Antoni Macierewicz założył KOR, bo wiedział, że po latach trzeba będzie właśnie w tym pałacu odczytać apel smoleński. Bo poza wszystkim to człowiek wielce przewidujący i znający prawdę. I teraz do pałacu wraz z nim niechaj przybędą ojcowie naszego narodu, prezes Jarosław Kaczyński i ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk, którzy są pełnoprawnymi spadkobiercami idei KOR-u, a kto wie, czy nie także współzałożycielami? Zapewne też, tyle że jako osobistości wielce skromne nigdy się z tym faktem nie wychylali.
KOR zatem, dowiemy się wkrótce założyli w trójkę, by nieść narodowi prawdę o Smoleńsku!
Bo czymże był KOR? Był Komitetem Obrony Rewolucji Prawa i Sprawiedliwości i takim pozostał aż po dziś dzień.
A nazwiska sygnatariuszy listu do naszego Pana Prezydenta Dudy, kimże oni są? Ci anonimowi niewdzięcznicy? Nic nam nie mówią te ich nazwiska! No, może poza Adamem Michnikiem, ale wiadomo, że to zdradziecka michnikowszczyzna.
Zapewne nasz pan prezydent też by zakładał KOR, gdyby mógł, ale niestety, urodził się za późno, więc nie dane mu było.
Teraz jednak może nadrobić tę niesprawiedliwość i założyć KOR ponownie, razem z panami Macierewiczem, Kaczyńskim i Rydzykiem, by prawda o Smoleńsku wreszcie ujrzała światło dzienne! Bo to jest teraz najpilniejsza racja stanu!
Nie dajmy się omamić, takich niby działaczy, co to odmawiają zaproszenia do pana prezydenta, jest na pęczki i nic nie znaczą. Nie oni, to inni się znajdą i skorzystają z tego niewątpliwego zaszczytu! I pan Duda ich odznaczy, a nie tamtych, którzy ryją pod majestatem Najjaśniejszej Rzeczpospolitej!
Garną się ludzie do naszej partii, jedynej partii PiS, piszą, że chcą zostać członkami i wysyłają CV, bo chcą sobie ułożyć życie, dorobić się i działać na rzecz tych struktur, dla dobra partii, dla dobra narodu, i to spośród nich zostaną wytypowani nowi założyciele KOR-u, którzy dostąpią zaszczytu uściśnięcia prawicy panu prezydentowi, a także ojcom założycielom IV RP i wysłuchania wzruszającej historii o tym, jak przemilczana była nie tylko za komuny, ale także po zdradzie okrągłego stołu, a więc przez całe dekady, przemilczana tragedia smoleńska, o której dziś już można mówić otwarcie!
Niech żyje nam nowy KOR, ten prawdziwy, a nie ten tamten, pełen fałszu i obłudy! Niech żyją nam prawdziwi działacze naszej partii, którzy chcą naszego dobra, a nie jacyś tam nieważni, oderwani od koryta. Teraz my mamy władzę i my tworzymy historię, zwłaszcza tę historię, o której fałszywie pisały dotychczasowe podręczniki. Stworzymy nową historię od początku i napiszemy nowe podręczniki, aby Polacy mogli się dowiedzieć, jaka prawda była naprawdę, a nie, jakby chcieli pożal się Boże świadkowie, którzy nas odrzucają. Łaski bez, poradzimy sobie bez nich! Niech żyje KOR, niech żyje partia, niech żyje Prawo i Sprawiedliwość, niech żyje Smoleńsk!
Przemysław Wiszniewski



Niech żyje!