Magdalena Ostrowska: Fresk, w sensie fresco …1 min czytania

11.02.2021

Jadąc rano do pracy zawsze słucham TOK.FM. W środę – stacja nadaje non stop komunikat w sprawie wolnych mediów. Zrobiło się strasznie smutno. Stacja prosi o naszą uwagę i listy do parlamentarzystów, prezydenta itd.

Przeglądam inne stacje. Wszędzie to samo, poza Radiem Plus, które radosnymi głosami podrośniętych kretynów sprawozdaje co słuchaczki mają na stoliku obok łóżka. Nadaje Dwójka (muzyka poważna). I Trójka. Tam, prowadzący umyślił sobie, że w porannym paśmie będzie ćwierkał co zrobić z jednogroszówkami, których wszędzie tyle, prosi więc o telefony, cytuje wpisy z FB itd.; ważna rzecz, takie jednogroszówki …

I nie zmienił tematu pod wpływem sytuacji.

Groteskowość zestawienia poważnego, wręcz żałobnego komunikatu, wołania o ratunek stacji niepublicznych, i tematu jednogroszówek w publicznej stacji – pokazuje jak w pigułce świat orwellowski, w którym żyję (a czego ze wszystkich sił staram się nie dostrzegać, bo co niby ja mogę z tym zrobić, na litość boską ??????).

A może, przewrotnie …. może Trójka wróciła do groteski świadomie?

Magdalena Ostrowska

Print Friendly, PDF & Email