2015-04-16. Ofertę dostałem mailem. Na stronie producenta taki oto opis zachęca nabywcę:
„Ważna pamiątka w czystym srebrze
10 kwietnia 2010 roku polski naród poniósł tragiczną stratę, gdy wszyscy członkowie delegacji pod przewodnictwem Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki, zginęli w katastrofie lotniczej nieopodal Smoleńska. Aby zachować pamięć o tej tragedii wyemitowany został specjalny srebrny medal symbolizujący tę wielką stratę.
Awers medalu przedstawia kompozycję orłów – historycznych godeł Polski. Na rewersie znajduje między innym Pałac Prezydencki gdzie w 2010 i kolejnych latach gromadziły się tysiące ludzi, aby oddać hołd ofiarom.”
Dodam od siebie, jeśli ktoś się nie dopatrzył, że reszka ozdobiona jest – a jakże – sylwetką samolotu TU-154M, który unosi się nad Pałacem Prezydenckim oraz księciem Pepi i trzecim orłem (na rewersie są już dwa) oraz pięcioma zniczami.
Skarbnica, a jakże, Narodowa zachwala dalej swój produkt:
„Gwarancja jakości i autentyczności
Skarbnica Narodowa wybiła medal dla upamiętniania piątej rocznicy katastrofy lotniczej w Smoleńsku w czystym srebrze. Do każdej emisji dołączony jest Certyfikat Autentyczności zawierający szczegółowe informacje o emisji, a zarazem potwierdzający:
• srebro próby Ag 999/1000;
• najwyższą jakość menniczą, z zastosowaniem stempla lustrzanego;
• ścisłą limitację – jedynie 25 000 egzemplarzy.”
I to wszystko za jedne 59 zł w promocji! Razem – przychód dla SN – marne 1,475 mln złotych. Wokół „kompozycji orłów” zamiast tradycyjnego „Bóg, Honor, Ojczyzna” powinniśmy więc czytać „Target, Market i Profit”.
Post Scriptum:
SN nie miała odwagi pokazać eksplozji, zamarkowała więc tylko mgłę, w której samolot dąży do ostatecznego celu.
Piotr Rachtan


Otrzymałam to samo. Długo i wnikliwie oglądałam fotografię. Bardzo Panu dziękuję za objaśnienie co tez widać na awersie i rewersie, bo ja (wstyd się przyznać) zobaczyłam: zamiast Tu154M – pendolino, zamiast zniczy zobaczyłam – pięć kaczek, zamiast pomnika księcia Józefa – obelisk do chłosty, wreszcie orły dostrzegłam, a jakże. Cóż za figla może spłatać wzrok gdy patrzy się pod krzywym kątem.
Z poważaniem
O qrde balans,muszę iść do okulisty…
Szanowny Pan Autor zauważył na medalu jakieś znicze a ja widzę tam pływające kaczki.
Widział pan plac na Krakowskim Przedmieściu 10tego? Pani Alina Kwapisz Kulińska dała fajny fotoreportaż. Przecież tam różnego rodzaju przekupniów było niemal tylu co demonstrantów. Pecunia non olet, jak podsumowałby sprawę Wespazjan.
Nie pierwsi
http://www.nbp.pl/home.aspx?f=/banknoty_i_monety/monety_okolicznosciowe/2011.html#04
i niewątpliwie nie ostatni.
Mam to jeszcze w koszu. Galanteria dewocyjna. Kiczowaty, naiwny design, jak i wszystkie zresztą wytwory Skarbnicy Narodowej, utrzymany w patriotyczno-kościelnej poetyce tzw. niepodległościowej. O ileż wdzięczniej prezentował się białoczerwony gadżet w postaci ogona samolotu niesiony przez dyżurnego modelarza w rocznicowej paradzie!
Malo kto potrafi zmienic rzeczywistosc. Dla nielicznych pozostaje czytac ja na stojaco, z podniesiona glowa. No i jest ta nikczemna reszta, co bierze plucie na wlasna inteligencje za deszcz. Beczka smolenska, brzoza, cztery ladowania, nowe odczytanie czarnych skrzynek, WTC 7 co sie zawalil, etc.
jotbe_x pisze:
2015/04/16 o 23:25
Mam to jeszcze w koszu.
Liczę, że w pojemniku na makulaturę! Trzeba pamiętać o segregacji;)
@ jureg
Zdecydowanie przeciwstawiam się segregacji! Co innego segregowanie. Tyle, że: „wiadomości z folderu kosz są automatycznie usuwane po 30 dniach”. Czyli niebawem.