…wyborców i polityków PiS.
[dropcap]Z[/dropcap]atrzymajcie się.
Ilość hejtu (iście chrześcijańskiego) kierowanego pod adresem obecnego Prezesa Trybunału Konstytucyjnego przekracza już najdalej zakreślone granice wolności słowa. Dopuszczalnej nawet wtedy, kiedy opinie wygłaszane są w sposób bulwersujący innych uczestników debaty publicznej.
Nie pozwólcie sobą manipulować.
Jeśli mówią Wam, że Rzepliński w maju i czerwcu tego roku na posiedzeniach komisji sejmowych był za tym, żeby przyjąć niekonstytucyjną w części poprawkę – skonfrontujcie tę opinię z materiałami źródłowymi.
Są dostępne każdemu, na oficjalnej stronie internetowej „najwyższej władzy”, jak chciałby pewien poseł, to jest na stronie Sejmu Rzeczypospolitej:
Znajdziecie tam odpowiedź na pytania, co i kiedy naprawdę mówił na posiedzeniach sejmowych komisji prof. dr hab. Andrzej Rzepliński – humanista z międzynarodowym doświadczeniem, specjalista w zakresie praw człowieka, w tym roku odznaczony medalem papieskim Pro Ecclesia et Pontifice (Dla Kościoła i Papieża), którego przyjęcie wielu miało mu za złe.
Więcej, dowiecie się, dlaczego to mówił.
Poznacie też źródło dzisiejszego konfliktu.
Inną wizję Trybunału Konstytucyjnego, podporządkowanego wyłącznie Sejmowi, a forsowaną przez posłów z formacji posiadającej dzisiaj większość w parlamencie.
W jednym można się z nimi zgodzić:
„W Trybunale muszą znajdować się osoby o wybitnej wiedzy prawniczej, najczęściej powszechnie znane. Nie są to ludzie z gminy, ani spółdzielni ogrodniczej, których trzeba poznawać i szukać w archiwach dokumentów na ich temat (2015-05-26)”.
Jeśli zaś prof. Andrzej Rzepliński obrywa dzisiaj i za swój sprzeciw wobec kary śmierci, za krzewienie humanitaryzmu w polityce penitencjarnej państwa i za wdrażanie w polską rzeczywistość standardów w zakresie ochrony praw człowieka – to tym bardziej należą mu się najgłębsze wyrazy szacunku.
Samodzielnie wyciągnijcie wnioski.
Dar rozumu, to jeden z darów Ducha Św.
Tego jeszcze Ojciec Dyrektor nie zdołał chyba zakwestionować.
Jerzy Sędziowski
groch o sciane.
Oni wiedza lepiej, do Nich nic nie dociera
amen.
Powinniśmy znaleźć jakąś formę poparcia dla Prezesa Rzeplińskiego. Pan prof. dr hab. Andrzej Rzepliński powinien mieć świadomość, że oprócz hejtu jakaś grupa obywateli popiera go i życzy wytrwałości w pracy na rzecz zachowania konstytucyjnej roli TK.