Czytamy w Oko.press o wczorajszym warszawskim marszu faszystów:
“Idą biali wojownicy, narodowcy, katolicy”, “Idzie nowe pokolenie, niesie Polsce odrodzenie”, “Płaczą Niemcy, płacze Francja, tak się kończy tolerancja” – skandowali uczestnicy marszu ONR w Warszawie. “Faszyści” odpowiadali kontrdemonstranci. A policja ich szarpała i usuwała z trasy marszu ONR, który nasuwał straszne skojarzenia.
W naszej witrynie sięgamy do archiwów “Kontratekstów”. Warto poczytać, choć to o wydarzeniach z innej daty; ale jakże aktualnych:
Dyskusję o demokratycznym i patriotycznym kontekście wydarzeń 11 listopada w Warszawie warto skonfrontować z dokumentami. Nic tak dobrze nie robi debacie publicznej, jak – przepraszam za pleonazm – prawdziwe fakty.
Przy okazji zadymy na pl. Konstytucji i pod pomnikiem Romana Dmowskiego usłyszeliśmy wiele słów o tym, że Marsz Niepodległości był imprezą patriotyczną, w której uczestnictwo nie oznaczało uznania skrajnych idei, a jedynie ekspresję podniosłego, patriotycznego nastroju. Dlatego w wielotysięcznym tłumie szli politycy, akademicy i dziennikarze. Z rodzinami, by podkreślić ciągłość pokoleń i nieformalny charakter imprezy czy co tam jeszcze.
No cóż, można powiedzieć, że skoro poszli z organizatorami, to wiedzieli, co to jest i czym był Obóz Narodowo – Radykalny, współorganizator wszak tego wydarzenia. Jeśli nie – w co nie wierzę, bo ględzenie, że to mili, patriotyczni młodzieniaszkowie organizowali przemarsz – to przytoczmy dwa dokumenty. Jawne i dostępne. Pierwszy nosi nazwę “Deklaracja ideowa”. Podaję ją w całości, bo przeczytać go należy i zrozumieć à la lettre:
„Młode pokolenie Polek i Polaków zrzeszone w ONR i przekonane o słuszności obranej drogi ku Wielkiej Polsce, które dąży do urzeczywistnienia tej idei poprzez pracę wychowawczo–ideową pośród całego Narodu, postanawia za swój ideowy fundament przyjąć:
- Cywilizacyjną spuściznę Narodu Polskiego, którą na przestrzeni wieków stała się synteza pierwiastków rdzennie polskich i kresowych, splecionych harmonijnie, opartych na wspólnej idei państwowo–narodowej i dobrowolnie osiągniętej jedności języka.
- Odrzucenie demokracji jako reżimu wrogiego Cywilizacji Europejskiej, który za miernik prawdy przyjmuje wolę większości kierującej się najczęściej niskimi pobudkami
- Oparcie pojęć Sprawiedliwości, Moralności, Sumienia i Honoru na doktrynie Chrześcijaństwa jako religii objawionej, a przez to wykluczenie oświeceniowej ideologii praw człowieka, które stały się świeckim wyznaniem i źródłem mnożących się absurdalnych roszczeń społeczeństw, a w szczególności tzw. dyskryminowanych mniejszości.
- Opowiedzenie się za koncepcją Narodu organicznego i hierarchicznie zorganizowanego, w przeciwieństwie do zmitologizowanego dziś egalitaryzmu, który przyniósł rozkład tradycyjnych wspólnot i naturalnego porządku.
- Zwrócenie rodzinie, jako najcenniejszej części narodowej wspólnoty, jej podstawowych praw i wyłączności w decydowaniu o wychowaniu jej najmłodszych członków, które są obecnie zawłaszczane przez system socjal–liberalny usiłujący zrównać związek kobiety i mężczyzny z parą homoseksualną.
- Ułożenie stosunków z innymi nacjami wyłącznie poprzez prymat interesów Narodu i Państwa Polskiego, a nie państw obcych, międzynarodowych zrzeszeń i organizacji.
- Sprzeciw wobec narzucenia przez rządy panujące na terenie Unii Europejskiej i jej członków modelu społeczeństw multikulturowych, jako z gruntu fałszywego i niebezpiecznego.”
Kiedy już mamy jasność co do motywów ideowych, kierujących członkami ONR, także w tym świątecznym dniu Niepodległości, zajrzyjmy do drugiego dokumentu, do którego odwołują się święci młodzieniaszkowie spod znaku kastetu i mieczyka Chrobrego. Jest to równie jawny i dostępny w serwisie internetowym dzisiejszego Obozu Narodowo–Radykalnego, pochodzący z 1934 roku “Program Obozu Narodowo–Radykalnego”. I ten dokument przeczytać należy w całości, wyławiając te szczególne idee i pragnienia ówczesnego pokolenia polskich wielbicieli faszyzmu, odnajdywane wciąż w słowach, postawach i ekspresji dzisiejszych zwolenników i członków ONR. Oto program:
W poczuciu odpowiedzialności dziejowej wobec Narodu, przedstawiciele młodego pokolenia polskiego stwierdzają: że wielkie przemiany społeczne, wstrząsające podstawami całego dzisiejszego świata, wymagają nowych metod, nowych haseł i nowych ludzi, że szerzący się kryzys, oraz pogłębiająca się stale nędza ludności polskiej, domagają się stanowczego zerwania z obecnym ustrojem i zdecydowanie narodowej polityki gospodarczej, że istniejące dotychczas ugrupowania polityczne zbyt wrosły w dzisiejsze stosunki, aby mogły się im przeciwstawić, a będąc rozdarte sporami o przeszłość, nie są zdolne skupić wszystkich zdrowych sił narodu do walki o przyszłość Polski, że wreszcie ruch, zmierzający do uzdrowienia stosunków moralnych, politycznych i gospodarczych w Polsce, nie może obejść się bez skrystalizowanego wyrazu i bez organizacyjnej odrębności, i nawiązując do dawnych wielkich ideałów ruchu wszechpolskiego – powołują do życia “Obóz Narodowo–Radykalny.
Obóz Narodowo–Radykalny, wychodząc z pokolenia, które na polach bitew walczył o istnienie i granice Polski – i w zrozumieniu wartości tej ofiary – chyli czoła przed krwią, przelaną dla Polski, bez względu na to, kiedy i w jakich formacjach została przelana, a piętnuje tych, którzy na ofiarach krwi budują własne korzyści.
Obóz Narodowo–Radykalny jest dalszym ciągiem Ruchu Młodych, obejmujących pokolenia, wychowane bądź w czasie wojny, bądź już w niepodległej Ojczyźnie. Ruch ten potrafił niegdyś na łamach akademickich oczyścić życie młodzieży z wpływów żydowskich, a – jako Obóz Wielkiej Polski – objąć masy chłopów, robotników, mieszczan i inteligentów, zatrzeć różnice klasowe i dzielnicowe i sprawić, że młode pokolenie jest najbardziej polskie z krwi i ducha.
Obóz Narodowo–Radykalny stoi na gruncie zasad katolickich, w szczególności zaś dążyć będzie do tego, by prawodawstwo zapewniało wychowanie chrześcijańskich pokoleń, wzięło pod opiekę zadania rodziny i umożliwiło oparcie życia politycznego i gospodarczego na podstawach moralności katolickiej.
Obóz Narodowo–Radykalny wychodzi z założenia, że w Państwie Polskim gospodarzem winien być Naród Polski, zorganizowany jako jedna niepodzielna całość. Na powyższej zasadzie opiera następujące wytyczne, które staną się podstawą programu, uchwalonego na pierwszym zjeździe wszechpolskim ONR:
Państwo Polskie winno objąć swym zasięgiem kulturalnym i politycznym i swoimi granicami wszystkie ziemie zamieszkane zwartą masą przez Polaków, oraz pozostające pod wpływami polskiej cywilizacji.
Państwo Polskie powinno być organizacją zbrojną Narodu, w którym duch żołnierski przenika Naród, a duch narodowy armię, służba wojskowa zaś stanowi zaszczytny obowiązek każdego Polaka i najważniejszy etap wychowania narodowego.
W Państwie Polskim prawa publiczne posiadać mogą tylko ci, którzy są dziedzicami cywilizacji polskiej lub godni są stać się jej współtwórcami. Ludność ruska i białoruska winna posiadać pełne prawa obywatelskie. Żyd nie może być obywatelem Państwa Polskiego i póki jeszcze ziemie polskie zamieszkuje – powinien być traktowany jedynie jako przynależny do państwa.
Dzisiejszy ustrój gospodarczy, opierający się na niesprawiedliwości społecznej, będący źródłem wpływów żydowskich oraz nędzy i wyzysku polskich mas pracujących, musi być obalony, jako niemoralny i szkodliwy dla Narodu. Narodowy ustrój gospodarczy winien być oparty na nowym człowieku, wychowanym w zasadach chrześcijańskich i świadomym swych obowiązków wobec własnego narodu. Własność prywatna, będąc funkcją społeczną, powinna być chroniona przez prawo jako podstawa bytu rodziny, nie zaś jako źródło wyzysku i nadużyć.
Naród Polski winien być właścicielem bogactw naturalnych kraju i jedynym ich gospodarzem. Naczelnym celem gospodarki narodowej jest zapewnienie bytu każdemu Polakowi a całemu Narodowi niezależności gospodarczej, niezbędnej do posiadania niepodległości politycznej. Wytwórczość polska, uniezależniona od koniunktury światowej, zaspokoić powinna wszystkie istotne potrzeby gospodarstwa narodowego.
Prawo do posiadania ziemi polskiej ma przede wszystkim chłop polski. Państwo powinno dążyć do wytworzenia jak największej ilości drobnych i średnich gospodarstw przez parcelację wielkich obszarów rolnych “latyfundiów”.
Żydowskie pośrednictwo w handlu produktami rolnymi, będące źródłem nędzy wsi polskiej, musi być usunięte.
Ciągłe umniejszanie majątku narodowego przez kapitał międzynarodowy winno być przerwane przez wywłaszczenie i unarodowienie zakładów użyteczności publicznej oraz wielkich przedsiębiorstw górniczych, hutniczych i elektrowni opartych na kapitale obcym.
Każdy polak ma prawo do pracy w Polsce. Państwo polskie winno stworzyć warunki, umożliwiające powstawanie małych zakładów rzemieślniczych i przemysłowych. Bezrobotni Polacy ze wsi i miast winni znaleźć zajęcie w handlu, przemyśle i rzemiośle. Emigrować z Polski powinni Żydzi, nie zaś zmuszeni do tego nędzą chłop i robotnik polski.
Odżydzenie miast i miasteczek polskich jest niezbędnym warunkiem zdrowego rozwoju gospodarstwa narodowego.
Ustrój narodowy państwa oparty być musi na hierarchii wynikającej ze stopnia związania losów każdego Polaka z losami Narodu, jako całości, nie zaś na hierarchii pieniądza i materialistycznym stosunku do państwa, na czym oparte są dzisiejsze ustroje, zarówno parlamentarne, jak i policyjne. Władzę w państwie winna sprawować hierarchiczna organizacja Narodu, w której każdy Polak na właściwym terenie współdziała w rządach narodowych. Ustrój narodowy przywrócić musi powagę i rządy prawa, odrodzenie godności osobistej Polaka i zastąpić rządy mechanicznej siły rządami autorytetu państwa. Zajmowanie wyższego stanowiska w organizacji politycznej Narodu nakładać będzie na każdego większe obowiązki i większą odpowiedzialność, nie zaś stawać się źródłem przywilejów i korzyści.
Obóz Narodowo–Radykalny, opierając się na tych zasadach, zwalczać będzie zdecydowanie wszystko, co godzi w całość Narodu Polskiego, a przede wszystkim międzynarodowe organizacje komunistyczne, masońskie i kapitalistyczne.
ONR przystępuje do pracy z głęboką wiarą, że program jego skupi pod sztandarami narodowo–radykalnymi całe młode pokolenie polskie, a jego praca i walka doprowadzi do wywołania wielkiego ruchu i urzeczywistnienia idei Wielkiej Polski.
Komitet Organizacyjny Obozu Narodowo–Radykalnego”
***
Kiedy więc widzę znanego polityka, kandydującego niedawno w demokratycznej elekcji, ubiegającego się o mandat posła do izby niższej, który uczestnicząc w marszu Niepodległości wspiera idee ONR, antydemokratyczne, rasistowskie i nacjonalistyczne – to doznaję dyskomfortowego uczucia dysonansu poznawczego.Kiedy czytam słowa znanego publicysty i nauczyciela akademickiego, z kipą na głowie maszerującego dzielnie wraz z ludźmi spod znaku ONR pod pomnik Romana Dmowskiego, symbol nie tylko praktycznych, skutecznych działań na rzecz odzyskania niepodległości, ale równie praktycznych i skutecznych działań na rzecz wprowadzenia numerus clausus w polskich uniwersytetach i odżydzenia miast i miasteczek – to doznaję wrażenia, że ktoś tu zgłupiał.
Kiedy widzę bandytów reprezentujących Polskę kibolską, wspieranych przez byłego wicemarszałka Senatu, doznaję wrażenia déjà vu. Może nie tyle déjà vu (już widziane), co déjà lu (już czytane). Czytane w programie dzisiejszym i przedwojennym współorganizatorów Marszu Niepodległości.
Piotr Rachtan
O cholera… całkiem niezła agitka.
Czterdzieści lat wstecz to chyba bym zmienił poglądy po przeczytaniu tego tekstu.
Zostałem socjalistą jako młody człowiek, jestem od tego momentu socjalistą i takowy zejdę z tego świata.
Widać jestem krową która nie zmienia poglądów, brzydziłem się tym od zawsze.
Na stare lata dowiaduję się że nie jestem krową tylko zwyczajnym osłem co postępuje jak krowa.
Moi koledzy ciupek starsi zrozumieli to wcześniej.. nigdy nie byli krowami. Teraz rozumiem dlaczego słuchając ich wywodów miałem wyraz twarzy który ich irytował.
Jestem socjalistycznym osłem i spokojnie patrzę w lustro bo zawsze widzę siebie.
http://www.nowakrytyka.pl/pl/artykuly/Nk_on-line/?id=955/Jaki_wodz_–_taki_ruch#_ftnref11
Po ulicach Warszawy legalnie maszerują UMUNDUROWANI FASZYŚCI.
Jeszcze nie uzbrojeni w pały i kastety, jak ich pierwowzór niemiecki w latach trzydziestych…
Nie tylko niemiecki. To zdjęcie z Poznania.
Mnie urzekło to hasło skandowane na wczorajszym marszu partyjnym: “My Chrystusa wyznajemy, demokracji tu nie chcemy”. Oto cała nauka społeczna kościoła, oto magisterium kościoła, oto efekt wieloletniej pracy księży, biskupów, katechetów. Oto wszystko, co przekazali Polakom.
Przeczytałem dokładnie oba teksty, z narastającym przekonaniem że prawdopodobnie zatruta żywność (junk food) którą zaimportowano do Polski w czasie transformacji, jednak dokonuje spustoszenia w mózgach tej maszerującej młodzieży, gdyż własnie identyczne faszystowskie i ultraprawicowe poglądy są dość powszechnie propagowane w USA ( także podczas ostatnich wyborów prezydenckich) . U nas ci wyznawcy faszystowskiej ideologii schowali się pod skrzydłami Kukiza, który niestety powinien być pod stałą opieką szpitalną ,a nie w parlamencie.
Ale nie pojmuję dlaczego pan RACHTAN ukrywa przed nami nazwiska tych wykładowców akademickich , byłych wicemarszałków Senatu, znanych polityków itd, którzy się przyłączyli do “szturmowców” ? No i jeszcze jedno. Czy nikt z opozycyjnych polityków i organizacji nie jest w stanie napisać projektu ustawy o natychmiastowej delegalizacji ONR i pokrewnych ugrupowań ?
Nauczyciel akademicki to dr Kazimierz Wóycicki. Swoją obecność (i kipę) tłumaczył bardzo zawile. Poza wszystkim znany jest (był) z tego, że lubi być przekorny. Czy zawsze mądrze, to inna sprawa.
Wicemarszałek Senatu – chyba Romaszewski, ale po paru latach nie mam pewności. Podobnie z niedoszłym posłem…
Tyle, że te deklaracje kupy ni d** się nie trzymają.
Jak np. rozumieć ten punkt?
“Opowiedzenie się za koncepcją Narodu organicznego i hierarchicznie zorganizowanego, w przeciwieństwie do zmitologizowanego dziś egalitaryzmu, który przyniósł rozkład tradycyjnych wspólnot i naturalnego porządku.”
Interesowałaby mnie szczególnie konstrukcja owej “hierarchii”, bo wyjaśnienia są nieco bełkotliwe.
Ogólnie deklaracja po niewielkich poprawkach świetnie by się nadawała jako materiał programowy dla WKP(b), te same cele, te same poglądy na innych, ta sama proponowane narzędzia.
Nie tak dawno cytowałem w SO pochlebną wypowiedź białostockiego arcybiskupa Kościoła Kat. o ONR-ze. Sądzę,że AUTOR zna więcej takich przykładów i powinien je zacytować, ponieważ bez poparcia KK ONR nie zrobiłby takiej kariery.
Również : ….bez poparcia KRK PIS nie zrobiłby takiej kariery i nigdy by nie rzadził samodzielnie…..
Jaki rozmiar ma to zjawisko już dziś? Nie mamy danych, ale nie jest to aż taki margines jakby się mogło zdawać. Jak wielkie poparcie mają wśród kleru? Zaledwie kilka dni temu ksiądz Jarosław Wąsowicz, duszpasterz kibiców, wyjaśniał w szkole młodzieży w Kielcach (http://strajk.eu/ksiadz-kolakowski-i-mazowiecki-z-bronia-w-reku-walczyli-z-wykletymi/), że Kołakowski i Mazowiecki z bronią w ręku walczyli z wyklętymi. Z wielu szkół docierają sygnały o nacjonalistycznych odlotach niektórych nauczycieli. Chwilowo podpisujemy petycję o delegalizację ONR. (https://secure.avaaz.org/pl/petition/Poslowie_na_Sejm_Rzeczypospolitej_Delegalizacja_ONR/?rc=fb&pv=1&utm_source=sharetools&utm_medium=facebook&utm_campaign=petition-420451-Poslowie_na_Sejm_Rzeczypospolitej_Delegalizacja_ONR&utm_term=mIFsjb%2Bpl). Zapewne nie będzie miała żadnego skutku, ale przynajmniej może pokazać, jak duża jest grupa tych, którzy są zaniepokojeni.
Panie Andrzeju – oczywiście podpisałem. Choć, ponieważ w internecie nic nie ginie to mam nadzieję, że nie zapisałem się właśnie na listę proskrypcyjną………….Ale towarzystwo i intencja przezacne. To i cygan dał się powiesić dla towarzystwa.
Pozdrawiam
Najłatwiej zdelegalizować i potem surowo karać…
Zakazany owoc zawsze budzi ochotę skosztowania.
Gdyby nie ten “zakazany zachodni owoc” nie byłoby Solidarności i III RP.
A nie lepiej było pokazać że jesteśmy zwyczajnie lepsi od tych zrewoltowanych?
Tylko że to wymaga ciężkiej pracy od podstaw i dlatego kumunizm zwyczajnie zdechł a faszyzm wypełnia pustkę po nim.
Sami tego chcieliśmy więc w czym problem?
Popieram pogląd MAGOG-a. Delegalizacja nie jest rozwiązaniem problemu.
Odrodzenie ONR jest konsekwencją wprowadzenia rozporządzeniem religii do szkół ( prof. Samsonowicz) i powieszenia w nocy krzyża w sali obrad sejmu i wielu innych podobnych działań.
To nasza wina, że nie protestowaliśmy w odpowiednim czasie. To wina rządów tworzonych przez partie które popieraliśmy. Najwięcej zawiniło w tej kwestii SLD i mam nadzieję, że za swój populizm już się nigdy nie podniesie. W drugiej kolejności za obecny stan obwiniam PO (nic ich nie nauczyło i niczego nie zrozumieli) i mam nadzieję, że spotka ją (PO) ten sam los co SLD.
W demokratycznym państwie musi być miejsce również dla ludzi z ONR a czy będą oni popierani mniej czy więcej to zależy od elit i potem od społeczeństwa.
Petycję podpisałem, chociaż mam świadomość, że nie będzie skuteczna. Pozwoli jednak na zaprzeczenie lansowanej przez pis i onr tezy o powszechnym poparciu jakie mają – obecnie są skłonni wszelką krytykę traktować jako “pojedyncze głosy gorszego sortu”.
A ja nie podpisałem, bo jako analfabeta internetowy nie mogę znaleźć treści petycji, którą mam podpisać. Pomoże ktoś?
Kliknij wyżej link w komentarzu Andrzeja Koraszewskiego.