09.06.2023
1.
Ofensywa ukraińska się zaczęła. Na razie w okolicach Bachmutu, który prawdopodobnie zostanie okrążony przez wojska kijowskie, a także w rejonie Zaporoża. Wydaje się, że jej celem jest odcięcie Rosjanom drogi lądowej do Krymu.

Oto, co warto wiedzieć
*Ukraińskie wojska to wyspecjalizowane jednostki szturmowe uzbrojone w zachodnią broń i przeszkolone w zakresie taktyki NATO. Ataki na południowym wschodzie kraju oznaczają znaczący atak na terytorium okupowane przez Rosję.
*Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu powiedział, że siły ukraińskie próbowały przebić się przez linie armii rosyjskiej w regionie Zaporoża, używając do 1500 żołnierzy i 150 pojazdów opancerzonych. Twierdzenia Shoigu nie można było natychmiast zweryfikować. Region Zaporoża od dawna postrzegany jest jako najbardziej strategiczna i prawdopodobna lokalizacja nowej kampanii ukraińskiej.
*Oczekuje się, że ofensywa, której ukraińscy urzędnicy wcześniej zapowiadali, że nie będzie sygnowana komunikatem i nie będzie miała wyraźnego początku, będzie się rozwijać przez miesiące i posłuży jako sprawdzian kierowanej przez USA strategii przygotowania sił ukraińskich z coraz bardziej zaawansowaną bronią i taktyka.
Aktualizacje na bieżąco i bez paywalla w „WP”.
https://www.washingtonpost.com/…/russia-ukraine-war…/
Rosjanie muszą zdawać sobie z tego sprawę, bo już od wielu dni ewakuują z Półwyspu co się da.
2.
D.O. nabrał przekonania, że to wcale nie mafia jest we Włoszech najgroźniejsza. Najgroźniejsze są inne zorganizowane grupy przestępcze. Te, nad którymi państwo rozpostarło parasol ochronny, zapewniający członkom owych grup niemal całkowita bezkarność. To policja i karabinierzy. Właśnie odkryto w Weronie bandę zwyrodnialców w mundurach policyjnych, którzy przez lata bestialsko znęcali się nad zatrzymanymi. Przeciwko kilku z nich toczyło się śledztwo, ale nikt ich nie powstrzymał, nie odsunął od służby. Teraz część z tych sadystycznych zwyrodnialców aresztowano i z kół rządowych – a rząd jest skrajnie prawicowy – słychać zapewnienia: „to zgniłe jabłka, korpus policji jest zdrowy”… D.O. jako obywatel i jako dziennikarz obserwował działania policji i karabinierów włoskich i wyrobił sobie o nich jak najgorsze zdanie. To w dużej mierze bezkarni przestępcy. Ich ofiarami mogą paść wszyscy, ale imigranci w pierwszym rzędzie.
Gwoli sprawiedliwości: sam D.O. nigdy nie ucierpiał, ale w pierwszych latach pobytu wystawał nocami pod kwesturą, by przedłużyć sobie prawo pobytu. Był biały, więc go nie bito, ale zaciskał pięści w kieszeniach, przygryzał policzki, widząc, jak wzdłuż kolejki karabinierzy szturchali i popychali takich jak on imigrantów, tyle, że o innym kolorze skóry.
A iluż z nich zabili, zatłukli, gdzieś przy drodze albo na komisariatach! Zupełnie bezkarnie: D.O. nie przypomina sobie, żeby któryś z oprawców kiedykolwiek został skazany.
3.
Zupełnie jak zabójcy Marcela Itoyi na stacji Warszawa Stadion. D.O. cytuje sam siebie:
23 maja 2010 roku, dwóch policjantów przyczepiło się do znajomego Maxwella Ityoyi, aresztowali go, nie wiadomo za co, pewnie dopuścił się przestępstwa „nieposiadania zezwolenia”. Maxwell, który dobrze mówił po polsku, dopuścił się kolejnej zbrodni: podszedł i zapytał o powód aresztowania znajomego, zaoferował, że wszystko wyjaśni, przetłumaczy. Na to jeden z policjantów wyjął pistolet, wymierzył w Maxwella i po chwili strzelił mu w nogę. Trafił w tętnicę udową. Inni handlarze usiłowali zatamować krwotok, lecz Maxwell zmarł, nim przyjechała karetka. I wiecie co? Policjant Artur Brzeziński, który zastrzelił Itoyę, nie został zawieszony w obowiązkach ani oskarżony o żadne przestępstwo. Wdowa po zamordowanym nie otrzymała żadnej pomocy od żadnej ze struktur państwa, nie dostała żadnego odszkodowania. A polski wymiar „sprawiedliwości” uznał, że dowody były „sprzeczne” i dwa lata po morderstwie dochodzenie umorzył.
Śmierć George’a Floyda być może zmieni Amerykę.
Śmierć Maxwella Itoyi Polski nie zmieniła”.

4.
A ci wszyscy chłoptasie w granatowych mundurach – „granatowa policja” made by Szczytno, którzy znęcali się nad protestującymi kobietami, nad polskimi demokratami, występującymi w obronie innych obywateli, w obronie prawa i praworządności, ci, którzy łamali i wykręcali ręce, klęczeli na głowach nielegalnie zatrzymanych, przetrzymywali godzinami na komisariatach, upokarzali, rozbierali, utrudniali lub uniemożliwiali dostęp do adwokatów, bili kobiety i mężczyzn metalowymi pałkami… Na jakie miano oni zasługują?
5.
Dzięki „wspomnieniom” Facebooka D.O. ma wrażenie, że już wszystko napisał, że wszystkie słowa, wszystkie opinie już sformułował, uformował w szyki i że teraz skazany jest na powtarzanie w kółko tego samego.

Czy ktoś kiedyś wznowi to śledztwo i zastosuje rygory prawa wobec zabójcy w polskim mundurze policjanta?
„Szanuję ludzi, którzy pod ambasadą amerykańską w Warszawie krzyczeli dzisiaj „I can’t breath”. A gdzie, kochani, byliście, kiedy dwa tygodnie temu policjanci w granatowych mundurach klęczeli na głowach pokojowo protestujących, nieuzbrojonych ludzi w Warszawie? Urządziliście gdzieś jakiś happening, a ja go nie zauważyłem? Wiecie, że akty policyjnej niczym nieuzasadnionej przemocy mają miejsce codziennie również w Polsce? Widzieliście aresztowanych, jeszcze nieosądzonych ludzi, prowadzonych przez młodych, umundurowanych Polaków, którzy wykręcali im skute kajdankami ręce tak, by musieli iść zgięci w pół? Potraficie wskazać paragraf Kodeksu Postępowania Karnego, który im na to zezwala? Czy aby wasza akcja nie była aktem bezrefleksyjnego kabotyństwa, sprowokowanego przez to, co zobaczyliście w telewizji? Przepraszam za te słowa, bo wiem, że ranią najwrażliwszych z nas, bo inni w najlepszym wypadku sądzą, że ich nie dotyczy, a w najgorszym, że dobrze murzynowi tak”…
6.
To najpiękniejsze dni w roku.
Natura w swoim apogeum szaleje, gęstnieje, szumi, przy drogach z głęboką zielenią traw kontrastują szpalery purpurowych ze szczęścia maków.
W wysokiej po kolana trawie pasie się kilkanaście koni, identycznej, brązowej maści: większe, mniejsze, wszystkie skupione, pochylone, rozkoszują się pysznościami czerwca…
Jakie to niesprawiedliwe!
One jedzą od świtu do zmierzchu, a autor D.O., choć od dekad uważa (prawie) na każdy posiłek, choć jego dieta niewiele różni się od końskiej, jest gruby jak słoń i ma z tego powodu mnóstwo komplikacji zdrowotnych!
7.
Trumpa oskarżyli.
Teraz pora na Kaczora.
A ponadto…

Nb. Rawennie we Włoszech ksiądz zaskarżył do sądu 6 parafian, którzy krytykowali jego dość chamskie metody sprawowania posługi.


https://rzeszow.wyborcza.pl/…/7,34962,29848614,premier…

Tajne służby uznały historię rzekomego oficera rosyjskich służb bezpieczeństwa za niewiarygodną
Polska deportowała rzekomego byłego rosyjskiego oficera FSB, który ubiegał się o azyl w kraju z powrotem do Rosji, oskarżając go o kłamstwo na temat jego przeszłości i pochodzenia.
Emran Nawruzbekow twierdził, że był starszym oficerem rosyjskiej służby bezpieczeństwa FSB w Dagestanie, a ostatnio udzielił wielu mediom wywiadów na temat operacji FSB i domniemanych nadużyć. We wtorek został przekazany Rosji na granicy lądowej Polski z rosyjską eksklawą Kaliningrad.
Posunięcie to wywołało oburzenie jednego z prawników Navruzbekova, który powiedział, że w Rosji grozi mu więzienie, tortury lub coś gorszego, a decyzja była zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że Polska jest jednym z najgłośniejszych krytyków rosyjskiego reżimu.
Rzecznik polskiej straży granicznej potwierdził w e-mailowym oświadczeniu, że Nawruzbekow został we wtorek deportowany po tym, jak stwierdzono, że „stanowi zagrożenie dla obronności, bezpieczeństwa państwa lub ochrony porządku publicznego”, dodając, że otrzymał zakaz wstępu wjazd do Polski i strefy Schengen na 10 lat.
„Cudzoziemiec został deportowany z Polski do kraju pochodzenia, którym jest Rosja” – czytamy w komunikacie Straży Granicznej.
Nawuzbekow uciekł z Rosji w 2017 r., najwyraźniej podczas przygotowań do misji FSB mającej śledzić rosyjskich uciekinierów w Turcji. Po kilku latach życia w Europie bez upublicznienia jego nazwiska, w grudniu ubiegłego roku udzielił długiego wywiadu Władimirowi Osieczkinowi, założycielowi organizacji gulagu.net, która intensywnie pracuje z dezerterami rosyjskich żołnierzy.
Wywiad wideo, który obejrzano prawie milion razy na YouTube, opisał Nawruzbekowa jako „wersję Litwinienki z 2022 roku”, który dostarczył cennych informacji na temat zbrodni rosyjskiego reżimu.
Nawruzbekow następnie rozmawiał z różnymi mediami i powiedział, że obawia się, że może ponieść konsekwencje za swoje ujawnienia. „Oczywiście, że się boję. Wiem, jak działają. Historia mówi, że tak czy inaczej zostanę zabity” – powiedział w styczniu CNN.
Jednak w połowie maja został aresztowany przez polskie władze i poinformowany, że zostanie deportowany. Został umieszczony w areszcie na czas rozpatrywania jego apelacji, ale jego prawnicy uważali, że mają czas do połowy sierpnia na odwołanie się od tej decyzji i złożyli pilny wniosek o przesłuchanie w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w celu zapobieżenia deportacji Wtorek rano. Zanim apelacja mogła zostać wysłuchana, nadeszła wiadomość, że został już deportowany.
Karinna Moskalenko, znana rosyjska prawniczka zajmująca się prawami człowieka, która jest częścią zespołu prawnego Nawruzbekowa, powiedziała, że ma nadzieję, że Polska poniesie konsekwencje za deportację osoby, która była „znacznie zagrożona torturami” w swojej ojczyźnie”.
D.O. proponuje, aby tym wypadkiem jako pierwszym zajęła się komisja do badania rosyjskich wpływów, oznajmiając publicznie, czy decyzję o deportacji podjął Smarkacz Czerwonogęby czy też kolektywnie Pat z Pataszonem.
A następnie, na wszelki wypadek, całą trójkę ciupasem na granicę z Rosją w celu deportacji do mocodawców.

Warszawa twierdzi, że nie zapłaci „grzywny” w wysokości 22.000 euro za każdą osobę, której odmawia przyjęcia …
Węgierski wiceminister spraw wewnętrznych Bence Rétvári również skrytykował propozycje, twierdząc, że jedna trzecia unijnych zdolności przetwarzania migracji trafi do jego kraju, mimo że nie jest to państwo frontowe.
Powiedział na szczycie, że Węgry wydały już ponad 1,5 mld euro na ochronę swoich granic i zapobiegły 271.000 „nielegalnym próbom wjazdu do UE”.
Porozumienie zostało w czwartek wieczorem osiągnięte. Polska i Węgry doń nie przystąpiły. Polak Węgier dwa bratanki. Teraz i zawsze i na wieki wieków?
https://www.theguardian.com/…/poland-eu-migration…

Placówka podsłuchowa na wyspie oddalonej o 100 mil od Florydy pozwoliłaby Chinom gromadzić komunikację elektroniczną z USA. …
Siedziba Centralnego Dowództwa USA znajduje się w Tampie. Fort Liberty, dawniej Fort Bragg, największe Stany Zjednoczone. baza wojskowa, z siedzibą w Północnej Karolinie.
Mają zapłacić Kubie „kilka miliardów dolarów” za zezwolenie na budowę stacji podsłuchowej, według Wall Street Journal.
https://www.wsj.com/…/cuba-to-host-secret-chinese-spy…
John Kirby, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu, powiedział, że artykuł jest „niedokładny”. Ale dodał, że Stany Zjednoczone są „prawdziwie zaniepokojone” stosunkami Chin z Kubą i ściśle je monitorują.

Pan Sultan jest także dyrektorem naczelnym państwowego giganta naftowego Adnoc.
D.O. pamięta, jak Korea Północna ze dwa lata temu została przewodniczącym ONZ-owskiej Komisji ds. Rozbrojenia Nuklearnego.
Ale chyba to pestka w porównaniu z organizacją konferencji klimatycznej w kraju żyjącym z paliw kopalnianych i postawienie na jej czele szefa jednej z największej na świecie kompanii wydobywającej ropę naftową.
A to, że to reżim de facto nazistowski to już kwestia, z tego punktu widzenia, drugorzędna.

Gospodarka strefy euro skurczyła się o 0,1% w ostatnim kwartale ubiegłego roku i pierwszych trzech miesiącach 2023 r., wprowadzając ją w techniczną recesję
Nie ma lekko, Czytelniku.
https://www.theguardian.com/…/uk-housing-market…

Jacek Pałasiński
„Drugi obieg” jest publikowany przez Autora na Facebooku. „Studio” udostępnia te teksty Czytelnikom – niekiedy z niewielkimi skrótami w stosunku do oryginału.
