12.09.2019
Polska Press ogłosiła wyniki sondażu robionego pod koniec sierpnia w całej Polsce na próbce 8 tysięcy osób.
Parę uwag pozwolę sobie zamieścić po tekście. E. Skalski
Polska Press zawsze trafia z wynikami w granicy błędu statystycznego, więc można założyć, że znamy już w przybliżeniu wyniki październikowych wyborów.
Wyniki ogólnopolskie są następujące:
- PiS: 45%
- KO: 30%
- Lewica 11%
- PSL/Kukiz 6%
- Konfederacja 4%
- Bezpartyjni Samorządowcy 2,5%
- Liroy 1%
Na wschodzie Polski wyniki są jeszcze śmieszniejsze (bo to w sumie śmieszne jest, choć tragiczne):
W Podkarpackim PiS dostaje 61%, w Podlaskiem 54%, w Małopolsce 53%, na Lubelszczyźnie 56%.
Jedyne województwa, w których minimalnie wygrywa KO, to Pomorskie, Zachodniopomorskie i Lubuskie.
Co mówią nam te wyniki?
1. PiS przekupił ludzi ich własnymi pieniędzmi.
2. Propaganda TVP i TVP-info jest bardzo skuteczna w ogłupianiu narodu.
3. Na elektorat pisowski żadnego wpływu nie mają afery związane z politykami PiS.
4. Praworządność w Polsce nie ma znaczenia, liczy się moje JA i moje 500+.
5. Elektorat nie ma pojęcia na czym polega ustrój demokratyczny.
6. Elektorat nie jest zainteresowany ustrojem demokratycznym.
7. Elektorat lubi mieć wodza, który powie jak żyć.
8. Elektorat jest odporny na wiedzę, szerokie horyzonty, zainteresowania drugim człowiekiem.
9. Elektorat jest dumny ze swojego chamstwa, prostactwa, nacjonalizmu, wsiowego, ludowego katolicyzmu, rasizmu i cwaniactwa.
10. Elektorat to XIX wieczny chłop pańszczyźniany (dziś nawet po wyższych studiach), dla którego cwaniakowanie, kombinowanie i oszustwo to cnota, z której zawsze można się wyspowiadać i uzyskać rozgrzeszenie.
11. Elektorat nienawidzi inteligencji, która mówi prawdę w oczy.
12. Elektorat wybaczy swojemu wodzowi wszystko, dopóki na konto wpływa pincet. Ale nawet gdyby tego pincet zabrakło, znajdzie się logiczne wytłumaczenie takiego stanu rzeczy: „wszystko to wina Tuska i PO, bo przez osiem lat ich rządów…”
13. Elektorat ma w doopie Unię Europejską i jej zachodnie standardy cywilizacyjne, ledwie toleruje Brukselę li tylko i wyłącznie dlatego, że ta ohydna Unia jeszcze daje jakiś szmal. Jak przestanie — to good bye, lewacy!
WYKOŃCZYMY SIĘ WSZYSCY UCIEKAJĄC Z KINA WOLNOŚĆ.
Tak więc mamy jasność.
Chcemy żyć w dyktaturze, kościółkowej ciemnocie i politycznej, carskiej propagandzie, bo zawsze w niej żyliśmy przez wieki.
26 lat wolności 1989-2015 były wybrykiem natury.
Suweren czuł się wtedy bardzo słabo i niewyraźnie.
Suweren widział przez te lata, że trzeba się kształcić, uczyć nowych zawodów i języków obcych, czytać, świat poznawać i starać się go zrozumieć. Suweren ze zgrozą zobaczył, że trzeba bardzo dużo pracować, często za małe pieniądze- aby do czegoś w życiu dojść. Mozołem, trudem i wyrzeczeniami podnosić swój życiowy standard i gonić cywilizację Zachodu.
Łacińskie per aspera ad astra zaczynało powoli w Polsce dominować, co suweren oglądał z coraz większym przerażeniem.
Aż nastał cud niebywały.
Pojawił się na horyzoncie człowiek taki sam jak oni — niewykształcony (lub wykształcony inaczej — w duchu socjalizmu i państwowego interwencjonizmu), nigdzie niepracujący, bez znajomości języków obcych i świata, w wymiętym ubraniu, rozdeptanych butach, łupieżem na głowie i zepsutych zębach niewidzących dentysty od dzieciństwa. Ale za to pełen zazdrości (że innym się udało a jemu nie) i parcia na władzę, bo jemu się należy.
Ten niewykształcony i ograniczony mentalnie człowiek, nieumiejący założyć na uszy zestawu słuchawkowego do tłumaczeń tekstów zagranicznych polityków, obiecał wszystkim leniom, cwaniakom, kombinatorom i mentalnej, wiejsko-małomiasteczkowej, kościółkowej ciemnocie:
- rozliczę inteligenciorów,
- cofnę wszystkie zmiany,
- dam kasiorę do łapy,
- wrócimy wszyscy do PRL-u, gdzie podstawówka ośmioklasowa była, każdy miał pracę i zasiłki,
- pracować będziecie tylko wtedy, kiedy wam się będzie chciało,
- waszych krwiopijców i wyzyskiwaczy pogonimy podatkami, domiarami i kontrolami, co by już więcej nie oszukiwali i na was się nie dorabiali.
Lud ciemny zawył z radości i zaczął walić łbami o ściany jaskini.
I wali do dziś, szczególnie na wschodzie Kraju, podburzany dodatkowo przez katolicki kler — tak samo głupi, jak oni sami.
Z Bogiem na ustach, z nienawiścią w sercu do wszystkiego, co inne, obce i nieznane: gejów, lesbijek, ekologów, cyklistów, ateistów, socjaldemokratów, zwolenników Unii Europejskiej, Niemców, Ukraińców, imigrantów, Żydów, lewaków, artystów, lekarzy, nauczycieli, pisarzy, filmowców, nieprawomyślnych muzyków i niepokornych sędziów.
Mamy więc pisocrealizm równy temu, który przerabialiśmy na przełomie lat 40. i 50., kiedy nie matura, lecz chęć szczera robiła z ciebie oficera podłej, dojnej, komunistycznej zmiany i w gumiakach budowała Nową Hutę, sekując równocześnie przedwojenną inteligencję.
A kto nie z nami — ten wrogiem ludu i należy na niego donieść, a następnie zniszczyć przy pomocy machiny propagandowej ulokowanej w każdym bez wyjątku ministerstwie, czego emanacją afera hejterska wobec sędziów i prokuratorów, którzy pisowskiej nawałnicy ośmielili się przeciwstawić.
Witamy w piskomunie wyklętej, ze swojej głupoty, donosicielstwa i nieuctwa dumnej.
Czy do wyborów coś się zmieni?
Być może, ale pewności nie ma.
Oczywiście — wypłyną następne pisowskie afery, będzie premiera filmu „Polityka” Vegi 4 września, niejedną głupią rzecz zrobią i powiedzą „artyści-wirtuozi” Kaczyńskiego.
Może im jeszcze wzrośnie poparcie w sumie, bo jak widać, słychać i czuć- skretynienie narodu postępuje w tempie geometrycznym z wyborów na wybory.
Obudzimy się za 2 lata w Grecji a za cztery w Wenezueli.
Wyjedzie następnych kilka milionów młodych, mądrych ludzi.
A ostatni z nich zgasi światło w tej pisowskiej oborze.
Wielki Naród, tylko ludzie kurwy.
PS
Holandia opublikowała raport o polskiej praworządności. Na oficjalnej stronie rządu Holandii.
Po wyliczance łamania w Polsce Konstytucji stoi takie zdanie:
Byłoby dobrze, gdyby takie kraje jak Polska otrzymywały wsparcie finansowe tylko wtedy, gdy przestrzegają podstawowych zasad praworządności. Nie zawahamy się przed podjęciem działań na arenie europejskiej w tych kwestiach.
Zawsze lubiłem Holendrów. Ale dziś jeszcze bardziej.
A teraz ja. Ernest Kajetan Skalski:
Tekst powyższy trafny i straszny. Napisany sugestywnie, żeby wywołać emocje. Wtedy nie ma dzielenia włosa na czworo. Leciem po całości!
Ilustruje to wypowiedź Hitlera, który politykiem się okazał skutecznym. – Społeczeństwo – powiadał – nie składa się z doktorów prawa państwowego, ani nawet ze średnio rozsądnych ludzi. To małe przestraszone człowieczki – uważał. Czy i w jakim stopniu jest to uniwersalna konstatacja? Czy i w jakim stopniu pasuje do Polski 2019? Mamy wszak profesorów prawa państwowego, z czego paru akurat rządzi. Mamy też średnio rozsądnych ludzi. Mamy wreszcie przestraszonych człowieczków, o których powyższy tekst.
Napoleon z kolei uczył, że zwycięża ten, kto ma przewagę w decydującym czasie i w decydującym miejscu. W tej chwili czas i miejsce są oczywiste; 13 października, lokale wyborcze w całym kraju. Opozycja uzyska przewagę, jeśli zgromadzi w nich odpowiednią ilość tych niechby tylko średnio rozgarniętych. PiS potrzebuje człowieczków.
Ja bym zaznaczył, że człowieczki to może tylko — tylko? — mniej więcej połowa suwerena, co i tak nieźle, jeśli 80 procent narodu to potomkowie pańszczyźnianych. (Nie przesadzamy nieco z tym dziedzictwem?) W tej połowie mieści się te propisowskie 40-45 procent potencjalnego elektoratu. Mieszczą się też ci co to sprawy publiczne mają w d… Nie wiedzą, na jakim świecie żyją i nie wiedzą, że tego nie wiedzą. Jeśli się zlękną, że Platforma zabierze 500+ i jeśli przestraszy ich p…da na kiju oraz celebrans mszy w durszlaku na głowie, to Kaczyński dobierze sobie wśród nich potrzebne mu głosy.
Druga połowa społeczeństwa to my, ci średnio rozsądni. A jak średnio, to jedni nad — inni pod średnią. Raczej nikt się tu nie zachwyca PiS-em, lecz nie do takiego stopnia się nie zachwyca, by dać temu wyraz i pójść zagłosować, nawet gdy pada deszcz. Gdy pada, to polityka staje się bardziej brudna, więc lepiej się od niej trzymać z daleka.
Są tu też p…ni symetryści – „nie mam na kogo głosować, nie będę na większe zło…, nie widzę charyzmy” i p…ni lewicowcy, głównie obyczajowi. Głuszce, słyszące tylko swe tokowanie.
W sumie może nie tak tego wiele, ale wystarczy by roz…ć opozycję.
I zostaje te, mniej więcej, trzydzieści procent, a w porywach może i jedna trzecia, głosujących nie tylko słusznie, lecz i rozsądnie. Tak, aby oddalić PiS. Skuteczne to o tyle o ile, bo jeśli brakuje tych kilku p…ych procent, to PiS sprawuje rządy jak chce.
Howgh!
Ernest Kajetan Skalski
Ur. 18 stycznia 1935 w Warszawie) – dziennikarz i publicysta,
z wykształcenia historyk.
Warto przeczytać polemikę M. Ostrowskiej z tym tekstem Magdalena Ostrowska: I znów o chamie. I inteligencie.
To może warto by zaimportować skądś rozsądną opozycję? Taką, która mając parę lat czasu i ambicje rządzenia, spróbowała by trafić do tych chłopów pańszczyźnianych i wyjaśnić im jak sprawy naprawdę wyglądają? Mówienie prawdy zamiast konkurowania w obietnicach i lizania doopy Kościołowi mogłoby dać pozytywne zmiany.
Nie obudzimy się w żadnej Grecji….!!! Grecja miała Euro….To dla uratowanie tej strefy CBE obronił banki greckie….Dla obrony PLN pies z kulawą nogą się nie ruszy….Nas czeka los Wenezueli …
Nie sądzę żeby takie wypisywanie pióra przekonywało dotychczasowych wyborców rządzącej partii aby przestać na nią głosować, chociaż.. można przecież zagłosować z litości, no ale szanse rzeczywiście niewielkie.
Ten tekst pierwotny, nieznanego autora, nalezałoby wydrukować w milionach egzemplarzy i przez wolontariuszy, działaczy społecznych, kandydatów opozycji rozdać możliwie dużej grupie wyborców – najlepiej wszystkich (choć to mało możliwe). Niech się suweren przejrzy w lustrze swojej wspaniałości.:
„PATRYOTA”
Kazimierz Przerwa-Tetmajer (1898):
[…]
Rozum, wiedza, talent, praca
U nas, bratku, nie popłaca!
Postęp i cywilizacja
W kąt, gdy wchodzi do gry nacya!
[…]
Możesz kpem być i cymbałem,
Możesz dureń być siarczysty,
Byleś z mocą i zapałem
Kraj miłował macierzysty!
[…]
Huha! Hopsa! Każdą nową
Myśl witamy krzyżem pańskim
Precz z geniuszem Europy
Farmazońskim i szatańskim!
My o jedno tylko modły
Szlemy k niebu z naszej chaty:
By nam buty śmierdzieć mogły,
Jak śmierdziały przed stu laty!
[…]
Hoc ha! Hopsa! Byle zdrowo,
Zdrowa dusza – zdrowe ciało!
Niechaj śmierdzi, jak śmierdziało,
Byle tylko narodowo!
Wolę polskie gówno w polu
Niźli fiołki w Neapolu!
Swojsko, polsko, po naszemu,
Hoc! Hoc! Hopsa! Tak jak wtedy,
Gdy nas naprzód tłukły Szwedy,
Potem Niemcy i Moskale
– Hoc! Hoc! Hopsa! Doskonale!
Po swojemu! Po staremu!
[…]
Niechaj żyje stara cnota!
Daj nam dalej kisnąć Boże!
Jedno, drugie, trzecie morze
– Vivat “prawy patryota”!…
Twierdzenie, że propaganda TVP i TVP-info jest bardzo skuteczna w ogłupianiu narodu jest moim zdaniem przesadne. Przecież świadczą o tym słupki oglądalności, gdzie TVP wcale nie bije na głowę swoich komercyjnych konkurentów, a którzy są również bezpłatnie dostępni w telewizji naziemnej. W pozostałych sprawach podzielam pogląd Autora.
Tak wygląda prognoza Marcina Palade (który naprawdę wie dużo o sondażach wyborczych)
Autorska prognoza preferencji sejmowych z 8 września 2019:
@pisorgpl
48,2%
@KObywatelska
29,1%
@__Lewica
11,6%
@nowePSL
5,7%
@KONFEDERACJA_
3,7%
@BezpartyjniSam
0,7%
@SkuteczniPl
0,4%
@NiemcywPolsce
0,3%
@Prawica_Rz
0,2%
ZEiR 0,1%
Frekwencja: 57,5%
Kto wyhodował takie społeczeństwo ?
My sami – Polacy .
Z ogromnym dodatkiem kościoła.
Przez setki lat.
Dzisiejsza sytuacja nie jest niczym nowym w naszej historii.
“26 lat wolności 1989-2015 były wybrykiem natury”. Wydaje mi się to zdanie być najistotniejsze. Te lata w historii Polski były rzeczywiście nienormalne i teraz wróciliśmy/wracamy do polskiej normalności, czyli do życia urojeniami. Próbował z tym walczyć Frycz-Modrzewski, próbowali arianie, próbowali działacze oświecenia. I nie udało się. Na swój sposób próbował także PRL, bo była to jednak próba modernizacji (z koszmarnymi błędami, ale i z osiągnięciami). Psu na budę wszystko. Suweren chce inaczej. To nie ludzie są kurwami, jak myślał marszałek. Jest wielu wspaniałych ludzi. Naród jest kurewski.
“Daremne żale – próżny trud, Bezsilne złorzeczenia!…”
Zamiast ulegać frustracji może lepiej zastanowić się jaki długofalowy program mógłby prowadzić do pozytywnych zmian w następnych pokoleniach. Narzucono wszystkim swoistą narrację i idiotyczny podział na “lewaków i prostaków”. Te i podobne chwyty “pod publiczkę” opisywali nasi przodkowie i jak do tej pory KrK ma program nieprzerwanie realizowany od 1600 roku, kiedy opozycja, jak Feniks piękna, płonie w ogniu własnej frustracji… i bezsilności.
Po co to komu?
Konsekwentnemu programowi KrK można i należałoby przeciwstawić uczciwy, otwarty i realistyczny program alternatywny. Złorzeczenie i wściekłe ujadanie należy zostawić entuzjastom piłki nożnej, walk ulicznych ala Święto Trybuny Ludu… pamiętacie?
Odpowiedzią na upadek Powstania Styczniowego i masowych prześladowań był Pozytywizm, z którego wyrosła nie tylko Maria Curie Skłodowska, Joseph Conrad, ale i Szkoła Lwowsko-Warszawska, której owoce stały się podstawą rozwoju nowoczesnej Nauki, kiedy jej uczniowie rozjechali się po Świecie… Mieliśmy również przemysłowców takich ja Wedel czy Cegielski. Nawet PRL nie umiał odejść od ich spuścizny…
Pomaga czytanie “Przygód Koziołka Matołka”! Tradycję można traktować z ciepłą ironią, jak się ją ignoruje, może wygenerować kiczowate “Disko Polo Ideolo”, a wtedy “Święty Boże nie pomoże”…
O ludzi należy dbać! Nie obrażać!
Jak się ich traktuje jak stado, zaczynają reagować adekwatnie do swojej roli. Każde “przegięcie” ideologiczne prowadzi do pomylonego widzenia świata… niezależnie od intencji.
PiS i KrK, ręka w rękę, wypracowali status quo, z małą pomocą swoich rozlicznych przyjaciół, zagospodarowali szkoły, sięgają po przedszkola, przyzwyczaili ponownie ludzi, że prawo obowiązuje tylko wtedy, kiedy jest potrzebne, a ignorowanie skarg, narzekania i protestów to skuteczna obrona interesów “wybranych” przedstawicieli słusznej sprawy… a teraz w kolejnym etapie “modernizacji” skupią się na wychowywaniu “nowych” elit… i będzie “od nowa” po staremu.
Jedno pokolenie nie odwróci szkód spowodowanych 400 latami przyzwyczajania do bezkrytycznego posłuszeństwa, nie bez powodu duchowni nazywają się również pasterzami.
😉
Ktoś tutaj zacytował Naczelnika – niedawno ukazała się w US biografia Kościuszki, unikalne zestawienie jego aktywności w okolicznościach 3 rewolucji, udanej o niepodległość Stanów Zjednoczonych, zmarnowanej Francuskiej i przegranej Polskiej… Bardzo aktualna i pouczająca lektura… Zadziwiające jest to, jak pomimo upływu czasu, postawy i trędy nie zmieniają się aż tak bardzo.
https://www.amazon.com/Peasant-Prince-Thaddeus-Kosciuszko-Revolution/dp/0312625944
Na prośbę Z. Szczypińskiego:
Wszystko zniosę, jajko zniosę, ale tego nie zniosę – żeby moja strona Studioopinii.pl, na miesiąc przed wyborami, ogłaszała takie manifesty – pełne frustracji i poczucia przegranej. A na dodatek przeciwskuteczne. Takie teksty nie poprawią nastroju po naszej stronie a na pewno przyczynią się do jeszcze większej zwartości po stronie pisowskiego „suwerena”.
Propozycja Sławka, którego cenię i prawie zawsze się z nim zgadzam, aby wydrukować milion egzemplarzy tego tekstu i rozesłać ludowi jest w najwyższym stopniu szkodliwa – to musi przynieść skutek odwrotny od oczekiwanego.
Jeszcze miesiąc do wyborów, jeszcze wszystko może się wydarzyć – do roboty !
Na takie teksty, nawet na taki język, przyjdzie czas po wyborach, po przegranych wyborach. Ale nie teraz !
Zbyszek 123
W związku z wypowiedzią p. Szczypińskiego;
W PRL cenzura popularną popołudniówkę inaczej traktowała niż naukowy kwartalnik. Nasze Studio Opinii jest niewielkim, praktycznie dość hermetycznym, klubem dyskusyjnym. Dyskutanci mają swoje poglądy, nikt nikogo do niczego nie zaagituje. Ani w naszym gronie, ani na szerszej płaszczyźnie, dokąd nasze wypowiedzi nie trafiają. Nie musimy się więc powściągać z przyczyn taktycznych. Mądry nie tylko wie co mówi, lecz także wie gdzie i kiedy.
I inna uwaga, w związku z danymi p. Palade. Suma przewidywanych głosów na KO, Lewicę i PSL prawie taka sama jak na PIS. Różnica poniźej błędu statystycznego. A mandatów podzielona opozycja może uzyskać 205 zaś PIS – 254 i absolutną większość.
Czy połączona opozycja nie miałaby mniej głosów niż ma po podziale nie wiadomo. Podobnie jak nie wiadomo czy by nie doszła premia za zgodę, którą nasz naród lubi. A przy podziale już w zasadzie wszystko wiadomo.
https://uploads.disquscdn.com/images/0c951f8e078e9a55a1152e50c5afdf04d28dee6d6205495e9fae7129a1355e99.jpg
A dlaczegożby nie ? że tak swawolnie zapytam….Z czego mianowicie wynika, że Ojciec narodu ma być spiżowy i niedościgły w swoim Ideale? Może ludzi pociąga to, że jest taki niedoskonały. Spiżowy ojciec to dla dzieci gotowa trauma, bo nigdy pięt ojca nie dosięgną, a tak, prawie każdy może ojca prześcignąć …
Brawo Ernest.
Uff…, ale mi ulżyło, bo ja już dawno straciłam odporność na pisowskie chamstwo. Gdyby takich wypowiedzi otwartym tekstem było więcej może by to wcześniej coś pomogło?
Wow! Ale się to czyta! Uważam, że opozycyjne media liberalne powinny zerwać z pseudoneutralnością, bo dały PiS władzę, bo zamiast ostrzegać i edukować, to niszczyły podstawy liberalnej demokracji, jak TVN24, który nie oszczędzał PO i Tuska po aferze podsłuchowej. Pan red Skalski zrobił taki żarcik i zabawił się w byłego założyciela telewizji Fox News Ailesa. Ale pan red. Skalski ma cholerną rację. Jak opozycja i opozycyjne media nie zaczną walić ostro i zdecydowanie, to demokracja zginie.
Jak widzę takie teksty to nie mogę wyjść z podziwu. Zawsze uważałem ludzi rzucających takimi wypowiedziami za prostaków, typowych niewychowanych chamów, a tu proszę to ludzie uważający się za inteligencję. Obłudni ludzie którzy dotąd kryli się ze swoim jadem, wypłynęli na wierzch i „lecom po całości”. Znam kilku takich na żywo i nie bardzo chcę mieć z nimi coś wspólnego. Dlaczego, a no właśnie dlatego że to co piszą o swoich przeciwnikach jest dokładnie tym co dotyczy ich samych. Cały czas słyszę od nich jak to pis podzielił Polaków. A no tak, bo wcześniej podziału nie było – jeden słuszny przekaz publicznej, wyborczej i tvn. Ludzie wielu rzeczy nie wiedzieli, nie mieli okazji poznać prawdziwych poglądów tzw. inteligentów. Teraz trochę się zmieniło i to nie dzięki tvp, tylko wolnemu internetowi ( internetowi który już zaczyna cenzurować niesłuszne poglądy na YouTune czy Facebooku). Ja wiem że to boli że demokracja działa i mogą właśnie tacy prostacy jak autorzy powyższych tekstów dawać swój głos, wybierać równych sobie chamów. Ale właśnie na tym polega demokracja którą tak bronicie i to wy musicie się postarać żeby to zrozumieć. Wyzywanie elektoratu od chamów, prostaków wsiowych nacjonalistów, cwaniaków kombinatorów, świadczy tylko o tym że nienawidzicie demokracji. Ja też jej nie kocham i niektórym ludziom odebrałbym prawa wyborcze ale to właśnie jest demokracja. Ja doskonale zdaję sobie sprawę że wam się marzy demokracja elit, tych właściwych, postępowych, i my „elektorat” o tym wiemy i widzimy jak wygląda demokracja w UE i innych postępowych kraikach. Najgorsze jest to że wy postkomunistyczna inteligencja, naprawdę uwierzyliście w swoją propagandę. Nakręcacie się, powtarzacie te bzdury o braku praworządności, zamachu na konstytucję, na prawa kobiet. Nie znacie umiaru ani rozsądku. Ludzie niby inteligentni wpadaj w panikę bo niby pisiory dali Rydzykowi, bo puszczę wycinają, sądy niszczą. Jak ludzie mają mieć szacunek dla takich ludzi którzy w kółko nawijają a że to kościół wszystkim steruje, a to ruskie trole. To staje się tak głupie jak „Polityka” Vegi i wy nawet tego nie widzicie.
Wczoraj słyszałem taką rozmowę moich sąsiadów z małej wsi w centralnej Polsce, mających kilkuhektarowe gospodarstwo wysokotowarowe, oraz dodatkowo bardzo dochodową działalność gospodarczą. A rodzina to rodzice w wieku 50+ oraz 4 dzieci w wieku 18 – 25 lat, prawie wszystkie po dobrych studiach. Otóż ta rodzina zaczepiła na polu innego swojego sąsiada, aby go indoktrynować do głosowania na PiS. Ten ich sasiad, człowiek ok.70-tki, z porządnym doktoratem z ekonomii oraz długoletnią praktyką gospodarczą o mało sie nie pochorował. Rodzina go przekonywała, że PiS to największe dobrodziejstwo Polski, bo oni dostali 500+ a wcześiej nikt im nic nie dał, a tylko “… Kulczyk kradł pieniądze”. Żadna demokracja, praworządność, Europa, cywilizacja, prawa człowieka do nich nie przemawia – tylko PiS i koniec. Nawet argument, że stracą dopłaty do hektara na nich nie działa, bo oni są przekonani, że PiS tupnie nogą i Europa jeszcze zwiększy dopłaty. Ci ludzie, na codzień mili, uczynni sąsiedzi, wykształceni bo matka i dzieci po studiach, ojciec też w rozmowach pozapolitycznych wydaje się w miarę oświeconym człowiekiem, są na własne życzenie tak zindoktrynowani, że powtarzają za TVP największe kłamstwa i sami jeszcze dokładają od siebie. Dzieci za rodzicami jak pacierz powtarzają argumenty ślepego poparcia pisowskiej władzy. Ci ludzie są zamożni z powodu swojej własnej ciężkiej pracy, ale każdą pomoc od państwa traktują jako wyrównanie sprawiedliwości dziejowej, bo sami o sobie myślą, że są głęboko pokrzywdzeni przez PO, Europę, gender , LGBT i generalnie przez los. Mają telewizję satelitarną i szybkie łącze internetowe, ale ogladają wyłącznie TVP i powtarzają wyłącznie pisowska mantrę. Ci ludzie na własne życzenie stanowią taką klasę społeczną, którą na SO nazywamy proletariatem umysłowym, a prezes kurwizji … ciemnym ludem.
*
Sąsiadów o podobnej charakterystyce na naszych wsiach jest znaczna większość. Tu nie działają, żadne argumenty – to naprawdę wyznawcy PiSu, jak mawiał Stefan Kisielewski “…przyrośnięci do swoich poglądów”. Wszelkie dyskusje z nimi nie mają sensu. Istnieje tylko jeden sposób aby ich pokonać w wyborach. Trzeba ich zwyczajne p r z e g ł o s o w a ć. Cała aktywność ludzi światłych powinna iść w mobilizację wyborców opozycyjnych , aby jak największa część z nich wzięła udział w wyborach.
Ten artykuł jeszcze “wisi”, ale polemika napisana przez panią Ostrowska zniknęła. No, to wpisze tutaj. Na codzień patrzę na Polskę z oddali przez internet. Odwiedzając Polskę, obracam się w towarzystwie ludzi kulturalnych. Nie spotykam się z chamstwem. Spotykam się z życzliwością. A jednak czytam prasę i widzę te “patriotyczne” koszulki, Gazetę Warszawską, Gazetę Polską, antysemickie napisy na ścianach, oraz książki o żołnierzach wyklętych. To wszystko są przejawy chamstwa i umysłowego zwyrodnienia. Jednak te objawy nie biorą się same z siebie. One są starannie hodowane. Na czele kraju stoi psychopata, który otoczył się gangiem miernot, zwyrodnialców, i kryminalistów. Tego psychopatę popiera najtrwalsza organizacja mafijna w dziejach świata, czyli tak zwany Kościół Katolicki. Razem do kupy to jest syndykat zła, który szykuje w Polsce pogrom. Podobnie, jak to się działo w wielu innych krajach i innych czasach. Polska odmiana faszyzmu ma swoją specyfikę, trafnie ujętą w nazwach “kaczyzm” albo “nasizm”. Ten nasizm jest inny, ale jednak podobny do nasizmu z innych miejsc i czasów. Podobnie, jak gdzie indziej, nasizm wymaga przygotowania trwającego kilka lat. Tak od razu to nie można ludzi upodlić, ale po kilku latach szczucia już tak. Zwykli, porządni obywatele zamienią się w zobojętniałe monstra. To jest właśnie celem działalności zwyrodnialców cywilnych i zwyrodnialców sutannowych. Nie należy oskarżać ludzi zdeprawowanych nasizmem. Należy raczej oskarżać deprawatorów.
Cytat z artykułu: “Kościół katolicki, szczególnie polski, ze swoim wstecznictwem, strachem przed koniecznymi zmianami, zaściankiem i uwielbieniem dla doczesnych dóbr materialnych (od wieków to samo), jest idealnym sprzymierzeńcem PiS. To hierarchowie Kościoła, ale też i zwykli księża w parafiach, wespół z PiS winni są wszystkim podziałom w polskim społeczeństwie.”
https://mobile.natemat.pl/284625,dlaczego-pis-owi-nie-spada-poparcie-w-sondazach-oto-powody
We wszelkich dyskusjach o chamstwie i poprawności trzeba pamiętać o tym, ze nie da się przekonać fanatyka. Fanatycy są dwu rodzajów. Pierwsi to ci, którzy wierzą. Nie ma potrzeby ich obrażać, ale również nie ma potrzeby z nimi dyskutować. To są zakorkowane umysły. Nie da się ich odkorkować. A drugi rodzaj to ci, którzy do wierzenia namawiają. To są księża i inni politycy. Sami na ogół w nic nie wierzą, ale mają interes w tym, żeby inni wierzyli. Na tym budują swój dobrobyt. Z nimi tez nie ma potrzeby dyskutować, bo nie można przekonać osobnika, który żyje ze swoich poglądów. To tak, jakby namawiać prostytutkę do cnoty. Ona się może nawet z tym zgodzić, ale tak poza tym, to ma zawód i w ten sposób zarabia na życie. Z księżmi i politykami jest podobnie. Oni się prostytuują. Sprzedają poglądy za dobrobyt. Nie ma potrzeby ani z tym walczyć, ani usprawiedliwiać, ani szukać u samego siebie zrozumienia, ze bardzo przy tym cierpią gdy się sprzedają. Gowin i Gliński przykładem. Ze nie wspomnę o całej reszcie tego towarzystwa. Jedyne, co można z nimi zrobić, to przegłosować. To się może nie udać tym razem, ale uda się następnym. Niedługo przyjdzie kryzys ekonomiczny jak ta lala, i wtedy zobaczymy, czy znajdzie się jakiś charyzmatyczny przywódca na czas kryzysu. A jak nie, to też trudno. Nie ma co żałować tak zwanego społeczeństwa. Każdy naród ma taki rzad, jaki sobie wybierze. Jak na przykład w Wielkiej Brytanii. Oni nie musieli sobie fundować Brexitu, a Polacy nie musieli sobie fundować Kaczyńskiego. Nie ma co żałować ani jednych, ani drugich. Sami sobie dają popalić.
dlaczego, sympatyczna skądinąd, posłanka PO KO używa określenia ruski węgiel : a) bo uważa, że obnaży zło polityki rządu w oczach inteligencji, b) bo uważa, że obnaży zło polityki rządu w oczach ciemnego ludu, c) bo uważa, że określenie rosyjski węgiel jest nie adekwatne
PS. dalej na tą partię będę głosował, argumentację przedstawiłem: dywersyfikacja Sejmu, i nic więcej.