natan gurfinkiel: nieznośne brzemię dobrobytu2 min czytania

09.09.2019

kiedy miałem pięć lat zadałem babci pytanie na temat genezy rodzaju ludzkiego: — babciu, skąd biorą się dzieci? moja babcia była  osobą zbyt mądrą, by pleść dyrdymały na temat bocianów,  powiedziała więc coś genialnego w swej prostocie: — dzieci biorą się z dorosłych. — a dorośli? — z dzieci.  

gdybym dziś był pięciolatkiem i spytał najbardziej znanego  politykaskąd bierze się bogactwo polaków, powinien bez wahania odpowiedzieć: — z kampanii wyborczej, ale wspomniany  polityk nigdy nie posiadł mądrości mojej babci, prawi więc o bocianach pod postacią minimalnej płacy miesięcznej, która będzie rosła i rosła z roku na rok  bez zwiększania podatków i zapewne na podstawie założenia, że bóg, co polskę przez tak liczne wieki otaczał blaskiem  etc., uchroni ją też przed  pogorszeniem koniunktury i pozwoli zbudować polskie państwo dobrobytu,  klepanego przez nas wszystkich — jak w najlepszych czasach budowy socjalyzu…

pozostałe ugrupowania chcąc nie chcąć musiały doszlusować do tego festiwalu obietnic,  obawiam się jednak, że kto pierwszy, ten lepszy, więc partia najbardziej znanego chyba zwycięży.  — daj  bóg bym się mylił…

kiedy po tym moim przepytywaniu babci nieco podrosłem i byłem już w trzeciej klasie powszechniaka (jak wówczas nazywano podstawówkę) mieliśmy w klasie nieformalny klub dyskusyjny.  pamiętam jedno z zebrań,na którym  zastanawialiśmy się, dlaczego dorośli są tacy głupi.

gdyby ten klub przetrwał wszystkie zawirowania historii, to nasze dociekania skupiłyby się nad rozwikłaniem problemu: ile głupoty może zmieścić się w głowie polityka.

obawiam się, że pojemność jest nieograniczona. wyborcy też są głupi, ale nie aż tak, bo póki dają, to trzeba  brać…


Natan Gurfinkiel

dziennikarz


Polski i duński dziennikarz: publicysta i radiowiec.
Stały felietonista “Studia Opinii”.
Mieszka w Kopenhadze.

Print Friendly, PDF & Email
 

3 komentarze

  1. Andrzej Goryński 28.10.2019
  2. PK 28.10.2019
  3. narciarz2 28.10.2019