Isabella Kowalewski: Ontario kusi imigrantów3 min czytania

2017-06-06.

Bardzo dużo ciekawych rzeczy dzieje się w kanadyjskim świecie imigracyjnym – zmiana goni zmianę. Parę lat temu ogłaszano zaostrzenia – teraz raz za razem podaję dobre nowiny.

Niedawno, bo parę lat temu ontaryjski program prowincyjny przechodził straszny kryzys, nawet w pewnym momencie zamrożone zostały wszystkie nadesłane już aplikacje… po prostu nic się nie działo! To znaczy może i się działo, ale nie dla czekających na „nominację” pracodawców i pracowników. Natomiast już w drugiej połowie 2016 roku ruszyło się i od tej pory dzieją się ciekawe rzeczy dla OINP, jak teraz nazywa się Ontario Immigrant Nominee Program.

Prowincja Ontario do niedawna była jeszcze nie tak bardzo otwartą prowincją w stosunku do nowoprzybyłych w sensie specjalnych programów dla imigrantów – uważano, że ponieważ do Ontario przyjeżdża i tak prawie połowa wszystkich imigrantów nie trzeba mieć dodatkowych, specjalnych programów z nieco obniżoną poprzeczką, aby zachować przyjezdnych w Ontario. Innymi słowy, niepotrzebne były specjalne zaproszenia do osiedlenia się w Ontario. Ale w ostatnich latach tendencja osiedlania się w głównie w Ontario nieco się zmieniła, ponieważ inne prowincje ostro wzięły się do roboty, zachęcając potencjalnych kandydatów na imigrantów do Kanady, aby przyjeżdżali właśnie tam, zwłaszcza jeśli kandydaci mieli zawody, na które było właśnie zapotrzebowanie.

I tak najbardziej zdolni i wykwalifikowani specjaliści zaczęli osiedlać się… poza Ontario. Dlatego też zmodernizowany prowincyjny program OINP zrobił się bardzo atrakcyjny w 2016 r., i zapowiedziano jeszcze bardziej atrakcyjne zmiany, jeszcze bardziej przyjacielskie dla potencjalnych imigrantów. Ontario, jednym słowem, wzięło dobry przykład od innych prowincji.

I tak powstały nowe programy, które bardzo przyciągnęły tak potrzebnych specjalistów i różnica w stosunku do ubiegłych lat jest znaczna. Ale niestety, nie było tyle miejsc, na ile jest zapotrzebowanie (ilu jest chętnych kandydatów). Rząd nie wzruszył ramionami, tylko wziął się do roboty. I oto dwa dni temu, 31 maja 2017 roku, OINP z wielką radością ogłosił 3 kolejne innowacje wzmacniające i tak silny ontaryjski program nominancyjny OINP. Wprowadzony został całkowicie nowy program dla wykwalifikowanych pracowników w kwitnącym sektorze budowlanym oraz w rolnictwie. Dzięki niemu pracodawcy będą mogli wybrać odpowiednich pracowników, dać nominację i tacy nominowani wykwalifikowani kandydaci będą mogli składać podanie o pobyt stały w Kanadzie, a podania te będą rozpatrywane szybko: w okresie od kilku miesięcy do roku.

Druga wprowadzona innowacja polega na tym, że pracodawcy ontaryjscy będą mogli dać ofertę pracy dla wysoko wykwalifikowanych i potrzebnych pracowników oraz dla studentów, którzy ukończyli w Kanadzie studia i uzyskali zawód. Obydwie te zmiany są bardzo korzystne, a zwłaszcza studenci na pewno się ucieszą, ponieważ ta grupa miała niejednokrotnie problemy z pobytem stałym w Kanadzie po ukończeniu uczelni i przepracowaniu roku czy trzech lat w Kanadzie, jeśli już zainteresowani byli pozostaniem w Kanadzie na stałe. Rząd Ontario wyszedł im na przeciw – brawo za ten ruch!

Trzecia zmiana to ulepszony program imigracji dla przedsiębiorców, którzy mogą zainwestować w Ontario otwierając biznes i zapewniając pracę dla stałych mieszkańców Kanady i obywateli.

W tym programie obniżony został wymagany poziom znajomości języka angielskiego oraz więcej punktów otrzymają tacy przedsiębiorcy, którzy otworzą swoją firmę poza GTA, w mniejszych miejscowościach.

I tak dla porównania, w 2014 prowincja Ontario wydała 2500 nominacji, a na bieżący, 2017 rok przewidzianych jest ich 6 tysięcy! A więc raz jeszcze – brawo Ontario!

Izabela Kowalewska jest członkiem IMMIGRATION CONSULTANTS OF CANADA REGULATORY COUNCIL (ICCRC) CANADIAN ASSOCIATION OF PROFESSIONAL IMMIGRATION CONSULTANTS (CAPIC).

Zaprasza wszystkich zainteresowanych sprawami imigracyjnymi Kanady do zadawania pytań. Można do niej dzwonić do biura: (tel. kanadyjski) 416-604-3325, lub przesłać e-mail: e-immigration@bellnet.ca

Tekst zaczerpnięty od naszych przyjaciół z Kanady, redagujących dziennik Gazeta