Janusz Kotarski: Anioł Stróż czy Michał Archanioł3 min czytania

kotarski2016-02-17.

Wicemarszałek Senatu Adam Bielan poważnie się zaniepokoił. Przyczyną jego obaw – jak twierdzi – jest groźba utraty władzy. “Niezależnie od intencji uczestników demonstracji, KOD jest to formacja polityczna, której celem jest przejęcie władzy w Polsce”- powiedział.

Obawy wywołuje kilkadziesiąt tysięcy ludzi, komunikujących się w Internecie. Poza tym manifestują na ulicach. I nikomu nie przychodzą do głowy hasła w rodzaju „precz z PiS-em” lub tworzenie jakiejkolwiek partii – co wielokrotnie deklarowali. Skąd więc niepokój pana senatora?

Wszak jeszcze 25 października za jego ugrupowaniem stało 5 711 687 obywateli. A pozbawić je władzy ma – jego zdaniem – garstka (relatywnie rzecz biorąc) ludzi, przekonanych, że prawo stanowione przez PiS jest niezgodne z najwyższym prawem, czyli konstytucją. Co więcej wprowadzane w życie z naruszaniem elementarnych zasad jego stanowienia.

Idąc więc tropem tezy senatora Bielana – nie w liczbie, ale w owym przekonaniu garstki KOD-owców, „trwa ta siła fatalna” i „będzie gniotła niewidzialna”, „ (ich) zjadaczy chleba”, we władców „przerobi”.

Jeżeli owo przekonanie jest tak silne, że wywołuje obawy pana senatora, to może powinien sobie zadać – oczywiste w tej sytuacji – pytanie: skąd bierze się siła tego przekonania. Tak potężna, że zdolna, najpóźniej w najbliższych wyborach, odebrać PiS-owi władzę ?

Gdy zastanowić się nad tym głębiej, można dojść do wniosku, że źródłem tej siły jest – nie kto inny – jak wybrańcy owych 5 711 687 obywateli.

KOD wszak nie spadł z nieba, niczym manna. Wyrósł z ziarna zasianego przez PiS na polu (przyznajmy) zaoranym przez PO. Żeby było jeszcze dziwniej, ową – kruchą na początku – bo z jednego ziarenka wyrosłą – roślinkę, PiS swoimi poczynaniami hołubi, pielęgnuje i podlewa. Ten paradoks byłby może komiczny, gdyby nie to, że w skutkach może okazać się tragiczny.

Osią tej tragifarsy jest lęk. Między lękiem senatora Bielana a lękiem owej garstki istnieje jednak zasadnicza różnica. Senator lęka się o władzę. Garstka lęka się o Polskę. PiS lęka się o władzę do tego stopnia, że obsypuje lękających się o Polskę – stekiem wyzwisk. Garstka lęka się o Polskę do tego stopnia, że Polaków niczym nie obsypuje. Nawet tych, którzy ją obsypują. Stara się tylko tłumaczyć, że aby być OBYWATELEM trzeba czasami zadbać o wspólny interes bardziej – niż o własny.

Siła tego przekonania wzrasta w miarę, jak poczynania PiS przybierają postać coraz mniej przystającą do wspólnego interesu Polaków i polskiej racji stanu. Jest to więc „siła fatalna”.

Mnie ona na nic. Jeno czoło zdobi”. Nie wiem, czy „zjadaczy chleba w aniołów przerobi” ?

A jeśli, to w jakich? Spór wynika stąd, że KOD-owi bliższy jest Anioł Stróż, a PiS-owi – Michał Archanioł.

Janusz Kotarski (na podstawie Juliusza Słowackiego)

Print Friendly, PDF & Email
 

3 komentarze

  1. j.Luk 17.02.2016
  2. A. Goryński 17.02.2016
  3. slawek 18.02.2016