03.06.2023
Sejm uchwalił powołanie komisji, która ma szukać polityków ulegających w przeszłości wpływom rosyjskim. Przypomina to makkartyzm w USA, kiedy badano lojalność ludzi z różnych grup społecznych, czy aby nie ulegli infiltracji i propagandzie komunistycznej.
Oczywiście pierwszym obiektem badań komisji będzie Donald Tusk. Zwróciłbym jednak także uwagę na polityków którym działalność Tuska się podobała:
Szkoda, że nikt nie poinformował inicjatorów powołania komisji oraz prezydenta Dudę, że mamy w kraju służby specjalne, które zapewne dawno zbadały działalność Rosji w naszym kraju.
* * *
Yoshua Bengio, kanadyjski informatyk nazywany „ojcem sztucznej inteligencji”, stwierdził:
Jeśli „źli gracze” wejdą w posiadanie tej potężnej i bardziej wyrafinowanej sztucznej inteligencji może to być bardzo niebezpieczne. Wojsko, terroryści, ktoś bardzo zły lub psychotyczny. Bardzo łatwo jest zaprogramować AI, żeby zaprogramowała się na zrobienie czegoś złego. A jeśli są mądrzejsze od nas, trudno nam powstrzymać te systemy.
Znając historię ludzkości, gdzie każdy możliwy wynalazek wykorzystywano przeciwko innym ludziom, jest się czego obawiać.
Zaskoczyła mnie informacja o wykorzystywaniu sztucznej inteligencji. Zażądano od AI, aby podała dziesięć najważniejszych artykułów w pewnej dziedzinie naukowej. Okazało się, że AI wymyśliła te artykuły.
Od dawna mam wrażenie, że taki popieprzony przekaz AI napędza nasze władze. Kiedy słucham ich wypowiedzi, widzę ich działania, to mam wrażenie, że jakiś Misiewicz skonstruował im program.
* * *
* * *
Stanisław Lem („Dylematy”, 2001 r.):
Zmierzamy – wydaje mi się – ku światu, w którym wszystko jest możliwe, w którym można toczyć wojnę bez wypowiedzenia wojny, można dotrzymywać albo nie dotrzymywać układów, w którym każdy może robić, co mu się żywnie spodoba, z pożytkiem albo szkodą dla postronnych. To, co gorsze, wygrywa, natomiast to, co lepsze, przegrywa. […]
Niestety, wiele moich futurognostycznych wizji ziściło się, lecz przybrały one straszliwie czarną barwę, albowiem ludzki rozum stwarza nowe instrumenty, które obracają się właśnie przeciwko niemu i tym samym zagrażają naszej cywilizacji.
* * *
* * *
Nie wiem, czy się cieszyć, że pamiętam różne rzeczy – czy martwić tym, co pamiętam. Pamiętam różne posunięcia polityków z czasów, kiedy rządzili. To właśnie było powodem, że „strona demokratyczna” przegrała z PiS-em. Ci sami politycy prowadzą nas teraz ku lepszej przyszłości.
Ciekawe, kto z polityków będzie startował w wyborach z mego okręgu. Nauczyłem się, że niemal w każdej partii znajdują się wartościowi politycy i jeżeli taki się trafi to oddam na niego głos, wszystko jedno z jakiej opozycyjnej partii będzie.
PIRS
