Zbigniew Szczypiński: Polityczny pogrzeb prezesa4 min czytania


25.10.2025

Czy to dwie Polski czy dwa światy?

Po tym co widać i słychać na konwencji PiS obawiam się, że to nawet nie dwa plemiona, nie dwie Polski a dwa zupełnie różne światy. Jeżeli taki człowiek jak Jarosław Kaczyński, lider największej partii opozycyjnej i ktoś kto w polskiej polityce jest długo, bardzo długo, w otwierającym programową konwencję swojej partii wystąpieniu mówi, że Polska jest zagrożona bo to Niemcy razem z Francją chcą ją zniszczyć i chcą odebrać nam suwerenność, a cała Unia Europejska to samo zło, nie wspominając nawet o tym, że od kilku lat na naszej wschodniej granicy trwa gorąca wojna którą prowadzi car Putin przeciwko Ukrainie a Polska i inne kraje doświadczają już ataków dywersyjnych i hybrydowych ze strony tejże Rosji, to rodzi się proste pytanie – czy ten człowiek żyje w realnym świecie, czy wyobrażonym. Odpowiedź jest tylko jedna – to człowiek całkowicie zaślepiony, opętany tylko jedną myślą – jak zniszczyć Tuska, to znaczy co zrobić by wsadzić go na długie lata do więzienia, bo to przecież Donald Tusk jest tym niemieckim agentem i jako polski premier realizuje niemieckie interesy.

Jeżeli to dwudniowe spotkanie wszystkich najważniejszych polityków Prawa i Sprawiedliwości zakończy się przyjęciem stanowiska prezesa, to jesteśmy w piekle, w pułapce z której nie ma wyjścia, czeka nas wojna wewnętrzna, w której wszystkie chwyty będą dozwolone, a prawo przestanie znaczyć cokolwiek.

To o tym co dzieje się na szczytach, partyjnych konwencjach i pustych panelach, na których całkowicie skompromitowani politycy debatują o sprawach państwa. Cały kłopot polega na tym, że debatują tam ludzie, którzy wtedy, gdy mieli władzę i byli ważnymi funkcjonariuszami państwa, swoim działaniem i swoimi decyzjami pokazali co tak naprawdę myślą o państwie i prawie. Ta konwencja to festiwal kłamstwa i fałszu robiony na użytek tego „ciemnego ludu” który wszystko kupi.

Właśnie – czy pisowski lud to kupi ?

Wiemy, że PiS prowadzi bardzo szerokie badania opinii na każdy temat. Wyniki tych badań nie są publikowane, są na wewnętrzny użytek partii, która te badania zamawia. Na ile się orientuję, a muszę z racji zawodu, to nie ma obecnie w Polsce, w społecznej opinii Polek i Polaków takich postaw i takich obaw. Jeżeli Kaczyński myśli, że takimi przemówieniami do wybranego grona własnego aktywu wywoła szerszą społeczną reakcję, to może się srodze zawieść, czego mu życzę. Polacy są nadal jednym z narodów najbardziej pozytywnie nastawionych do Unii Europejskiej i naszego w niej uczestnictwa. Słowa prezesa nie wystarczą, aby to zmienić.

Patrząc na tę wielką salę w Katowicach, gdzie odbywa się ten spektakl i na tych ludzi, zastanawiam się co takiego kieruje nimi, że słuchają prezesa i biją mu brawo. Nie wierzę, że nie ma wśród nich ludzi myślących, którym nie da się wcisnąć takiego „kitu”. A to że nie reagują świadczy o nich jeszcze gorzej – gdyby byli to po prostu głupi ludzie, to jeszcze byłoby to można zrozumieć ale to, że oni wiedzą że to nie jest prawda i biją brawo świadczy o ich cynizmie. A to jest już coś czego nie można wybaczyć. Wiem, że polityka to cyniczna gra, ale gdzieś są granicę i te granice właśnie są przekraczane.

To o aktywie, o ludziach z mandatami i jakąś pozycją społeczną – ale co z tym „ciemnym ludem”, co według Jacka Kurskiego wszystko kupi. Tu sprawa jest bardziej złożona, do tych ludzi trafiają konkrety takie jak 500 a potem 800 plus, czy inne konkretne wartości. Suwerenność państwa jest abstrakcją, Unia Europejska jest wielką organizacją do której należymy już ponad dwadzieścia lat i żadna krzywda nas nie spotkała, a wręcz przeciwnie. Jeżeli Kaczyński myśli, że jego słowa mają taką moc, by słowa znaczyły więcej niż codzienne doświadczenie, to się grubo myli. To w jego najbliższym otoczeniu są ludzie, którzy zachowują się tak jakby wierzyli w moc słów prezesa, ale to też kamuflaż. Ta dwudniowa impreza miała być początkiem kampanii wyborczej na wybory parlamentarne jakie się odbędą najpóźniej za dwa lata. Stawiam dolary przeciw orzechom, że nie takie wątki będą grane gdy ona się zacznie i to będzie najlepsze potwierdzenie odlotu prezesa i jego niemieckiej fobii. Bardziej realne wydaje mi się to, że w samym jądrze partii PiS zaczną się ruchy zmierzające do zastąpienia tego starego i oderwanego od rzeczywistości człowieka kimś nowym, młodszym. A takich w PiS nie brakuje.

I wtedy ta impreza w Katowicach nabierze sensu, taki polityczny pogrzeb prezesowi się należy.

Zbigniew Szczypiński

Polski socjolog i polityk. Założyciel i wieloletni prezes Stowarzyszenia Strażników Pamięci Stoczni Gdańskiej.

 

Odpowiedz

wp-puzzle.com logo