Zbigniew Szczypiński O wartościach podstawowych i ich występowaniu6 min czytania

04.06.2021

Można bez końca komentować to, co dzieje się w polskim piekiełku; czytaj: w polskiej polityce. Można bez końca opowiadać o tym, jak sprawny w destrukcji państwa – ale i w utrzymaniu swojej władzy – jest prezes Polski i jak słabo na jego tle wypada opozycja na czele z Borysem Budką. Można analizować różne scenariusze zbudowane na powrocie do polskiej polityki Donalda Tuska czy takie, które zakładają fuzję ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni i ruchu Rafała Trzaskowskiego.

Można, ale po co? Od takich komentarzy nic się nie zmieni. Procesy społeczne mają swoją dynamikę – ale i logikę. Prognozowanie zdarzeń to kusząca perspektywa, lecz nadal, według mnie, jałowa.

No to co warto?

Może warto zająć się porządkowaniem zależności, jakie występują pomiędzy dużymi pojęciami, pojęciami-wartościami takimi jak:

Wiedza władza własność wolność.

To ważne pojęcia i ważne wartości. Można o nich mówić tak, jak to się robi w filozofii, można też analizować je tak, jak to ma miejsce w socjologii czy innych naukach o społeczeństwie.

Przyjęcie tak jednej, jak i drugiej perspektywy oznacza jednak, że zostajemy w teorii, analizujemy modele, abstrakty. Chciałbym wyjść z tej teoretycznej klatki i zastanowić się nad tym, czy istnieje – a jeśli tak, to jaka – zależność pomiędzy tymi wartościami albo, co jeszcze ważniejsze nad tym, jaka być ona powinna.

Powiem wprost – chciałbym popatrzeć na te pojęcia jako wartości stanowiące w życiu człowieka, stanowiące o jego kondycji intelektualnej, miejscu w systemie szeroko rozumianej władzy, ilości zgromadzonych dóbr i rzeczy, i takiej trudnej do zdefiniowania kategorii, jaką jest wolność, jej odczuwanie i przeżywanie.

Może dobrą perspektywą będzie życie każdego człowieka, czas, jaki ma przed sobą w momencie, gdy pojawia się jako istota ludzka, członek jakiejś wspólnoty, najczęściej rodziny i narodu. Sądzę, że w kolejnych latach jego dorastania i rozwoju łatwo będzie wskazać na rolę i znaczenie tych kolejnych wartości wymienionych we wstępie.

Wiedza to całość informacji o ludziach i świecie, to podstawa samoidentyfikacji każdego z nas. Zasób wiedzy, mierzony najczęściej formalnym wykształceniem wyznacza czy powinien wyznaczać miejsce w strukturze społecznej, stanowi podstawę pozycji zawodowych i wyznacza miejsce na skali społecznego poważania.

Nasze czasy wytworzyły bardzo formalne metody mierzenia wiedzy. Zanikły już prawie całkowicie obecne w przeszłości wzorce, wiążące pozycję w obszarze wiedzy z wiekiem, doświadczeniem życiowym i innymi równie niemierzalnymi kryteriami.

Teraz jest to proste – jaki masz dyplom, jakiej uczelni.

O sile takiego pojmowania wiedzy najlepiej świadczy ogromny wzrost liczby studiującej młodzieży, od 10 do 12% w nie tak dawnych latach, do znacznie powyżej 50% obecnie. Wyższe wykształcenie stało się powszechne, ilość jednak nie przeszła w jakość. Dobrze oddaje to powiedzenie, że teraz młodzież uzyskuje najczęściej wyższe niedokształcenie w różnych szkołach wyższych kształcących na poziomie licencjatu.

Tak czy tak, wydaje się, że wiedza jest ważna. A przynajmniej za taką jest uznawana. Jak to ma się do społecznej praktyki, to za chwilę.

Photo by sebo106 on Pixabay

Następną kategorią była władza. Mówiąc władza nie mam na myśli tych teoretycznych pojęć o zdolności uzyskiwania pożądanych zachowań innych ludzi nawet wbrew ich woli; mówiąc władza mam na myśli moc sprawczą podejmowania decyzji i posiadanie środków zapewniających ich realizację. Prostym przykładem jest władza pieczątki. W systemach hierarchicznych dysponent pieczątki ma moc podejmowania decyzji, obowiązującej tych, którzy takiej pieczątki nie mają (pomijam tu ważną kategorię: władzę osiąganą przez wpływ, mamy tego obecnie aż nadto przykładów w kraju). Wydaje się, że pomiędzy wiedzą a władzą powinien występować prosty stosunek zależności: im większa wiedza, tym większa władza. To wydaje się proste i przekonywające. Ale to się tylko tak wydaje…

Photo by vjkombajn on Pixabay

Własność to trochę inna kategoria. Można ją odziedziczyć, a przez to nie można jej bezpośrednio wiązać z wiedzą czy władzą. Jednak w prostym rozumieniu zależność jest oczywista – duża wiedza będąca podstawą posiadanej władzy staje się fundamentem własności. Tak, według mnie, być powinno. A jak jest każdy widzi…

Photo by geralt on Pixabay

Wolność jest czymś innym niż te wyżej sygnalizowane wartości. Wolność, jej przeżywanie możliwe jest bez takich zależności jak wyżej. Bycie wolnym możliwe jest w oderwaniu od wiedzy, władzy czy własności. Bycie wolnym najczęściej uzyskuje się wychodząc poza utarte schematy, poza przyjęty porządek społeczny.

Najczęściej wolnymi ludźmi są artyści, przynajmniej tak o tym sami mówią…

Opowiedziałem tu możliwie najprościej o skomplikowanych relacjach pomiędzy wartościami. Teraz niech każdy, kto uważa to za znaczące, pomyśli o tym, jak jest tu i teraz, w Polsce. Czy można coś zrobić, aby to, co nienormalne było też niemożliwe i jak wyeliminować z przestrzeni publicznej ludzi, którzy są zaprzeczeniem porządku pomiędzy tymi wartościami.

Mógłbym teraz zacząć długą listę nazwisk i zdarzeń, które są, moim zdaniem, zaprzeczeniem tego, co w modelu, ale proponuję, aby to sobie każdy sam, na własny użytek zrobił w wolnej chwili nadchodzącego weekendu …

Zbigniew Szczypiński

Polski socjolog i polityk. Prezes Zarządu Stowarzyszenia Strażników Pamięci Stoczni Gdańskiej.

Print Friendly, PDF & Email
 

9 komentarzy

  1. Waldemar Korczynski 04.06.2021
    • z.szczypinski@chello.pl 05.06.2021
      • Waldemar Korczynski 06.06.2021
        • z.szczypinski@chello.pl 06.06.2021
  2. Paweł Grabski 05.06.2021
    • Waldemar Korczynski 06.06.2021
      • z.szczypinski@chello.pl 06.06.2021
        • Waldemar Korczynski 06.06.2021
        • z.szczypinski@chello.pl 07.06.2021