Są ludzie o przerażających i niebezpiecznych umysłach. W tych umysłach lęgną się myśli mroczne i straszne, obce normalnie myślącym ludziom. Takim wyborcom PiS na przykład.
W umyśle doktora Lectera powstawały plany wytwornych kolacji z ludzkich podrobów, Moriarty planował natomiast zgładzenie całej ludzkości.
Oni trafili na swojego pozytywnego bohatera, który podjął walkę – a co począć z umysłem, w którym lęgnął się rzeczy straszne i nieprawdopodobne związane z ostatnimi ustawami radosnej czeredki z PiS? Ponieważ chodzi o mój osobisty umysł pozostaje mi comming out.
Tak jestem szaleńcem. Lęgną mi się w głowie myśli straszne i pokrętne, i brzmią one tak
W związku z ustawą wprowadzającą opłatę za urodzenie dziecka niepełnosprawnego w kwocie 4 tysięcy złotych wyobrażam sobie ludzi zdemoralizowanych tak bardzo, że będą gotowi celowo nie dbać o płód – na przykład pijąc, paląc i biorąc narkotyki w ciąży licząc, że dziecko umrze po urodzeniu i zainkasowaniu pieniędzy, a przed koniecznością poświęcenia życia na opiekę nad nim.
Wyobrażam sobie ludzi celowo uszkadzających niemowlę poprzez przyduszanie czy potrząsanie, by móc udać się do lekarza z podejrzeniem, że jakieś nienormalne jest, a sąsiad za takie nienormalne 4 tysiące dostał. Może być nawet od razu w kartkach na gorzałę.
Potrafię sobie wyobrazić, że zaczną mnożyć się dzieci umiarkowanie niepełnosprawne tak jak gwałtownie przybywa dyslektyków, dysgrafików i dyskalkulików tuż przez maturami. Bo tam gdzie pojawia się kasa, pojawia się korupcja.
Idźmy dalej w głąb mego mrocznego umysłu.
Środowiska nieakceptujące postępu, wolności jednostki do wyborów, swobody obyczajowej i prawa do samodecydowania poparły obecny rząd i dziś przychodzą z wekslem po zapłatę. Nie łudźmy się, że ustawa antyaborcyjna jest jedynym pomysłem, albo ostatnim, który mają do zaproponowania.
Kolejnymi ofiarami zwolenników państwa pilnującego moralności obywateli będzie in vitro, a w następnej kolejności antykoncepcja. Dotrzemy do realiów chińskiej regulacji narodzin, oczywiście z odwrotnym założeniem rozmnażania się w sposób nieograniczany przez wynalazki cywilizacji.
Pomysł zapłaty za gwałt już się pojawił. Pewnie jeszcze wróci, obudowany dodatkowo przepisami chroniącymi płód przed matką. Tak, żeby będąca w szoku i desperacji przyszła matka musiała urodzić i nie wpadła na żadne aborcyjne pomysły. Na przykład wyjazd na Słowację.
Z drugiej strony w kraju, w którym środki antykoncepcyjne będą spod lady liczba niechcianych ciąż wzroście zgodnie z oczekiwaniami Kościoła i władzy. Jaka część z tych rodziców wpadnie na pomysł zgłaszania gwałtu, żeby zarobić chociaż te 4 tysiące, skoro już się dziecko przydarzyło?
Ile czasu minie zanim policjanci każdą żywą ofiarę gwałtu zaczną traktować z politowaniem i traktować, jako wyłudzaczkę gwałcikowego?
Rekordziści, którzy odpowiednio szybko zgłoszą gwałt i przydarzą im się bliźniaki, mają szanse solidnie podreperować budżet.
Z drugiej strony chyba wystarczy już tych bliźniaków w naszym umęczonym kraju, jak zwykł był mawiać i pisywać czołowy polski antysemita
Jacek Parol
Rzeczywiście ustawa o tzw. “trumienkowym” jest pisana na kolanie i kompletnie nie przemyślana. Miała w założeniu służyć zamknięciu ust czy może otarciu łez ruchom tzw. pro life a może spowodować wiele nieoczekiwanych konsekwencji o których pisze Autor. Jeżeli może to w jakimś procencie z pewnością spowoduje. I tak obrońcy życia pośrednio spowodują zwiększenie śmiertelności niemowląt oraz ciężkich uszkodzeń płodów. To jedna z najbardziej groźnych i szkodliwych zarazem ustaw tego układu politycznego. Mimowolnie spowoduje zjawisko “korupcji aborcyjnej” a więc doprowadzi do wielu niepotrzebnych tragedii dzieci oraz ich rodziców. Głupota i lekkomyślność polityków jest w tym wypadku przerażająca.
My, kobiety, powinnyśmy się cieszyć. Mogło być gorzej …
http://ciekawostkihistoryczne.pl/2016/08/30/do-czego-prowadzi-zakaz-aborcji-o-dzieciach-nicolae-ceausescu/
A tak poważnie, to ja się naprawdę cieszę , że problem rozrodczy mam już za sobą …ale jednocześnie martwię się, bo mam córkę i wnuczkę…
Pójdę o krok dalej niż Autor. Pisowskie państwo można by puścić z torbami twierdząc, że każda ciąża jest wynikiem gwałtu, a gwałcicielem równie dobrze może być i mąż, i żona.
chyba się z PiSem nie polubicie, dzieci straszycie i dziećmi straszycie, sen niech wasz jednak będzie spokojny, człowiek wart więcej niż wasze wojny,
ewentualnie proponowałbym jeszcze podciągnąć poziom metafory:
https://www.theguardian.com/stage/video/2016/feb/01/david-morrissey-richard-iii-now-is-the-winter-of-our-discontent-shakespeare-solos-video?CMP=share_btn_link
i nawet taką inwokację dośnić sobie do epilogu.
“Tak jestem szaleńcem. Lęgną mi się w głowie myśli straszne i pokrętne, i brzmią one tak: …”
Paradoksalnie, Pana “myśli straszne i pokrętne” świadczą o zdrowym rozsądku, a ich brak potwierdza brak takowego u pomysłodawcy. W RPA już przerobiono ten scenariusz, niczego nowego Pan nie wymyślił.
http://natemat.pl/194047,rpa-przerabiala-zasilki-na-uposledzone-dzieci-skonczylo-sie-to-tym-ze-biedne-kobiety-pily-alkohol-zeby-uszkodzic-plod
Nikt z naszych zbawców i pilotów “dobrej zmiany” nie zadał sobie trudu rozważenia konsekwencji tego projektu/ustawy. Bo i po co? Marketingowo 4000+ to strzał w dziesiątkę. Dobrze pozycjonuje radosną ekipę. Media też zarabiają, bo na frazę 4000+ jedni dostają wścieklizny, drudzy iluminacji. O jednym i o drugim można pisać w nieskończoność, statystyki są dobre, reklamodawcy zadowoleni, a że jakaś kobieta się zapije i uszkodzi swoje dziecko? Dziecko umrze, problem z głowy. Nie umrze? Rząd uzna “Nie nasz problem, jej, głupia jest (jak każda kobieta), dobrze jej tak. Bóg ją pokarał”.
Kto by sobie zawracał głowę takimi drobiazgami, tym bardziej wtedy, kiedy jest na fali wznoszącej.
Nam pozostaje tylko cierpliwość i świadomość, że choć młyny sprawiedliwości mielą powoli, mielą.