ECHA WYDARZEŃ: Polska — Holandia 1:2; zasłużone zwycięstwo gości.
Ważna próba przed francuskim turniejem EURO 2016. Generalna, ale próba. Niemcy (jedni z naszych rywali) swoją przegrali. Ze Słowacją — 1:3, co świetnie świadczy o Słowakach, ale nie upoważnia do tezy, że dzisiejszą (i jutrzejszą) reprezentację Niemiec łatwo można ograć…Na nasz zespół patrzyłem uważnie, jednak wynik raczej stawiając za przeglądem sił, stylu, rozwiązań taktycznych.
Kapitan Robert — przeczytałem — niedawno tak opisał drużynę: „Nie jest tak, że 'jakoś wyjdzie’. We wszystkim co robimy jest jakiś pomysł. Czasami schematy funkcjonują, a jeszcze jak doda się coś nieszablonowego od siebie, to wtedy jest łatwiej. Kiedyś było tego mniej. A jeśli to nie wychodziło, to ciężko było dodać coś od siebie. Teraz wiemy, co mamy grać. Oczywiście ciągle jest coś do poprawy, ale zawsze łatwiej atakować z pomysłem”.
W grze nie znalazłem jeszcze (jeszcze, bo za dzień, dwa może być inaczej) tego „zawsze łatwiej atakować z pomysłem”, za to widziałem potwierdzenie, że „ciągle jest coś do poprawy”… To jeszcze nie było TO, ale też rywal okazał się bardzo ambitny i cenił sobie zwycięstwo… W EURO też tacy będą… Wyłącznie. Jeszcze jedna próba — przeciw Litwinom..
Na tym kończę słowo o moim widzeniu meczu – sprawdzianu. Pozostając przy proponowaniu spokoju. My będziemy zdrowsi na EURO, piłkarze lepiej wykorzystają szansę pracowitych dni. Egzaltacja i celebrzycenie to nie zajęcia na ten czas. Można się było w takim nastroju rozpraszać, gdy było relaksowo- towarzyskie zgrupowanie nad Bałtykiem… A wnosząc o zimną głowę, sam mam wciąż nadzieję, że gdy zagrają o punkty i miejsca — będziemy mogli się radośnie zagotować. I granie będzie dużo lepsze niż w meczu z Holendrami, i dużo lepsze niż piochna o EURO zaproponowana przez TVP.
Fragmencik: „Kraj sukcesy ma i 500+ jest, to podniosły fakt, jak za Mieszka chrzest, Duma wzbiera tak, że rozpiera aż. No to po sto gram poszło nam na twarz.”… Pani Maryla z „Futbolem”, czy Łazuka z barcelońską uliczką, w którą miał wskakiwać Boniek, to arcy, arcydzieła… Albo Andrzej Dąbrowski –
A .Dąbrowski – A Ty się bracie nie denerwuj
Weltmaisterschaft 74
Ze strony PZLA: „Niemal po siedmiu latach od rozegrania 12. Mistrzostw Świata w Berlinie zweryfikowano wyniki w chodzie na 50 km – Grzegorz Sudoł (AZS AWF Kraków) otrzyma brązowy medal…. Dla krakowianina, wicemistrza Europy z Barcelony ’10, jest to największy sukces w karierze… Niemal po jedenastu latach od rozegrania 10. Mistrzostw Świata w Helsinkach zweryfikowano wyniki w rzucie młotem – Szymon Ziółkowski (OŚ AZS Poznań) otrzyma srebrny medal… W tej sytuacji dorobek Szymona Ziółkowskiego, mistrza olimpijskiego z Sydney ’00, w mistrzostwach świata to złoto z Edmonton (2001) i dwa srebra, z Helsinek (2005) i Berlina (2009)”.
Powyższe — za sprawą wyników badań antydopingowych. Niby jak w porzekadle o sprawiedliwej oliwie… Lepiej późno niż wcale. Ale gratulując obu sportowcom miejsc na podium, i ciesząc się, iż jakoś sprawiedliwości formalnie rozumianej stało się zadość, czuję niedosyt. Podium, flaga, uroczystość w świetle jupiterów, kamery, widownia… Tego nawet skrupulatne laboratorium nie zwróci…
…Siła spokoju, pewności oraz sportowej złości. Są przykłady powyższego. Piłkarze ręczni z Kielc — Vive Tauron wygrali Europejską Ligę Mistrzów. To zasługuje na gromkie brawa. Oklaski mnoży jeszcze obraz owego wygrywania. Przegrywali z węgierskim rywalem aż 9 bramkami, czyli właściwie jakby zostali odprawieni z kwitkiem. A ONI doprowadzili do wyrównania, a w rzutach karnych postawili kropkę nad „i”… Dopóki piłka w grze, jak mawiał niezapomniany Pan Kazimierz…
Reprezentacja siatkarska też zdała egzamin z odporności nerwowej oraz hartu ducha. W turnieju decydującym o prawie startu olimpijskiego wygrywa i wygrywa… Też mając autorstwo niebywałych sytuacji. Przegrywali z Francuzami 0:2- mecz wygrali; przegrywali 0:2 z Chińczykami- też w końcu byli górą… Przypomnę dawną drużynę Huberta Wagnera — też wiele razy w „wytrzymałce” osiągała sukcesy. A tak w ogóle — nie urodziwy jest taki sport?
Przed metą jeszcze trzy echa:
- „Czworo polskich judoków w Rio, to najgorszy 'wynik’ od czasu igrzysk olimpijskich w Monachium, czyli od – uwaga – od 1972 roku. …Czasy świetności polskie judo przeżywało w latach 90, kiedy to w Barcelonie i Atlancie reprezentowało nasz sport odpowiednio 11 i 12 sportowców”.
- Mamy mieć na Wielkiej Krokwi skakanie o Puchar Świata. Dostaliśmy to prawo trochę na wiarę, że dokona się modernizacja obiektu. A tu — znak zapytania. Zakopiański COS zgłasza kłopoty z wyborem wykonawcy. Minister sportu wprawdzie głosi, że trzyma rękę na pulsie i „damy radę”, ale lepiej na zimne podmuchać niż się sparzyć. Pamiętam, jak jeden z poprzednich ministrów zapewniał, że na bielańskim AWF ekspresowo powstanie 50-metrowa pływalnia, a inny, że Stegny „biegiem” zostaną pierwszym, a nowoczesnym torem łyżwiarskim po dachem… I co? I gucio,, jak mawiają…
- Związek piłki ręcznej (szefem — szef PKOl) zafundował sobie wiceprezesa ze świata polityki. Takiej zakulisowej i z zakrętami… Każdemu wolno kochać, i funkcje z wyboru podejmować. A że internet kpi i kipi… Też ma prawo.
Andrzej Lewandowski