojeść starać się o zluzowanie wkrętu. Ten sposób bywa skuteczny nawet wówczas, kiedy połowa główki łącznika zostanie wykruszona. Jeśli cała główka ulegnie zniszczeniu, można sobie poradzić tylko poprzez zwiercenie (wiertarką elektryczną) uszkodzonego wkrętu i w jego miejsce – w zależności od konieczności – wprowadzenie nowego, ale już o większej średnicy. Ewentualnie wywiercony otwór można zwęzić kołkiem drewnianym, umoczonym w kleju stolarskim.
Andrzej Markowski-Wedelstett