Tomasz Kamusella: Biedni Polacy patrzą na granicę2 min czytania

17.10.2021

Photo by Jannik Kiel on Unsplash

Reżym obecnie rządzący Polską przekroczył Rubikon. Zaczął zabijać. Zabijać podejmowanymi działaniami – a także poniechaniem działań, do których prawnie i etycznie jest zobligowany.

Na koniec września 2021 roku prasa donosiła przynajmniej o sześciu uchodźcach zmarłych na granicy polsko-białoruskiej. Na chwilę obecną tych ofiar zapewne jest więcej, lecz o nich nie wiemy z powodu blokady informacyjnej zapewnianej przez stan wyjątkowy.

Czyli ta liczba ofiar jest porównywalna z liczbą zabitych przez służby specjalne w czasie tłumienia protestów po sfałszowanych wyborach prezydenckich w Białorusi z roku 2020. Porównanie to pokazuje, że życie ludzkie ma podobną wartość zarówno dla białoruskiego tyrana, jak i polskiego rządu – żadną, o ile stoi w sprzeczności z bieżącym interesem politycznym.

Na polskiej granicy represje z wynikiem śmiertelnym dotykają najbardziej bezbronnych – uchodźców i ich dzieci. Reżym postępuje wbrew:

  • polskiemu prawu,
  • międzynarodowym traktatom podpisanym przez Polskę,
  • prawom człowieka oraz 
  • etyce chrześcijańskiej.

De facto państwowo-narodowy Kościół Rzymskokatolicki w Polsce przygląda się biernie tragedii, która rozgrywa się na naszych oczach na ekranach telewizorów i smartfonów.

Kiedyś ci, co podjęli te decyzje i ich bezpośredni wykonawcy poniosą odpowiedzialność.

A także ci, co obojętnie się przyglądali. Jeśli nie przed sądem, to przed sobą oraz najbliższymi. Oni nie zapomną. Będą pamiętać. Nawet po dziesięcioleciach wnuczka spyta: „Dlaczego nic nie zrobiłeś? Dlaczego nie odmówiłeś wykonania zbrodniczego rozkazu?”

Przecież po ogłoszeniu stanu wojennego w grudniu 1981 roku polskich uchodźców ratowano w RFN i Szwecji. Nie pozostawiano ich samych sobie na granicy w chłodzie, głodzie i bez leków. Nie odsyłano do komunistycznej Polski. Nie odpychano od burt niemieckich czy szwedzkich statków, aby tonęli w Bałtyku.

Co różni ówczesnych uciekinierów od obecnych uchodźców na polskiej granicy?

I tych i tamtych to los wypędził z domu. Pragnienie wolności i zapewnienia lepszego życia swym rodzinom.

Przecież nigdzie w Ewangelii nie jest napisane, że życie „prawdziwego Polaka-katolika” jest więcej warte niż życie uchodźcy. Za to V przykazanie nakazuje „Nie zabijaj”, a katechizm poucza:

  • Podróżnych [czyli Uchodźców] w dom przyjąć.
  • Głodnych nakarmić.
  • Spragnionych napoić.
  • Nagich przyodziać.
  • Chorych nawiedzać.

Najlepiej jednak po prostu pamiętać o XI przykazaniu Mariana Turskiego: „Nie bądź obojętny”.

Lecz rządzący w politycznych kalkulacjach zapomnieli o najważniejszych naukach płynących ze straszliwej lekcji Zagłady. Przekraczają smugę cienia na stronę zła.

Tomasz Kamusella

Reader in Modern History
University of St Andrews, Szkocja

 

10 komentarzy

  1. Walter Chełstowski 17.10.2021
  2. slawek 17.10.2021
    • Yac Min 18.10.2021
      • slawek 18.10.2021
        • Yac Min 20.10.2021
      • Bonifacy Pijawa 19.10.2021
        • snakeinweb 19.10.2021
  3. Adam Medyna 21.10.2021
  4. Andrzej Jeziorowski 22.10.2021
  5. Stary zgred 25.10.2021