09.03.2025
Coraz więcej komentatorów politycznych zauważa to, o czym pisałem już miesiąc temu: Trump jest bezkrytycznym narcyzem uważającym swoją głupotę za przejaw geniuszu. Nie ma żadnego planu, żadnej spójnej strategii. Jego ruchy są chaotyczne, nieprzemyślane, podejmowane pod wpływem emocji. Jego biznesy są uzależnione finansowo od rosyjskich banków. Jest skrajnym egoistą i zwykłym chamem, który notorycznie kłamie. Nie jest geniuszem, za jakiego się uważa, tylko nieukiem niezwykle wszechstronnym.
Używa jako argumentów liczb i faktów zmyślonych przed chwilą. Nieprawda, że Stany Zjednoczone podarowały Ukrainie 350 miliardów dolarów. Udzieliły pomocy (a nie podarowały) o wartości 165 miliardów dolarów i zrobiły to we własnym dobrze rozumianym interesie. Nieprawda, że Stany Zjednoczone udzieliły Ukrainie większej pomocy, niż Unia Europejska. Pomoc UE była większa. I tak dalej.
Jest chodzącą patologią z ogromną władzą. Jest dla świata bardziej niebezpieczny niż Putin.
Patrzę, jak niektórzy komentatorzy na siłę dorabiają teorię do prostych faktów. W chaotycznych ruchach Trumpa w sprawie ceł, dopatrują się próby przemeblowania światowej ekonomii. Szanowni, chwila rozsądku. To nie są logiczne działania. To są ruchy Browna. Wysokość nakładanych i odwoływanych ceł nie wynika z żadnej kalkulacji, z żadnego rachunku ekonomicznego. Skutki tych działań są nieprzemyślane, nie wynikają z żadnej analizy. Dlaczego 25%? A bo to ładna liczba i efektowna i to wszystko.
Nie twórzmy bytów ponad miarę. Trump zachowuje się, razem z Muskiem, jak wróg Ukrainy, a nie rozjemca. Fakty są oczywiste. Wstrzymanie pomocy, zablokowanie dostępu do danych wywiadu, do map satelitarnych, to nie są ruchy sojusznika, tylko wroga. To jest jawna pomoc militarna dla Rosji. Do tego groźby zablokowania starlinków z jawnym zaznaczeniem, że wtedy front Ukrainy się załamie. Czy tak postępuje sojusznik?
Dziwny sojusznik, który staje po stronie Rosji, kraju, który uważa Stany Zjednoczone za swojego głównego wroga, w którego ma wycelowane większość nuklearnych rakiet.
A z drugiej strony Putin. Tyran, zbrodniarz, morderca, ale inteligentny. Putin uważa Trumpa za frajera, którego wykiwa. Mówi: tak, tak, chcemy pokoju i zwiększa produkcję zbrojeniową. W sferze faktów nie ma żadnych oznak, że Putin chce pokoju. Dla Putina Trump jest użytecznym idiotą.
Szczerze mówiąc współczuję politykom, nie tylko polskim, którzy muszą udawać, że tego wszystkiego nie widzą.
I na koniec. Śmieszą mnie głosy w stylu: jak Amerykanie mogli wybrać kogoś takiego na prezydenta? Tak jak Polacy wybrali Kaczyńskiego, Węgrzy Orbana a Słowacy Fico. Ten sam gatunek.

Krzysztof Łoziński
Emeryt
Ur. 16 lipca 1948 r., aktywista wydarzeń marca 68. Były działacz opozycji antykomunistycznej z lat 1968-1989, wielokrotnie represjonowany i dwukrotnie za tę działalność więziony.
Członek Honorowy KOD i NSZZ „Solidarność”
Prosto powiedziane… A jakie dobre!
„Patrzę, jak niektórzy komentatorzy na siłę dorabiają teorię do prostych faktów.” Ciekawe jak ci sami komentatorzy będę tryumfować, kiedy przypadkiem Trumpowi coś sie uda !
Brzytwa Okhama będzie jak znalazł również dla sytuacji, w której Trump, ze wsparciem szerokich, nie liberalnych środowisk prawicowych i biznesowych, i populistycznego ruchu MAGA, po prostu realizuje Project 2025. To jest ich program, ich wizja świata i ich eksperyment, który ma w zamyśle uchronić Stany Zjednoczone przed powtórzeniem drogi Imperium Rzymskiego. Równie dobrze może przyspieszyć upadek. Zachęcam do lektury.
Nikt, chyba, nie będzie oponował wobec charakterystyki Trumpa przedstawionej przez Autora. Stąd łatwo zrozumieć uznanie przez Trumpa programu Project 2025 za program genialny.
Trumpowi coś się uda
Juz mu się udało i to niejedno. Został prezydentem. Uzywa Muska jako taranu i jak na razie ten taran jest skuteczny. To są poważne osiągnięcia, jeśli ktoś ma takie cele. A jakie on ma cele? Rozpieprzyć i potem rządzić na ruinach. Trzeba docenić, ze jak na razie rujnuje całkiem skutecznie.
No tak, to się nazywa budowanie przez rujnowanie, bardzo popularny współcześnie system. To samo robi Putin, a robił Kaczyński z Ziobrą, totalne zera.
A wracając do trampka:
Dziś po raz kolejny ktoś w radiowej porannej audycji określił Trumpa jako małpę z brzytwą. Wydaje mi się to określenie niezbyt trafne. Trump bowiem sprawną inaczej małpą niewątpliwie jest, ale za brzytwę ma Elona Muska. Jest to zestaw, jak już wiemy, kosmicznie (dosłownie) niebezpieczny.
„Rozpieprzyć” to jak rozumiem program podstawowy. Jeżeli przypadkiem czegoś sie nie da załatwić programem podstawowym, to komentatorzy wielbiący Trumpa będą tryumfować, że jednak zdziałał coś pozytywnego. Paradoksalnie juz zdziałał – Dania, Europa, Kanada, Japonia i inni porzucają złudzenia. Za czasów Bidena kultywowano złudzenia, a efekt trumpa działa !
Tego samego zdania , co autor jest rosyjski szachista Garri Kasparow :
Zakładam, że Putin może dziś postrzegać Trumpa jako kolejnego pożytecznego idiotę, który pomoże mu uzyskać upragnione cele: trwale osłabić i zmarginalizować Europę, a NATO przywrócić do formy sprzed 1999 roku, bez państw Europy Środkowej.
Każdy dzień potwierdza moją tezę.
Niektórzy uważają Trumpa za agenta, jednak po mojej analizie dostępnych źródeł mogę raczej zgodzić się z opinią red. Łozińskiego. To raczej pożyteczny idiota – koleś wszak jest kompletnym nieukiem, wręcz dyplomowanym. Putin go skomplementuje, a ten jest nim zachwycony. Problem w tym, że nie rozumie jednego – jest narzędziem do realizacji celów rosyjskiego dyktatora. Pamięta Pan, co w czasie jedynej debaty powiedziała mu Kamala Harris? „Putin zje cię na lunch” – i to właśnie w tej chwili widzimy. Pomyśleć, że nawet niektórzy piszący na SO cieszyli się z wyboru Trumpa. Ważne, że lewactwo boli duda, a to że Putin nas zje jako przystawkę do Trumpa, to już nie.
Z drugiej strony, są też dobre wiadomości. Akcje firm pana Muska spadają, Tesla notuje ogromne straty na giełdzie. Widać to po histerycznej reakcji Trumpa, zachęcającej swoich fanatyków do kupowania aut elektrycznych. Już widzę tłumy biednych MAGAowców ustawiających się po kupno nowej Tesli za kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Jak uczy historia pycha kroczy przed upadkiem, a w przypadku tych panów może być on bliżej niż się nam wydaje.
Efekty działalności Trumpa zaczynają się kumulować na rynku wewnętrznym USA. Spadki na giełdzie, ucieczka od papierów wartościowych w kierunku gotówki, wzrastająca inflacja i widmo recesji. Wypowiadanie wojen celnych, po czym natychmiastowe ich zawieszanie także robi swoje. Gospodarka, jeszcze bardziej od polityki, reaguje na niepewność. A nieustanne tworzenie i utrzymywanie niepewności jest jedynym stałym i powtarzalnym zachowaniem Trumpa i jego administracji. Gdyby ktoś bardzo zły a zarazem wybitny wymyślił najbardziej perfidnego szkodnika dla USA, to byłby to pikuś w porównaniu z dzisiejszą rzeczywistością.
„Dlaczego 25%? A bo to ładna liczba i efektowna”
Od razu się przypomina 500 HIMARSów, bo prezes lubi pińćset, A minister kocha prezesa..
Tak się toczy „polityka” w dziwnych krajach. O roli jednostki…?
Nam, Europie, Trump robi dobrze. Jest szansa na federację, to raz. Masy urzeczonych prostotą „rozwiązań” proponowanych przez faszystów już nie rosną, a raczej – patrząc na wyniki AfD – nawet nieco maleją. Co do chaosu gospodarczego i spadku giełd, na tym można zarobić bardzo bardzo dużo, wystarczy wiedzieć rano co będzie chlapnięte przez Najwyższego Przywódcę wieczorem, a wieczorem – co chlapnie rano.
Co do chaosu, niestety (moim zdaniem) nie jest on przypadkowy. To jest metoda obezwładniania mogącej się pozbierać do kupy opozycji. Cła też nie stały się z Trumpa, ale z pracy Trumpa obrabiaczy:
https://www.hudsonbaycapital.com/documents/FG/hudsonbay/research/638199_A_Users_Guide_to_Restructuring_the_Global_Trading_System.pdf
(Proszę nie sugerować się zapisami w tym dokumencie typu „Wielki Wódz robi/uważa/w swym geniuszu wymyślił. Ten raport jest pisany przez autora ulubionych ceł wodza)
Dylemat: agent czy pozyteczny idiota jest wg. mnie rozwiazany patrzac na ministrow (sekretarzy) rzadu (gabinetu) USA. Sekretarz ds. zdrowia: antyszczepionkowiec. Sekretarz ds. opieki lekarskiej dla seniorow (Medicare): szarlatan sprzedajacy za miliony suplementy. Sekretarz ds. obrony: drugorzedny host programu Fox News. Itd. itp. Podobnie z Muskiem rozkladajacym na lopatki rzad federalny. To nie jest efekt chaosu, to jest akcja majaca na celu rozwalenie tego kraju. Najpewnie na zlecenie ze Wschodu.