Szanująca się władza musi zbudować sobie i pozostawić następnym pokoleniom pomnik. Może to być piramida Cheopsa, kanał Wołga-Don, huta Katowice czy wielkie piece Magnitogorska. Taki pomnik nie zmieści się na Krakowskim Przedmieściu, ale od czego mamy mapę?
Gdzieś pomiędzy Warszawą i Łodzią zbudujemy gigantyczny port lotniczy na miarę XXI wieku i (tak się domyślam) nadamy mu imię Lecha Kaczyńskiego. Chopin ma lotnisko, Wałęsa ma lotnisko za życia, a tragicznie zmarły prezydent nie ma. […]. Więc miliardy muszą się znaleźć.
Wielkie budowle kaczyzmu szeroko opisał Adam Grzeszak w bieżącej POLITYCE. Centralny Port Lotniczy to idea reanimowana przez prezesa Kaczyńskiego, oczywiście już wspierana przez wicepremiera Morawieckiego i premier Szydło. Frankfurt, Paryż, Londyn – przyszedł czas na nas. Został już powołany odpowiedni wiceminister. Przelotowość – dwa razy większa niż wszystkie lotniska w Polsce razem wzięte. […]
Do CPL trzeba będzie jakoś dojechać z Warszawy, Łodzi i innych miast. Jak? Zbudujemy kolej dużych prędkości i pociągniemy dalej, do Poznania i do Wrocławia. Obok portu lotniczego – pisze Grzeszak – miałby powstać Centralny Dworzec Kolejowy. To ulubiony projekt wicepremiera Gowina, który też nie jest od macochy. Stąd kursować będą pociągi do Chin, to będzie nowy „jedwabny szlak”. W Pekinie był już prezydent Duda, teraz wybrała się tam premier Szydło, marzy nam się oś Warszawa–Pekin, a konkretnie – żeby Chińczycy zaangażowali się mocno w budowę CPL. Trzymajmy kciuki, bo przy budowie autostrad Chińczycy się nie popisali.
Kolejna fatamorgana: sieć autostrad wodnych. Żeglowna Odra i Wisła, Kanał Śląski między nimi, trasa wymaga inwestycji?! Samo tylko przekopanie Mierzei Wiślanej i budowa portu morskiego w Elblągu (nie bardzo wiadomo, po co) ma szansę zwrócić się w ciągu… 500 lat – ostrzega znany specjalista, prof. Rydzkowski z Uniwersytetu Gdańskiego.
Następna budowla kaczyzmu to podwodny gazociąg z Norwegii, ulubiony projekt PiS w ramach dywersyfikacji dostaw gazu. To, że gaz z Norwegii będzie droższy od rosyjskiego, a w Świnoujściu otwarto terminal (im. Lecha Kaczyńskiego) do importu gazu skroplonego – to wszystko mało.
Elektrownia atomowa, milion elektrycznych aut na polskich drogach za 10 lat – te i inne plany rozpalają wyobraźnię, stwarzają wrażenie rozmachu, wielkiej ambicji, pasują do wstawania z kolan, kraju potężnego, lidera pod każdym względem. Na razie można przy tych projektach nieźle zarobić. A co dalej? „Jeśli PiS przegra wybory – pisze Grzeszak – następcy będą musieli wyrzucić do kosza większość megalomańskich projektów”. Wtedy przegrani powiedzą: chcieliśmy wam dać lotniska, szybkie koleje, autostrady wodne, tani elektryczny samochód ludowy, ale „komuś zależało, żeby tak się nie stało. Wiadomo – spisek”.
Wielkie budowle kaczyzmu świetnie pasują do wizji wielkiej Polski i wielkiego prezydenta, której pragnie każdy patriota. Gdyby chociaż jedna z nich się udała, byłby powód do radości. Kto jednak za to zapłaci? Redaktor Grzeszak powiedział „sprawdzam”. Prawidłowa odpowiedź brzmi: zwyciężymy!


Po Gierku pozostały: dworzec centralny, gierkówka i… długi…
Po kaczorze pozostanie: złamana wielokrotnie konstytucja, burdel w legislacji, przekop, CPL, Wojska OT macierewiczowe i … długi…
Za to wszystko zapłaciliśmy lub dopiero zapłacimy.
Za długi Gierka zapłaciliśmy zacofaniem gospodarczym po kryzysie, który był końcowym rezultatem jego działań.
Za kaczora zapłacimy wygnaniem na polityczne zadupie świata i zacofaniem gospodarczym i społecznym po dojnej zmianie…
Jednak po Gierku zostało dużo wiecej- port weglowy – linia kolejowa węglowa- huta Katowice- całe odcinki bieda autostrad- ale jednak – ale chyba największy przełom w mentalności polakow- mały fiat- ktory ich zmotoryzowal. No i Altenatywy 4- budowano 18o tysięcy mieszkan rocznie- jakie były to były ale były. No i jednak jakas urbanistyka była- w przeciwienstwie do obecnego chaosu. Nie wszystko miało sens ekonomiczny- ale nie plujmy na ten okres bo to nie” komuni sci- ” ale Polacy budowali.
Zdaje mi sie że pan Otoosh albo jest bardzo młodym nastolatkiem, albo pisze swoje komentarzy z jakiejs wyspy na Pacyfiku, bez radia, telewizji, internetu bo jego wiedza na temat schedy po Gierku wykazuje wieksze luki niż u polskich przedszkolaków. Przypominam zatem, ze Gierkowi w samej tylko Warszawie oprócz dworca zawdzieczamy zAMEK KrÓLEWSKI Wislostradę ( na której osobiscie kopał trawniki Lopata ) Trasę łazienkowską, natomiast w innych regionach szereg zakladów pracy, setki tysiecy mieszkan i innych ważnych dla całej Polski inwestycji. Ze sprzedazy tych inwestycji jak choćby FSM w Tychach, rozkrecilismy polskki przemysł motoryzacyjny, który zanim został za bezcen sprzedany firmie Fiat, nie tylko przyniosł nam i Włochom kolosalne zyski, ale także wychował całe pokolenie fachowców którzy obecnie w polskich ( ale zagranicznych) fabrykach produkuja cześci zamienne zamienne, silniki Toyoty i całe samochody najwyższej jakości. O tym ze za Gierka zbudowano kilkanascie całkiem nowych gałezi przemysłu, rozpoczelismy oprócz gierkówki setki kilometrów dróg ekspresowych,, wybudowalismy CMK jedyna trasę kolejowa która dziś mogą jeżdzic nowoczesne pociągi nie ograniczając szybkości, też zapewne Pan Otoosh nie ma pojecia, mimo ze powszechnie są dostepne naukowe publikacje na ten temat oraz inne opracowania jak wyprzedawaliśmy za grosze tysiące rożnych starszych i nowych fabryk . Warto byłoby najpierw dowiedziec się coś na ten temat, zanim zabierze się głos.