Agata McBurnes: Sanders przewidział co zrobi Trump. Prorok?4 min czytania

06.11.2020

Foto: Youtube

Bernie Sanders, rywal Joe Bidena w walce o nominację Partii Demokratycznej, jest teraz na ustach całej Ameryki. Mówią o nim stacje telewizyjne i radiowe, piszą gazety. Dlaczego? Dlatego, że 24 października, w „The Tonight Show” w rozmowie z Jimmy’m Fallonem słowo w słowo wyprorokował, co zrobi Donald Trump, jak wybory nie pójdą po jego myśli.

Oto fragment:

Tłumaczymy:

Kiedy w noc wyborczą Trump będzie wygrywał w Michigan, Pensylwanii, Wisconsin wystąpi w telewizji i powie:

„Drodzy Amerykanie dziękuję za reelekcję. Już po wszystkim, dobrego dnia!”

Kiedy jednak w kolejnych dniach policzone zostaną głosy korespondencyjne i wyjdzie na to, że to Biden wygrał w tych stanach, wtedy Trump powie: „Mówiłem, że to wszystko oszustwo! Mówiłem, że głosy korespondencyjne są sfałszowane!. Nie odejdę z Białego Domu”

Mówił jeszcze, że zapewne większość demokratyczna mająca dość Trumpa będzie chciała jak najszybciej zagłosować na Bidena i zrobi to korespondencyjnie. Republikanie zapewne wybiorą głosowanie w lokalach wyborczych. Głosy z nich zostaną zliczone wcześniej, a korespondencyjne będą dodawane sukcesywnie w miarę napływania. Wynik będzie się zmieniał, a Trump opowiadał, że właśnie dzieje się oszustwo.

Jeżeli Sanders jest prorokiem, to można zaryzykować twierdzenie, że… słopnickim. Z małopolskich Słopnic wyjechał do Nowego Jorku jego ojciec Eliasz, uchodzący w tej wsi za postać nader rozgarniętą i znaną z trzeźwości umysłu. Miał łeb. Zostało synowi.

Parę lat temu odbył swoją podróż sentymentalną w rodzinne strony:

SENATOR BERNIE SANDERS I JEGO ZWIĄZEK ZE SŁOPNICAMI

W doniesieniach medialnych ostatnich dni głośno o amerykańskim senatorze, który ubiega się o nominację partii demokratycznej w wyborach prezydenckich USA i jednocześnie wskazuje na swoje polskie pochodzenie. Jest nim Bernie Sanders, którego ojciec urodził się i mieszkał w Słopnicach. W swojej kampanii Bernie Sanders dużo mówi o rodzinie.

Joe Biden zapowiedział jeszcze latem, że kiedy wygra wybory, Bernie Sanders obejmie w rządzie kierownictwo ważnego resortu. Ciekawe jakiego?

Na razie, trzeba doliczyć do końca głosy. Wszystkie, co do jednego.

Biden bierze Pensylwanię i Georgię. Jego rezydencja w Greenville już chroniona jak Biały Dom

20:05

Joe Biden pewnie zmierza w kierunku Białego Domu. Trudno o inną konkluzję po podaniu do wiadomości, że wyszedł na prowadzenie w Georgii, ale — co kluczowe — także w Pensylwanii, gdzie przyszedł na świat w  górniczym mieście Scranton, znanym także z pokaźnej Polonii.

Przełomową informację pensylwańską  stacje telewizyjne podały przerwając program. Tu w CNN…

Obecnie (20:07) w Georgii prowadzi o trzy, a w Pensylwanii o jedenaście tysięcy głosów. Liczmy. Gdyby do aktualnego „urobku” 264 głosów elektorskich dorzucić ten z obu wymienionych stanów, robi się: 264+16+20 = 300. Potrzeba tylko 270.

 Szybko policzyły to stosowne służby w Waszyngtonie. Ochrona Bidena została radykalnie zwiększona, a nad jego rezydencją roztoczona narodowa strefa bezpieczeństwa powietrznego.  Posiadłość w Greenville traktowana jest już tak samo, jak Biały Dom.

 Sam zainteresowany studzi nastroje i prosi o spokój w oczekiwaniu na wyniki oficjalne. Nawołuje jednak do nieustawania w woli policzenia każdego oddanego głosu.

 Robi się naprawdę ciekawie, bo przecież wczoraj Trump ogłaszał, że właśnie jacyś ludzie „kradną” mu wygraną.   Liczba tych „złodziei” zbliża się właśnie do… 80 milionów. Tyle, co głosowało na Bidena.

Zachęcamy do bycia na bieżąco:

US election 2020 results live: Biden narrowly ahead of Trump as count goes on

Pennsylvania, Georgia and Nevada still in the balance as last presidential election counts trickle in

Agata McBurnes

Waszyngton

Print Friendly, PDF & Email
 

2 komentarze

  1. Obirek 07.11.2020
  2. Filip Nowakowski 07.11.2020