Zachwyca i imponuje wspaniały przypadek 17-letni licealisty z Lęborka, Mateusza Macha, o którym pisał p. Bogdan Miś (Zdolną mamy młodzież…).
Wspaniale, ale… w Polsce od wielu lat funkcjonuje w świadomości społecznej zbitka „młody-przedsiębiorczy”. Fakt – młodzi ludzie (zwłaszcza mężczyźni) znacznie chętniej podejmują ryzyko, co jest pozytywnie skorelowane z przedsiębiorczością. Ale czy na pewno to dobrze? Chętka na ryzyko, na adrenalinę, to też przebieganie przez jezdnię pomiędzy pędzącymi samochodami..
Zbitka, to zbitka; gorzej, że za tą zbitką idzie intensywna propaganda i programy uprzywilejowujące firmy zakładane przez młodych ludzi – i inne osoby uznane przez urzędników za o godnych tego.
Jednym z efektów jest systematyczne preferowanie „słabszych” osób, kosztem tych które dawałby większe szanse na trwałe tworzenie miejsc pracy. Piotr Nizioł, dyrektor Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości w Lublinie pokusił się w jednym z ostatnich lat o analizę kilku programów „wspierania przedsiębiorczości”. Wyniki tej analizy wykazywały, że szansa na uzyskanie wsparcia na z takiego programu już zatrudnionego mężczyzny koło czterdziestki, z miasta miały się jak 1:300, podczas gdy szanse samotnej matki ze wsi wynosiły ok. 1:3.
Drugim, chyba groźniejszym, jest budowanie przekonania, że przedsiębiorczość to domena ludzi młodych. Temu właśnie przede wszystkim przypisać można fakt, że w Polsce osoby w wieku 50 lat i więcej były coraz mniej aktywne w tworzeniu przedsiębiorstw:
- w 2004 r. założyły one 18,1% firm,
- a w 2007 r. już tylko 12,3%[1]
Czy rzeczywiście istnieje taki związek pomiędzy społecznym przekazem, z ludzkim działaniem? Jak najbardziej: w psychologii nosi on nazwę „efektu Pigmaliona” i jest jednym z obszerniej udokumentowanych fenomenów. Potwierdzano go na najrozmaitszych grupach – od uczniów szkół podstawowych po sprzedawców. Jednymi z najdowcipniejszych były badania nad sprawnością rozwiązywania zadań matematycznych przez Azjatki. Jednej grupie mówiono (w luźnym tłumaczeniu) „wiemy dobrze, że Azjaci maja głowę do matematyki; oczekujemy, że świetnie sobie poradzicie”. Drugiej – „nie czarujmy się, wiemy dobrze, że płeć piękna do matematyki głów nie ma, więc nie oczekujemy zbyt wiele”. I co? Oczywiście, wyniki obu grup były w sposób istotny statystycznie skorelowane z deklarowanymi oczekiwaniami…
A jak wyglądają fakty?
Dane pochodzące z krajów o (w miarę) efektywnej gospodarce rynkowej, jak też konkretne przykłady polskie wskazują na ogromy, a niewykorzystany potencjał przedsiębiorczy osób dojrzałych. Badania Fundacji Kaufmana pokazały, że w Stanach Zjednoczonych:
- osoby w wieku 55-64 lat częściej niż inne grupy zakładały własne firmy;
- w każdym kolejnym roku z 10 lat przeprowadzonej analizy porównawczej osoby w wieku 55-64 miały wyższy wskaźnik aktywności przedsiębiorczej niż te w wieku 20-34
- że 2/3 założyciel firm było w wieku 35-54
- średnia wieku założycieli firm technologicznych wynosi 39 lat
- wśród założycieli firm technologicznych jest dwukrotnie więcej osób powyżej 50 roku życia, niż poniżej 25.
Niezwykle ważne w kontekście tych rozważań są wyniki badań trzyosobowego zespołu w skład którego wchodzili Gulfam K. Khalid, Syed Umar Farooq i Syed Hassan Raza. Badania, przeprowadzone w Pakistanie na próbie 131 małych i średnich przedsiębiorstw pokazały, że wiek przedsiębiorcy jest silnie skorelowany z pozytywnymi wynikami funkcjonowania firmy, jak również z wielkością kreowanego zatrudnienia. Jak uzasadniają autorzy „we wczesnych latach [prowadzenia własnej firmy] przedsiębiorcy mieli okazję posmakować doświadczeń z różnych firm i mieć lepsze rozumienie otoczenia biznesu.” Poniższa tabela przedstawia analizowane czynniki i ich oczekiwany wpływ na funkcjonowanie firmy.
| Czynniki | Oczekiwany związek | Wyjaśnienie |
| Wiek przedsiębiorcy. | Mocny pozytywny | Dojrzałość umysłu gra znaczącą rolę w podejmowaniu decyzji w biznesie. Osoba dojrzała podejmuje racjonalne decyzje, które prowadzą do sukcesu firmy. |
| Liczba lat edukacji. | Mocny pozytywny | Osoba wykształcona może lepiej dostrzegać i kojarzyć czynniki wynikające z kontekstu sytuacji przy podejmowaniu decyzji biznesowych. Stąd większa szansa na sukces w biznesie. |
| Lata doświadczenia w danej dziedzinie gospodarki. | Mocny pozytywny | Znajomość norm i praktyki danej gałęzi jest błogosławieństwem. Dzięki tej wiedzy przedsiębiorca może lepiej przyciągnąć klientów dla wzrostu firmy. |
| Lata doświadczenia jako przedsiębiorcy. | Pozytywny | Im większa liczba lat doświadczenia jako przedsiębiorczy, tym solidniejsza baza doświadczania; stąd i większe szanse na sukces w biznesie |
| Liczba wcześniej otwartych firm. | Negatywna | Ten czynnik wskazuje, że przedsiębiorca tworzy nowe firmy, by działały niezależnie, zamiast koncentrować się na rozwoju już posiadanych. |
| Rozeznanie w środowisku biznesu. | Pozytywne | Jeśli przedsiębiorca dokonuje systematycznego przeglądu czynników otoczenia to istnieją większe szanse na rozwój firmy. |
W skrócie, wyniki te zdają się świadczyć, że dojrzali przedsiębiorcy:
- Tworzą zdrowsze firmy
- Tworzą więcej miejsc pracy
Jak więc widać, istnieje ogromny potencjał przedsiębiorczości w osobach dojrzałych, potencjał, którego nie tylko nie wykorzystujemy, ale i coraz skuteczniej niszczymy.
Na szczęcie, są w Polsce liczne przykłady osób działających skutecznie jako przedsiębiorcy mimo dostojnego od wieku. Takimi ludźmi są na przykład:
- 95-letni Feliks Grejciun, kaletnik z Częstochowy;
- Józef Stojanowski (91 lat), prowadzący firmę spedycyjną w Jaśle
- Zofia Morawska (zmarła w listopadzie 2010), jeszcze w późnym wieku aktywna jako przedsiębiorca społeczny
Frapującym i inspirującym sukcesem jest przypadek p. Zbigniewa Grycana, który sprzedał w roku 2001 znaną firmę „Zielona Budka”, a w roku 2004, w wieku lat 65-ciu założył nową, odnoszącą ogromne sukcesy rodzinną firmę „Grycan – Lody od Pokoleń”.
Wreszcie, wielką inspiracją może być urodzony w roku 1927, a niedawno zmarły inżynier Jacek Karpiński, twórca legendarnego komputera K202, który wyprzedził o 10 lat wyraźnie lepszymi parametrami IBM PC. Pan Karpiński do końca swoich dni pracował nad kolejnymi wynalazkami, których ostatnim był „inteligentny skaner” dla księgowych, który sczytywał i korygował ewentualne błędy w wyliczeniach[2].
To wszystko – oczywiście – nie znaczy, że należy odmawiać młodym szans. Ostatecznie Aleksander Macedoński u szczytu swych sukcesów był wciąż młodzieniaszkiem..
Wystarczy, by o tym decydował rynek, a nie wydumane preferencje urzędników..
A tymczasem … Dla wschodnich województw został ogłoszony ogromnie kosztowny program „platform startowych dla firm typu start-up [który] może być lekarstwem na wysokie bezrobocie regionów wschodnich i zahamowanie odpływu z tych terenów wykształconych absolwentów szkół technicznych. Idea jest bardzo prosta — osoby do 35. roku życia, studenci ostatnich lat i absolwenci ze swoim pomysłem zgłaszają się do wybranych ośrodków innowacji, które będą pełniły rolę tzw. animatorów „Platform startowych”.
Pisząc o pewnych prawidłowościach, o większym potencjale osób dojrzałych nie chcę twierdzić, że należy dyskryminować młodzież. Wystarczy, by decydowały kryteria merytoryczne. Wtedy będziemy mieli miejsca pracy i dla młodzieży, i dla osób dojrzałych. Bo chyba o to chodzi.
PS: najgorszą rzeczą z przytaczanego na końcu programu „Platform startowych” jest towarzyszący mu program bezzwrotnych dotacji, które są z natury rzeczy korupcjogenne, i mają szereg innych, szkodliwych efektów. Pisałem o tym już dawno temu w „SO”, można to znaleźć tu.
Niestety, mimo wielu deklaracji o „przechodzeniu na instrumenty zwrotne” 90% środków przeznaczonych na rozwój przedsiębiorczości i innowacji ma być „na szczęście” rozdawanych w formie dotacji (tak przynajmniej twierdzi Gazeta Prawna).
Paweł Dąbrowski
[1]GUS Warunki i powstania i działania oraz perspektywy rozwojowe Polskich przedsiębiorstw Powstałych w latach 2003 – 2007; www.stat.gov.pl
[2] Konikowski Jacek Polski Bill Gates żyje w biedzie za: http://iskry.pl/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=1579


