Stanisław Obirek: Współistniejące choroby klerykalizmu3 min czytania

29.12.2020

Czas skończyć z obowiązkowym celibatem i ograniczeniem kapłaństwa do mężczyzn.

To postulat wyrażony przez amerykańską teolożkę katolicką Lisę Fullam, wykładającą na jezuickim uniwersytecie Santa Clara w Kalifornii. Jest on podsumowaniem refleksji na temat tzw. raportu McCarricka, jakie Fullan snuje na łamach National Catholic Reporter.

O raporcie McCarricka również w Polsce było głośno. Publicyści katoliccy i hierarchowie skupili się głównie na obronie świętości Jana Pawła II, tymczasem sprawa jest o wiele szersza i poważniejsza. Dotyczy bowiem przyszłości samego katolicyzmu. Czyż nie Janowi Pawłowi II katolicyzm zawdzięcza rozkwit kultury klerykalnej i sprowadzenie jego istoty tylko do kasty kapłańskiej? Bez zerwania z uprzywilejowaniem tej kasty jako jedynej pośredniczki wszelkich łask w Kościele o zmianach trudno marzyć.

Chodzi o groźne konsekwencje kultury klerykalnej, która trzyma się mocno i nic nie wskazuje by się miała zmienić. Nawiązując do słynnego oświadczenia biskupów amerykańskich z 2002 roku na temat konieczności zwalczania pedofilii w Kościele — zastanawia się, dlaczego nie było w nim wzmianki o konieczności pociągnięcia do odpowiedzialności nie tylko samych przestępców w sutannach, ale i chroniących ich przełożonych, czyli właśnie biskupów. Jednym z powodów, jej zdaniem, mogła być solidarność grupowa. To samo dotyczy nadużyć finansowych, życia ponad stan i w ogóle braku kontroli nad poczynaniami biskupów i księży. Mityczna kultura klerykalna, na którą tak bardzo pomstuje papież Franciszek nie zmieni się, jeśli on sam ciągle otacza się kardynałami jako najbliższymi doradcami.

W polskim Kościele patologie związane z sakralizacją kapłaństwa są o wiele groźniejsze. Specjalistyczną wiedzę zastąpiły najpierw święcenia kapłańskie, a następnie biskupie. Jeden z moich znajomych księży zwykł żartować, że piuska biskupia oznacza gaśnicę na rozum. Myślę, że ta gaśnica zaczyna działać już na pierwszym etapie wieńczącym sześcioletni pobyt w seminarium. Jak w swojej książce, o której już pisałem w SO, pokazał Marco Marzano, to właśnie seminaryjna deformacja kształtuje osoby pozbawione intelektualnego i duchowego kręgosłupa.

Dopiero całkowita rewizja struktur władzy w Kościele może pomóc w zapobieżeniu powstawania nie tylko choroby klerykalizmu i hierarchikalizmu, ale wszystkich innych chorób pochodzących z tego źródła.

Jeśli papież tego nie zrobi to skaże katolicyzm na zniknięcie z powierzchni ziemi.

Osobiście nie będę za nim płakał, ale myślę, że warto to zejście ze sceny dziejowej uczynić mniej bolesne dla tych, którzy ciągle żywią nadzieję na odnowę.

<strong>Stanisław Obirek</strong>
Stanisław Obirek

 (ur. 21 sierpnia 1956 w Tomaszowie Lubelskim) – teolog, 
historyk, antropolog kultury, profesor nauk humanistycznych, profesor zwyczajny Uniwersytetu Warszawskiego, były jezuita.

 

3 komentarze

  1. Filip Nowakowski 30.12.2020
  2. Obirek 30.12.2020
  3. poltiser 30.12.2020