Andrzej Lubowski: Jak rozmawiać z tygrysem2 min czytania


25.04.2025

„Nawet Chiny wstrzymały się od głosu, gdy my głosowaliśmy ramię w ramię z Białorusią i Koreą Północną przeciwko rezolucji potępiającej Rosję za inwazję na Ukrainę. W wojnie między demokracją a reżimem autorytarnym stanęliśmy po stronie tego drugiego.” – to słowa Francisa Fukuyamy w rozmowie ze mną dla „Newsweeka” przed miesiącem.

W lutym 2022, kilka dni po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji, Donald Trump nazwał decyzję Putina o ataku „genialną” i „sprytną”. Jako kandydat na prezydenta obiecywał skończyć tę wojnę w jeden dzień. Gdy Zełenski pytał, jak zamierza tego dokonać, amerykański prezydent nie zdradził tajemnicy. I już jej nie zdradzi. Powtarzał od dawna narrację Putina. A to, że Ukraina nie jest państwem, tylko kawałkiem ziemi rosyjskiej, a to, że Zełenski to dyktator. Cierpliwie wysłuchiwał propagandy Moskwy, przyjmując ją za dobrą monetę. A dziś ten „geniusz” i „spryciarz” wyszkolony w KGB rozgrywa oczarowanego nim prezydenta USA.

Weszło mi ostatnio w krew cytowanie „Wall Street Journal”, bo często reaguje na Trumpa w sposób podobny do naszego. Dziś Rada Redakcyjna WSJ tak komentuje trumpowskie „Władimirze, PRZESTAŃ!”:

„Takie apele mają sens tylko wtedy, gdy towarzyszą im konsekwencje w przypadku, gdyby Putin nie przestał. Trump dał Putinowi szansę na zawarcie pokoju. Jego plan uprzedzających ustępstw rozmija się jednak z rzeczywistością, w której lecą rosyjskie rakiety.”

Po czym cytuje słowa wiceprezydenta J.D. Vance’a: „Naprawdę staraliśmy się zrozumieć sytuację zarówno z perspektywy Ukraińców, jak i Rosjan. Co jest najważniejsze dla Ukraińców? Co najbardziej obchodzi Rosjan? Myślę, że przedstawiliśmy bardzo uczciwą propozycję”.

„To zdanie – cytuję WSJ – ujawnia kardynalny błąd tej administracji. Jak pisał historyk wojny koreańskiej T.R. Fehrenbach, na świecie żyją tygrysy. A z tygrysem nie prowadzi się rozmów o tym, jak bardzo jest głodny. Trump z pewnością nie chce, by jego polityczne dziedzictwo polegało na oddaniu Ukrainy Putinowi — a wciąż istnieje możliwość, by zacząć traktować Rosjanina jak tygrysa, który ignoruje apele prezydenta i strzela rakietami w bloki mieszkalne.”

Andrzej Lubowski

Polski i amerykański dziennikarz i publicysta polityczno-ekonomiczny.

 

2 komentarze

  1. slawek 26.04.2025
    • jacek 27.04.2025