22.03.2021

Po wielu latach PRL-owskich czkawek, w trakcie „transformacyjnej” przerwy na decyzyjne konwulsje, pojawiły się zastępy samozwańczych uzdrowicieli: pokątne hufce naprawiaczy o nazwie nieudacznicy. Szparko zabrały się za wyjaśnianie rzeczy oczywistych, i, nie bawiąc się w odcedzanie prawdy od fałszu, hurtem, do korzeni, do fundamentów, poniszczyły, rozwaliły, zohydziły, obśmiały wszystko, co przedtem było ważne, a teraz okazywało się zanadto czerwone.
Bez uprzedzenia i pardonu wdarli się w czarne dziury naszej rzeczywistości. Usadowili się w nich, rozpanoszyli, sprawili, że zaczęliśmy godzić się na legislacyjne absurdy, powstałe za ich przyzwoleniem.
Z czasem nonsensy te przestały nam zawadzać, bruździć, zaczęliśmy je (na swój sposób) tolerować i prawie lubić, dostrzegać, że „coś w sobie mają”. Mimo to głosujemy na kolejnych partaczy i znowu patrzymy, jak ich sekta rośnie w siłę, butę i przepych.
*
Zajmuję się roztrząsaniem gówna, czyli obserwowaniem bulwersujących wydarzeń rozpisanych na prawicowe, lewicowe i centralne leżanki oraz kanapy z posłami. Jednakże będąc mikroskopijną cząstką społeczeństwa uważam, że szarego obywatela naszego kraju nie ciekawią partyjne spory i ambicjonalne dąsy.
Obchodzi go życie bez dygotu niepewności, nurtują pytania, co będzie NAZAJUTRZ, czy nadal będą istnieć te same przepisy, czy nie zostaną zmienione na jeszcze bardziej gamoniowate i czy nie straci pracy, zdrowia i dachu nad głową.
Nie pragnie, by z niego szydzono po zagranicach, nie chce być skazanym na pastewny rząd, na to, by z jego Ojczyzny czyniono wiochę, reprezentacyjny obciach i mentalny zaścianek dla wybranych, rezerwat do pokazywania światu, dokąd prowadzą złe drogi i jak nie należy rządzić. Nie chce nie mieć obaw o przyszłość, o własny los, o perspektywy dla swoich dzieci i wnuków, natomiast życzy sobie, by nie deliberowano nad tym, kto zrobił kupę, tylko jak ją sprzątnąć.

Marek Jastrząb
Pisarz
Debiutował w 1971 roku na łamach „Faktów i Myśli”. Drukował także w wielu innych czasopismach swoje opowiadania, felietony, eseje, recenzje teatralne i oceny książek. Jego prozatorskie miniatury były wielokrotnie emitowane w Polskim Radiu w Bydgoszczy.
źródła obrazu
- jastrzab: BM