Nie wiedzieli, że kiedyś judaizm, chrześcijaństwo i islam rozniosą go po świecie jak zarazę. Biedni młodzi ludzie w Orlando stali się późnymi ofiarami dzikich górali sprzed tysięcy lat. Straszne to i zadziwiające. A drugi konserwatyzm to ten kowbojski, amerykański, który głosi, że każdy prawdziwy mężczyzna musi mieć strzelbę i bronić się sam. Ta strzelba, niczym stalowy kutas, ejakulujący nabojami, wyrażać ma jego męską moc, autonomię i panowanie nad wszystkim, co znajdzie się w zasięgu jego strzału. Taki teksański obciach.
A więc spotkały się w Orlando dwie dzikości: ta od nienawidzenia pedałów i ta od strzelania do frajerów, którzy wejdą na nieswój teren. […]
W Polce trendy są wręcz odwrotne. Macierewicz tworzy bojówki, którym zamierza rozdać karabiny. Paramilitarne (a wkrótce jak najbardziej militarne) organizacje, tak miłe pisowskim sercom (bo i przed ruskim obronią, a jak trzeba, to i przed lewakami), nie słyną specjalnie z wrażliwości na homofobię. Wręcz przeciwnie. Kojarzą się raczej z pięknym i prawem chronionym w Polsce (wprawdzie krótko, ale jednak) „zakazem pedałowania”. Jaką mamy gwarancję, że wyposażony przez Macierewicza w karabin i wychowany na homofobicznych kazaniach kościelnych dwudziestolatek nie wpadnie do klubu gejowskiego w Warszawie i nie zacznie strzelać? Nie mamy żadnej gwarancji.
Po tragedii w Orlando inaczej będziemy już patrzeć na prostaków z poselskimi legitymacjami, którzy pozwalają sobie szydzić z parad równości i opowiadać głupstwa, że geje i lesbijki nie są dyskryminowani, tylko niech siedzą w domu, a nie pokazują się na ulicy ze swoimi… odstępstwami od normy.
A ruch LGBT w Polsce powinien w obliczu Podłej Zmiany podwoić swoje wysiłki i być może zmienić swą retorykę. Dziś stawia na radosne manifestowanie swojej tożsamości, na radość, muzykę i zabawę. Może ta formuła już się wyczerpała? Może czas na to poważniejszy. Pozwalam sobie poddać tę myśl pod rozwagę działaczy.
Jan Hartman
Blog Autora w portalu polityka.pl



A ruch LGBT w Polsce powinien w obliczu Podłej Zmiany podwoić swoje wysiłki i być może zmienić swą retorykę. Dziś stawia na radosne manifestowanie swojej tożsamości, na radość, muzykę i zabawę. Może ta formuła już się wyczerpała? Może czas na to poważniejszy. Pozwalam sobie poddać tę myśl pod rozwagę działaczy.
……………………………..
Czy profesor Hartman proponuje chwycić kałachy do rąk?
Bo należy zamienić wyczerpaną formułę protestu?
Tak się tylko zastanawiam jak na ocenę autora wpływają ujawnione ostatnio informacje, że zamachowiec był gejem….