Agnieszka Wróblewska: Poglądy z tej ziemi2 min czytania

05.03.2021

Nawet na starość życie człowieka zaskakuje. Siłą rzeczy mamy teraz mniejszy kontakt z tzw. zwykłymi ludźmi; kontakty telefoniczne, o ile nie dotyczą spraw służbowych, ograniczają krąg znajomych. Znajomych sobie dobieramy, więc ich poglądy, nawet jeżeli się różnią od naszych, nie zaskakują. Wczoraj miałam okazję rozmawiać z osobą mi nieznaną i chociaż temat rozmowy nie dotykał spraw politycznych, to się do polityki zbliżył.

Mówiliśmy o tym, co dzisiaj na ustach każdego i moja rozmówczyni referowała sytuację w swoim miejscu pracy. Placówka wychowawcza, czyli przedszkole, w którym pracuje, z powodu epidemii zamknięta była jedynie dwa miesiące w ub. roku i od tej pory otwarci są cały czas. – Ludzie się pilnują sami – mówi – nie są potrzebne te ciągłe pouczenia – jak będzie tyle dziennych przypadków zachorowań, to zamkniemy, jak mniej to otworzymy. Ludzie są tym wszystkim zmęczeni. Zresztą coś w tym musi być – dodała po namyśle – że tak społeczeństwem dyrygują. I że podają nie wiadomo jakie dane. Ludzie mówią – ściszyła głos, jakby przekazywała tajemnicę – że w szpitalach przypisują wszystkim pacjentom, że są chorzy na Covid, bo szpitalowi to się opłaca. (?) W telewizji straszą i straszą – dlaczego? Nie ma z czego podnosić lekarzom zarobków, to pracownicy muszą sobie sami szukać sposobu na jakąś podwyżkę. Albo te szczepionki – ktoś sobie wymyślił dobry sposób na zarabianie i teraz trują ludzi. – Sama nie mam zamiaru się szczepić i widzę dookoła pełno ludzi, którzy się nie szczepią i nie chorują – zakończyła z triumfem w głosie.

Ciekawe, czy jednym ze skutków tej anomalii pandemicznej, jaką jest izolacja ludzi i co za tym idzie – czas na szukanie jedynie słusznych powodów tego, co nastąpiło – nie będzie też nadprodukcja idiotyzmów? Bo wydaje się, jakby w sfrustrowanych głowach rodziło się obecnie więcej dziwactw niż zwykle.

Frustracja może być zaraźliwa i nieść skutki uboczne. Niedawno koleżanka z innego miasta doniosła mi, że jej znajoma (dyplomowana!) przekazała szeptem informację, że za akcją tych szczepień kryje się chytra próba wstrzyknięcia nam jakiegoś świństwa. Myślę, że cel i rodzaj tego świństwa da się elastycznie dopasować stosownie do potrzeb rozmówców.

Od redakcji: filmik u góry jest wart specjalnej uwagi. Otóż zrealizował go… sam komputer. Komputer przerobił po prostu zdjęcie Autorki wedle sobie tylko znanego algorytmu. Ot, sztuczna inteligencja w działaniu…

 

One Response

  1. PK 05.03.2021