19.04.2023
Jacek Bartosiak — Najlepsze miejsce na świecie. Gdzie Wschód zderza się z Zachodem. – Wydawnictwo Literackie, 2023. Premiera książki odbyła się 22 marca 2023 r.
Postanowiłem napisać recenzję tej książki z kilku powodów.
Po pierwsze, uważam tę pozycję za bardzo ważną ze względu na rodzaj i zakres poruszanej w niej problematyki, czyli rzeczy dla Polski najważniejszych z perspektywy naszego istnienia jako niepodległego bytu państwowego i suwerennego społeczeństwa. Rosnąca potęga Chin oraz ich rywalizacja ze Stanami Zjednoczonymi, a także najazd Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku zmieniły w ostatnich latach zasadniczo porządek i ład światowy. Upadek dotychczasowej – jak nazywa Jacek Bartosiak – „architektury bezpieczeństwa światowego” oraz wynikająca z tego skala wyzwań i zagrożeń dla Polski jest tak duża, iż omawiana w książce problematyka „WIELKIEJ STRATEGII PAŃSTWA POLSKIEGO”, a w jej ramach strategii obronnej stanowią najważniejsze wyzwania dla Polski i nas samych jako jej mieszkańców.

Po drugie przez poruszanie zagadnień, które na co dzień nie stanowią przedmiotu dyskusji publicznej. Bez takiej dyskusji szersze kręgi społeczne nie mają świadomości jak wiele rzeczy w naszej ojczyźnie funkcjonuje źle, słabo lub w ogóle nie działa. Poruszane zagadnienia są i powinny się stać punktem wyjścia do ogólnospołecznej dyskusji na temat konieczności sformułowania zasadniczych aspiracji, dążeń i oczekiwań społeczeństwa co do funkcjonowania naszego organizmu państwowego. Te aspiracje, dążenia, oczekiwania mają stanowić punkty wyjścia do sformułowania celów strategicznych Polski na najbliższe lata i dekady. Przyjęcie takich celów musi doprowadzić do zasadniczych zmian wymagających wielkich reform szeregu dziedzin naszego życia zbiorowego.
Po trzecie wreszcie waga tej pozycji, jak i całej działalności Jacka Bartosiaka, kierowanego przez niego think-tanku „Strategy and Future”, a także wielu innych osób, zespołów i organizacji, w tym uczonych, ekspertów czy znawców różnych dziedzin — ma niebagatelne znaczenie dla zmiany kierunków i sposobów funkcjonowania polityki polskiej. Przez ostatnie 18 lat obserwujemy narastającą, plemienną wojnę pełną nienawiści, wykluczania, kłamstw, oszczerstw i pomówień oraz gorszących afer. Ostatnie 7,5 roku przyniosło wydarzenia, które rujnują nasz kraj, doprowadzając do władzy coraz głupszych, a za to coraz bardziej bezwzględnych i zdemoralizowanych polityków.
Jacek Bartosiak reprezentuje dojrzałe (jeśli nawet młode wiekiem) pokolenie ekspertów i par excellence polityków, poruszających tematy merytoryczne, zasadnicze dla Polski, które nasza klasa polityczna zawłaszczyła dla siebie, aby zupełnie je ukryć przed opinią publiczną. Zawłaszczyła także po to, aby w zasadzie o nich zapomnieć i ich nie rozwiązywać, zastępując ich rozwiązywanie w najlepszym razie sloganami i zaklęciami w rodzaju wstawania z kolan, wymiany elit, polityki historycznej, czyli zakłamywania dziejów ojczystych, „reformowania” Unii Europejskiej przez prymitywne pokrzykiwanie, a potem zgadzanie się na wiele rzeczy w ciszy gabinetów brukselskich, reparacji wojennych od Niemiec – reparacji na niby, zaprzeczania udziału Polaków w Holocauście, czy innych równie rewelacyjnych „mądrości” z ustami pełnymi frazesów pseudo patriotycznych albo religijnych.
Ukryć i zapomnieć, ponieważ większość tejże klasy politycznej nie ma nawet minimum kwalifikacji, aby zrozumieć wagę poruszanej problematyki w kontekście przyszłości, nie mówiąc już o świadomym i efektywnym jej kształtowaniu. Dzisiejsi rządzący sami tworzą problemy, które potem rozwiązują. Dodatkowo w znacznej części nie potrafią ich nawet rozwiązać — vide kryzys zbożowy z Ukrainą, brak funduszy z KPO, czy kary nałożone na Polskę przez wyroki TSUE. Ich koncentracja na utrzymaniu władzy zaczyna być dla państwa polskiego coraz groźniejsza, jeśli chodzi zarówno o bieżące, jak i o przyszłe funkcjonowanie Polski i poszczególnych grup społecznych. Poważniejsze rzeczy w ogóle nie zajmują miejsca w ich działalności. Politycy od początku III RP najpierw powoli, a po wejściu do NATO i UE stopniowo coraz bardziej lekceważyli bądź odrzucali opinie ekspertów czy uczonych, ulegając w zamian różnego rodzaju lobbystom i grupom interesów. Te zjawiska nasiliły się zwłaszcza po wejściu Polski do UE w 2004 roku. Rządzący naprzemiennie PiS, PO i znowu PiS zaniechały wszelkich poważniejszych dyskusji społecznych, a w ich konsekwencji reform, koncentrując się na zapewnianiu dobrobytu niektórym grupom społecznym (PO — ciepła woda w kranie; PiS — przekupywanie własnego elektoratu kosztem całości społeczeństwa). W rezultacie ostatnich 7,5 lat rządów PiS-u postępująca inflacja i kryzys gospodarczy stawiają przed Polską wyzwania dużo większe niż tylko tworzenie WIELKIEJ STRATEGII PAŃSTWA POLSKIEGO. Żeby zrozumieć, jak bardzo groźny jest obecny układ polityczny i dlaczego te wyzwania są dużo większe, odwołam się do mojej ulubionej definicji: „Planowanie strategiczne jest potrzebne nie po to, aby Polska miała lepszą przyszłość, ale żeby w ogóle miała przyszłość”. Sens tej książki, jak i działalność ww. ludzi zmierza w kierunku zasadniczej zmiany systemu publicznego tak, aby służył rozwojowi Polski, a nie sam z siebie tworzył najpoważniejsze zagrożenia dla naszej egzystencji.
Recenzując książkę zdecydowałem się powstrzymać od wszelkich ocen czy polemik z poglądami jej Autora. Jedyną oceną, której dokonałem, jest uznanie wagi oraz znaczenia poruszanej problematyki w kontekście obecnych i przyszłych interesów Polski jako kraju, a równocześnie dobrostanu naszego społeczeństwa. Śledząc działalność pana dr. Jacka Bartosiaka mam naturalnie własne zdanie na wiele poruszanych przez niego kwestii, ale recenzja książki to nie miejsce na dyskusje czy polemiki z Autorem. Na te ostatnie będzie czas i miejsce w osobnych artykułach i komentarzach, bo taka jest natura dyskusji publicznej.
W tym miejscu pragnę zarekomendować Państwu tę pozycję jako bardzo istotny głos w dyskusji na tematy w niej poruszane. Zarówno sama książka, jak i działalność publiczna pana dr. Jacka Bartosiaka wpisuje się w ciąg wielowiekowych rozważań Polaków na temat obecnych i przyszłych losów naszej ojczyzny. Warto pamiętać, jakich to znamienitych poprzedników miał w naszym kraju Jacek Bartosiak, że wymienię tylko tych największych czy dla mnie najbliższych, jeżeli chodzi o myśl strategiczną, polityczną czy rozważania o naprawie Rzeczypospolitej.
Z wielkich postaci historycznych dzieła Kanclerza i Hetmana Wielkiego Koronnego Jana Zamoyskiego (1542-1605) zawierają pisaną tradycję takich rozważań. Dołączało do niej wielu mu współczesnych i późniejszych myślicieli i praktyków np. Stanisław Żółkiewski, aż po ratujących niemal dwieście lat później ojczyznę przed upadkiem Stanisława Konarskiego, Hugona Kołłątaja czy Stanisława Staszica. W XIX wieku wielu Polaków rozwijało myśl strategiczną nad koniecznością i sposobami odzyskania niepodległości, a tutaj zarówno tradycje literackie, jak i naukowe nakazywałyby wymienić co najmniej kilkadziesiąt wielkich nazwisk. W zdobyciu i utrwaleniu polskiej niepodległości niewątpliwie duże znaczenie miało piśmiennictwo Józefa Piłsudskiego, tym większe, że oceniane następnie z perspektywy późniejszego Naczelnika Państwa Polskiego. Koniecznie należy wspomnieć także rozważania geopolityczne Eugeniusza Romera, wybitnego geografa i kartografa polskiego.
Po zakończeniu II wojny światowej na uwagę zasługuje działalność publicystyczna czy pisarska takich myślicieli jak Juliusz Mieroszewski i Jerzy Giedroyć, Paweł Jasienica, Stefan Kisielewski, Edmund Jan Osmańczyk czy wreszcie patron Studia Opinii Stefan Bratkowski. Aby być dobrze zrozumianym: podkreślam, że wymienione nazwiska wielkich Polaków są jedynie nielicznymi przykładami ilustrującymi tradycje myślenia o sprawach strategicznych dla naszej ojczyzny. W żadnym razie nie porównuję tutaj wymienionych autorów między sobą ani tym bardziej nie porównuję do kogokolwiek z wymienionych pana Jacka Bartosiaka. Pokazuję tradycję myślenia i pisania o najważniejszych sprawach Polaków i Polski. W tę tradycję wpisuje się właśnie działalność publiczna i publicystyczna Jacka Bartosiaka.
Nie uprzedzając szczegółów zawartości książki, ograniczę się jedynie do przywołania spisu treści, który dzięki tytułom poszczególnych rozdziałów daje ogólny wgląd w tematykę i zakres omawianych zagadnień.
Najlepszą charakterystykę kwestii poruszanych w książce stanowi cytat pierwszych zdań zawartych we Wstępie do niej: „Początkowo miała to być książka o marzeniu grupy ludzi zajmujących się przygotowaniami do wojny na Wschodzie i o niezbędnej w jej obliczu reformie polskiej wojskowości. Powstała ostatecznie książka o geopolityce, strategii, wojnie i sztuce wojennej; ale także o Polsce, jej klasie politycznej, o naszym społeczeństwie i wreszcie o dylematach, przed którymi wszyscy stoimy wobec zagrożeń militarnych i politycznych”.
Wstęp – omawia powody oraz okoliczności powstania książki.
Rozdział I – Plac przechyla wieżę oraz amerykański gambit – czyli o tym, jak blisko wojny byliśmy i jak działa państwo polskie w obliczu zagrożenia wojną.
Rozdział II – O co właściwie w tym wszystkim chodzi – czyli o tym, na jakich zasadach funkcjonuje świat w XXI wieku i jak wygląda współpraca między państwami w zglobalizowanym świecie; dlaczego powstają spory o te zasady i ostatecznie, dlaczego wybuchają wojny, w tym wielkie wojny światowe.
Rozdział III — Trwoga — sen a rebours — czyli o tym, dlaczego Rosja i Polska nie mogą się nigdy porozumieć, co decyduje o rywalizacji i wojnach w naszej części świata, oraz jak to zmienić, a także czym jest WIELKA STRATEGIA POLSKI i dlaczego jej dwie najważniejsze zasady są niezmienne od pięciuset lat.
Rozdział IV – Wojna to sposób – czyli o tym, jak poszukuje się przewag, by wygrywać i dlaczego wykorzystywanie asymetrii jest kluczem do najlepszej strategii. O sposobie wojowania, o wojnie manewrowej i wojnie na wyniszczenie, oraz o tym, czy strategia aktywnej obrony jest najlepsza dla Polski.
Rozdział V – Wojna jak balet – czyli o stanie polskiego wojska, o jakości polskiej klasy politycznej i o tym, na jakich zasadach funkcjonują: nasz system publiczny oraz debata publiczna.
Rozdział VI — Rozdział VI — Sierpień i wcześniej — czyli na czym musiałaby polegać ofensywa projekcji siły na Wschodzie w porównaniu z bardziej pożądaną dla Polski strategią aktywnej obrony.
Rozdział VII – Kapitan Bomba i inni – czyli o jakości ludzi jako najważniejszym co Polska ma i powinna mieć, by stać się najlepszym miejscem na świecie.
Rozdział VIII – Wojna, którą (być może) przyjdzie nam stoczyć – czyli o tym, czy mamy do czynienia z trwającą wojną światową, jak się przygotować do wojny, jak się przygotować do eskalacji nuklearnej i jak najlepiej wygrać przyszłość. Skalowalna wojna światowa. „Ty może nie chcesz wojny, ale wojna może chcieć ciebie” – Lew Trocki.
W zasadzie wszystko w tym zestawieniu powinno być dla czytelnika zrozumiałe, choć może nazwa pierwszego rozdziału wymaga krótkiego komentarza. Pod pojęciem „wieży” Jacek Bartosiak rozumie polski system publiczny, głównie rządzących polityków (ale także opozycję), oraz podporządkowane im instytucje publiczne. W zakresie pojęcia „plac” mieści się społeczeństwo, zwłaszcza ta jego część, która jest zainteresowana losem ojczyzny i która swoją postawą, wiedzą, doświadczeniem i działaniem stara się wywierać a nierzadko wywiera wpływ na „wieżę”. Autor poświęca sporo miejsca na ocenę działalności „wieży” wskazując, skądinąd słusznie, że jest ona najmniej nowoczesnym i jednocześnie najbardziej dysfunkcjonalnym elementem składowym państwa polskiego. Szczególnie ocena systemu publicznego, który forsuje interesy najmniej produktywnych i najmniej nowoczesnych grup i warstw społecznych, kosztem warstw i grup najbardziej rozwiniętych i dostosowanych do współczesnego świata jest w książce poruszająca.
Autorowi pomaga postawa koncentracji na meritum omawianych zagadnień oraz całkowite zdystansowanie się od bieżącej walki politycznej. Dzięki temu treść książki wolna jest od zaangażowania po stronie któregokolwiek ze zwalczających się plemion politycznych, co bardzo ułatwia percepcję treści przez czytelnika.
Całość napisana jest żywym i barwnym językiem. Autor prowadzi swoje wywody w sposób frapujący dla czytelnika i wciągający w treść omawianych zagadnień. Jednocześnie dr Bartosiak nie stosuje nadmiernych uproszczeń i tam, gdzie trzeba odwołuje się do specjalistycznego słownictwa związanego przede wszystkim z problematyką geostrategiczną i militarną. W tym zakresie treść książki wymaga od czytelnika pewnego poziomu oczytania czy osłuchania się z poruszanymi zagadnieniami.
Ja sam chcąc poznać treść książki nieco przed jej oficjalną premierą skorzystałem kupując i słuchając audiobooka wyprodukowanego przez Audiotekę. Znakomita interpretacja tekstu przez lektora – Antoniego Pawlickiego stanowi dodatkową atrakcję książki. Każdy z Państwa może posłuchać początkowych 120 minut tej wersji na YouTube:
Mimo narastającej gorączki przedwyborczej, a może właśnie dzięki niej warto poświęcić nieco czasu na lekturę tej pozycji. Mam nadzieję, że omawiana w niej problematyka stanie się przedmiotem dyskusji na łamach Studia Opinii.
Sławek
Dla dopełnienia całości warto też obejrzeć to:
https://www.youtube.com/watch?v=1fyuDCGtjxo&t=9972s
Tak, to prawda – rzeczywiście osoba zainteresowana poważnie pracą „Strategy & Future” powinna obejrzeć prezentację koncepcji Armii Nowego Wzoru. To wielka praca włożona w dziedziny wiedzy, które na ogół są położone dość daleko od zainteresowań wielu spośród nas. Dopiero obejrzenie tej długiej prezentacji, czasami zresztą kilkukrotne, posłuchanie wielu wystąpień i analiz Jacka Bartosiaka, oraz pozostałych członków zespołu Fundacji, przeczytanie szeregu ksiażek, w tym tej którą zrecenzowałem, pokazuje jaką drogę jako państwo i społeczeństwo musimy przebyć, aby po pierwsze przetrwać. Po drugie aby we współczesnym świecie obronić i utrwalić wartości dla nas najważniejsze – niepodległy byt państwowy, bezpieczeństwo obywateli, demokrację i prawa człowieka, pomyślność materialną, duchową oraz intelektualną, a także możliwie pozytywne miejsce w przyszłości dla naszych dzieci, wnuków oraz ich następców. To wszystko na tle niefrasobliwości, braku elementarnewj odpowiedzialności i skrajnej niekompetencji populistów, oraz ich wyborców jawi się jako współczesna bajka o żelaznym wilku, niestety.